Zgadzam się w całej rozciągłości. Sam widziałeś, że Cię nie rozumieliśmy. Poczytaj wszystko od początku, pomyśl nad tym i powiedz nam do jakich wniosków doszedłeś, ok?
Poprawiam; nie zrozumialam o co Ci chodziło. Mowieś, że to błąd, że chcesz z kimś rozmawiać. Że ta jakaś wada. A przecież ludzie rozmawiają ciągle. To nie wada, to fizjonomia człowieka. I nie mogłam pojąć, że rozmowę uważasz za coś złego. i nadal nie pojmuję.