
TheEllesPL
Użytkownik-
Postów
26 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia TheEllesPL
-
Wypowiadał się już na mój temat w innym moim poście powitalnym. Zapraszam do przeczytania
-
Zgadzam się w 100%
-
Uważam, że swoją opinię musiałeś na czymś wykreować. Żadna opinia nie bierze się znikąd. Nie zawarłem zatem osobowego zwrotu "Twoja historia" tylko ogólnikowo stwierdziłem, że jakaś historia. Osobiście mam inne zdanie na ten temat. Bycie zbyt miłym i pomocnym jest po prostu irytujące i nie tylko w stosunku do dziewczyny, o którą się zabiega, ale w stosunku do każdej osoby. Zinterpretowałem pewnie zatem błędnie Twoją wypowiedź jako stwierdzenie, że bycie miłym i pomocnym prowadzi do friendzone'a. Autorce wątku życzę podjęcia dobrej decyzji. Jednocześnie proszę o odpowiedzi na wcześniejsze pytania innych użytkowników, będziemy dzięki temu w stanie lepiej doradzić Ci co wg nas jest dobre w tej przykrej sytuacji.
-
Współczuję. Pewnie bardzo przykra historia stoi za takim postrzeganiem świata przez Ciebie :/
-
[Architektura] Projekt domu jednorodzinnego
TheEllesPL odpowiedział(a) na TheEllesPL temat w Fotografia/Malarstwo/Rysunek/Rzeźba
Faktycznie, przeoczyłem to. Dziękuję za miłe słowa i trafną uwagę :) Szkoda , że nie mogę już tego zmienić :/ -
Witaj. Miałem kiedyś bardzo podobną sytuację, ale była to tylko znajomość internetowa. Choć nie była to TYLKO znajomość. Zrobiłem wtedy coś co w tej chwili uważam za dobre. Nadal boli mnie "strata" bo nadal utrzymujemy kontakt, ale to już zupełnie co innego. Po prostu daj mu odejść. Brzmi to strasznie, wiem. Kochasz go jako przyjaciela i nie wyobrażasz sobie życia bez niego, ale chyba ważniejsze jest w tej chwili to abyście się nie ranili. Ty jego, a on Ciebie. Daj mu odejść. Zerwiesz ten łańcuch, ale nie oznacza to tego, że stracicie kontakt. Zmieni się wasza relacja. Oczywiście może się okazać, że przestanie się odzywać, ale wcale nie musi być wam pisana wspólna przyszłość. To trudne, wiem. Jakbyś chciała bliżej poznać moje doświadczenia to napisz do mnie. Oczywiście nie jestem specjalistą. Piszę co ja bym zrobił na Twoim miejscu. Poradzisz sobie :)
-
Witam i życzę udanej przygody:)
-
Witaj Mieczysław. Próbuj dalej z lekarzami, w końcu trafisz.
-
Witaj Kotwico. Masz bardzo rozwinięty umysł. Jest w Tobie potencjał. Myślę, że dogadalibyśmy się w tej sferze. Nie jestem co prawda osobą, która może dać Ci profesjonalną radę, ale jak najbardziej Cię wspieram i sugeruję udanie się do psychologa. Specjalista będzie wiedzieć jak Ci pomóc. Witam Cię na forum. Miłej podróży w stronę Słońca
-
[Architektura] Projekt domu jednorodzinnego
TheEllesPL opublikował(a) temat w Fotografia/Malarstwo/Rysunek/Rzeźba
Poniżej wstawiam zdjęcia własnoręcznie wykonanego projektu (oczywiście niepełnego). Nie byłem nawet pełnoletni jak go skończyłem. -
Powiem Ci, że również tworzę teksty, nie najlepsze, ale jednak. Wolę pisać wiersze, które równie dobrze można zaśpiewać. Poniżej jeden z moich tworów. Znasz to uczucie? Kiedy serce Twe krzyczy, Napędzane emocjami, A usta mimo duszy chęci, Nie otworzą się ni na moment, By wyrazić co się czuje? Znasz to uczucie? Kiedy dusza płacze, Napędzana strachem, O zniszczenie marzeń? Znasz to uczucie? Kiedy wszystko pali się wokoło, Kiedy nie widać nic przez dym, Przez żar i płomień? Znasz to uczucie? Kiedy stoisz pośród deszczu, Nad wodą, nad morzem kłamstw, Nad czarnym potokiem myśli, I nie wiesz, czy biec, czy stać, Czy myśleć, czy gnać? Czy wiesz przez co przechodzi umysł? Czy wiesz jaki ból sprawia słowo? Czy wiesz, że zabija nawet te niewinne? Kto dał Ci prawo by oceniać? Kto dał wolę wolną, by mówić, Ranić, zabijać? Kto wreszcie sprawiedliwością zmaże, Plamę niezgodnych ran? A ja obudzę, przetrę łzy i powiem, "Czy jesteś tego wart?"
