Robanix

Dla mnie czym później tym lepiej, więc 19.00 jak najbardziej mi pasuje . Skoro jako jedyna będziesz spoza Warszawy, to ustal, gdzie mamy Cię dopaść . Uczulenia na psy raczej nie mam (choć i tak wolę koty ), więc takie międzygatunkowe nerwicowanie się mi nie przeszkadza . Sensownie było by się też wymienić telefonami, na wypadek pożarów, powodzi, czy innych nieplanowanych atrakcji .

Tramwaj

Godzina 18.00 jest idealna . Centrum też. Możemy po prostu iść na tą czekoladę . Jeżeli tylko dam radę wyjść z domu, to ja się mogę dostosować .

Skrót

Od 14 coś by się znalazło Gdyby to był poniedziałek, to może i mnie udało by się dopełznąć . A godzina obojętna, aczkolwiek czym późniejsza, tym bardziej przypominam człowieka .

No właśnie, więc muszę zorientować się w nowych trendach zlotowych . I je zarejestrować .

Gdyby nie ten zlot, to chyba prędko byśmy się w Warszawie nie spotkali .

Wielka Ucieczka

Aligator

Pol Pot - Kambodża

To "jakoś tak" oznacza spontaniczne spotkanie o 20.45 przed wejściem na Dworzec Wschodni od strony Lubelskiej . A potem pójdziemy właśnie "gdzieś tam" .

gorąc - lato

Teraz jest już raczej na to za późno. Ja nie mam oporów przed dawaniem numeru telefonu. Po prostu tak jakoś wyszło, że do nikogo, kto będzie, nie mam. Głównie dlatego, że na spotkania forumowe wybieram się zawsze w ostatniej chwili .

pierwsze wrażenie - ciekawość

Tyle osób się zapowiada, więc też postaram się być . Mam nadzieję, że osoby, które znam nie spóźnią się, bo do nikogo nie mam telefonu .

tłuszcz - golonka

To i ja może wpadnę . Mam tylko nadzieję, że kogoś rozpoznam .

cześć

Czasami zagląda . Ale w ten weekend nie bardzo mam czas na spotkanie.

obawa - jutro

Emocje Człowieka Hamują Ostro FUTRO

gruba impreza - kac

lovely, o kosmitach, tak jak i o osobach wyleczonych trwale z natręctw tylko czytałem, a nigdy nie spotkałem na żywo . Niewątpliwie wiele zależy od właściwego leczenia. Ale i od poziomu natręctw. U mnie leczenie nic nie dało. Leki na moje natręctwa w ogóle nie działały, a co do psychoterapii, to na wypisie z Dolnej mam czarno na białym napisane, że dalsza psychoterapia w moim przypadku nie ma sensu. Później już nawet na pewien oddział dzienny nie chciano mnie przyjąć, stwierdzając, że mam zbyt nasilone objawy. Co prawda od roku ponownie chodzę do psychologa, ale natręctwa za bardzo mnie już opanowały, żeby mogło to coś dać. Obecnie nawet zwykłe wyjście z domu jest dla mnie wyczynem, więc rzadko wychodzę. Cóż, dla mnie jest już za późno na jakąkolwiek poprawę, ale dobrze, że dajesz innym ludziom nadzieję. Może kosmici istnieją, i może Ty naprawdę istniejesz .

woda - wino

Ale właśnie najlepiej jest organizować spotkanie wtedy, gdy już są umówione jakieś osoby np. znające się też z poza forum. Bo wtedy spotkanie na pewno dojdzie do skutku. Przecież czym więcej możliwości spotkania się tym lepiej . A nigdy nie będzie tak, żeby wszystkim termin odpowiadał.