Myślę, że dobrze byłoby gdybyś znalazła w okolicach uczelni lekarza. Terapeuta, psychiatra. To na pewno będzie bardzo pomocne. Kto wie być może zmiana otoczenia przyniesie pozytywny efekt. I pamiętaj, strach przed czymś nowym jest całkiem normalny. W tym stanie zapewne masz w głowie tylko czarne myśli, ale musimy próbować iść naprzód, prawda? :) I pamiętaj - niczego nie musisz. Nie musisz udawać, nie musisz się do niczego zmuszać, zwłaszcza do kontaktu z ludźmi przy których nie czujesz się swobodnie. Życie dla Nas szczególnie bywa bardzo ciężkie, ale starajmy się iść na przód, tak?
Tu miała być emotka przybijanej piątki, ale nie ma takiej, a szkoda.
I pamiętaj, że zasługujesz na szczęście. Tylko, że czasami musimy o nie zawalczyć własnymi rękoma, ale za to jaka z tego jest później frajda.
Może zaczniesz stawiać sobie jakieś małe cele? Co myślisz o tym pomyśle?