-
Witam, Wracam na forum. Nie wiem, czy to dobry pomysł. Czuję, że nikt nie potrafi mnie zrozumieć, że to co piszę odbierane jest jako bezwartościowy bełkot, zlepek myśli bez żadnego znaczenia. Przez to jestem bardzo samotny, bo nawet najbliżsi nie widzą we mnie tego co staram się pokazać. Przestałem przez to pomagać. Czułem, że moje rady i tak do nikogo nie dotrą, nic nie zmienią. Co ja mały człowiek mogę zrobić w ogromnym świecie jednej osoby? Choć mówi się o efekcie motyla to ja czuję, że trzepot moich skrzydeł wywołuje jedynie małą falę, która nawet nie dociera do brzegu. To wszystko jest bardzo skomplikowane, a rozgryzanie moich zaburzeń tylko pogłębia mój smutek i poczucie bezsensu. Zapraszam do dyskusji. Zapraszam do poznania. Chcę znaleźć w końcu bratnią duszę. Otworzyć umysł. Po prostu mówić i wiedzieć, że ten ktoś wie o co mi chodzi. To trudne. Przepraszam, że właśnie zmarnowałem Ci parę minut życia, których nigdy nie odzyskasz.
-
Jeszcze parę miesięcy temu po przeczytaniu rzucałbym radami, przemyśleniami, które nie byłyby ani profesjonalne, ani dobre. Teraz jestem inny. Inny. To jest coś czego szukam, co chcę pokazać wszystkim dookoła. Czy Ty jesteś inna? Chciałbym Cię poznać, porozmawiać, o Tobie, o tym co się z Tobą dzieje, o tym jak myślisz, czy nawet o Twoim blogu. Sam piszę bloga, ale wstawiam tam post raz na jakiś czas. Przez 2 lata nazbierało się jedynie 15 postów. Stawiasz hipotezę, że może to wszystko jest wymyślone. A czy jakby było wymyślone, nie byłoby czymś co można kontrolować, czy coś w tym rodzaju? Czy same myśli podczas zaburzenia są Twoje? Czy ten głos w Twojej głowie odbiera Ciebie? Ciebie jako myśl? Ciało to jedynie kupa mięsa, która nas ogranicza. Napisz do mnie kiedyś. Jestem otwarty na znajomości i bardzo cierpliwy i wyrozumiały. Przy mnie Twoje plątanie będzie czymś wartościowym. Witam. Czas na Katharsis.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
TheEllesPL odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Jęczarnia. Jęki i krzyki. Głosy, które nic nie znaczą, nikt ich nie słyszy. Czy to znaczy, że wśród wszystkich krzyków i mój będzie zapomniany? Co znaczy zatem krzyczeć? Czy ten zbiorowy krzyk ma jakąś treść, przesłanie, znaczenie? Zatem, czy wyznanie lęków ma charakter ulgi, wykrzyczenia tego co się myśli, co gnębi, co trawi nas od środka? Gdy idziesz ulicą. Gdy siedzisz w kawiarni. Miliony oczu patrzą. Widzą? Czy Ty widzisz? Czy dusza w ich oczach jest zdrowa? Czy widać to na zewnątrz? Ile osób z zaburzeniem mijam każdego dnia? Ile osób, którym nigdy nie pomogę przez własną niedoskonałość, brak możliwości ujrzenia prawdy. To część systemu? Jestem jego elementem? Odłącznym? Nie odłącznym? Kształtującym? Czy ten zlepek myśli, strachu, niedopowiedzeń, pytań ma sens? Czy to co robię w życiu da komuś szczęście? Czymże jest człowiek w obliczu własnego umysłu, własnej psychiki, nad którą nie da się zapanować? Tyle pytań, brak odpowiedzi. Czy one wgl istnieją? Co jest prawdą? Co jest naszym oprawcą? Kawałek duszy wciąż milczy, nie dostrzega i płacze. Życie jest trudne? Nie, to my jesteśmy trudni. Bo kto tworzy życie, jak nie ludzie? Nie chcę być jego częścią... -
Też tak mam, że nie chcę brać leków. Myślę, że jak to powiesz specjaliście to weźmie to pod uwagę przy wyborze sposobu leczenia. Nie każdy przecież musi się leczyć lekami.