Skocz do zawartości
Nerwica.com

życiowa porażka

Użytkownik
  • Postów

    176
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez życiowa porażka

  1. shira123, przez kilka pierwszych miesięcy nie zamula, ale później już tak. Często czułam spadkowe nastroje, brak motywacji, senność, taka ociezala dupa
  2. Kontrast, nie sugeruję się nigdy opiniami innych, bo z tego typu lekami jest jak z ruletką.
  3. Tym razem nie jest jeszcze tak źle, jak było 4 lata temu, kiedy do niego pierwszy raz trafiłam. Wtedy co tydzień na SOR lądowalam, tygodniami z domu nie wychodziłam, chowalam sie pod stołem lub siedziałam na podłodze, bo na krześle lęk wysokości mnie dopadal
  4. Kontrast, też mi to powiedziałl, bo wenla była 14 lat temu moim pierwszym lekiem, który powymiatal i po 1.5 terapii miałam 4 lata spokoju. Później znowu nerwica i znowu dostałam wenle ale juz nie zaskoczyła. Minęło od tamtego czasu z 8 lat. Paro, kiedy już wyeliminuje lęki działa zamulajaco wiec dlatego może chcę spróbować znowu wenli, na ktorej mogłam przenosic góry. W ogóle wenla za pierwszym razem i jako jedyna wyeliminowala moją fobie - lęk wysokości. Pozniejsze leki zwalczaly nerwice ale fobia nadal była. To jest ciekawe... -- 23 mar 2017, 21:09 -- mhrps, powiedział mi, ze w takim stanie jak teraz nie mam po co sie wybierac do psychoterapeuty, bo ileż można rozmawiac o objawach nerwicy:D
  5. Mój psychiatra. Chciałabym mieć takiego kogoś przy sobie
  6. Czuję się dziś lekko oczyszczona po wizycie u psychiatry. Troche jak po Xanaxie:D Dobrze mi wszystko wytłumaczył odnośnie mojej ewoluujacej nerwicy, wyników, ekg. Namawiał też na psychoterapię. Będzie powrót do leków. Mam do wyboru: powrot do paro lub wenla. Chciałabym, żeby wenla zadziałała jak za pierwszym razem kiedyś.... No i Propranolol, który powinnam wg lekarza zacząć brać jako pierwszy i zobaczyć jak sie bede czuła, bo być moze uda sie bez antydepresantow. Za tydzień jeszcze wizyta u kardio więc do tego czasu nic nie będę brała.
  7. życiowa porażka

    Hejka!

    Tak, to normalne :) Może też być spowodowane niedoborem magnezu, potasu
  8. życiowa porażka

    [Białystok]

    Korzystał ktoś z terapii u J. Sochackiego? Przyjmuje na Ciolkowskiego ale również online http://www.psychoterapia-online.eu/
  9. życiowa porażka

    Hejka!

    U mnie to samo. Ja mam 32. Zmagam sie z nerwicą od III klasy LO
  10. życiowa porażka

    Hejka!

    Schemat zawsze jest ten sam - lawina objawów, latanie po lekarzach, dobre wyniki. Niestety...
  11. życiowa porażka

    Hejka!

    Z nerwicą lękową ida w parze objawy psychosomatyczne więc okielznanie nakrecajacej nas psychiki to eliminacja objawów somatycznych.
  12. Tylko zobacz jaki był twoj pierwszy post skierowany do mnie. Nie słyszałam, bo jeżeli ktoś nie jest w stanie wyjść z domu, to nie ma mowy o wyjściu na psychoterapię i trzeba najpierw włączyć lek. Ten lek eliminuje lęk na tyle, że jesteś w stanie wyjść do ludzi, na psychoterapię więc masz już pierwszy efekt terapeutyczny, a kolejnym jest psyxhoterapia.
  13. Widzisz i po co było tak srac żarem? Ja nic nie wspomniałam o psychoterapii tylko o objawach somatycznych po paro. Sam widzisz, że moze to byc po leku. Ostro ci sie je.ie pod sufitem
  14. Nie nie! Napisałeś, ze problem z tarczyca pojawił sie po odstawieniu leku. Widzisz? Sam nie wiesz co piszesz a ciskasz sie. Tak napisałam, ze sypie sie po odstawieniu paroksetyny wiec co "albo jedno albo drugie"? Chyba sie juz pogubiles
  15. No to wszystko jasne skąd takie zachowanie. Nie chodzi mi o to, czy brales leki czy nie. Chodzi mi o to, ze w innym wątku piszesz o problemach ze zdrowiem po leku. Kiedy pisałam tu o tym samym, zaczales sie pienic.
  16. życiowa porażka

    Hejka!

    Hej Co za lekarz, co każe odstawiac lek po 6 miesiącach...:/ Jeżeli nie chcesz brać leków, to może psychoterapia? Tylko nie wiem czy jest to możliwe skoro jestes za granicą...
  17. spiety99, odpowiedziałam wyżej i mozesz sobie dalej ujadac. Zabawne jest to twoje wciskanie komus tekstu, ze nie wie co odpowiedziec. Takie to infantylne.
  18. Jprdl tego nawet skomentowac sie nie da.... ktoś ma ewidentnie duzy problem ze sobą -- 22 mar 2017, 22:24 -- W wątku o wenli pisze o problemach ze zdrowiem po leku, a mnie czepia się o to amo
  19. ultrasone, zadam dziwne pytanie, ale ciekawi mnie jaki masz cukier na czczo Ile bierzesz magnezu i potasu? Znasz swój poziom tych elektrolitow?
  20. spiety99, zobacz co wyżej napisałeś o cukrzykach ignorancie. W tym sraczkotoku, który Ci sie uszami już wylewa nie widzisz co piszesz i jeszcze komuś zarzucasz, ze nie rozumie. To juz drugi raz. G...o wiesz o mnie i o mojej chorobie. Nie jestem tu po to, żeby udowadniać ci cokolwiek. Jeszcze kilka takich tekstow i bedziesz musial odpoczac od tego forum
  21. spiety99, nie wierzę, ze można pisać takie pierdolety:O Myślisz, ze tylko grubasy chorują na cukrzycę? Naprawdę myślisz, że cukrzyca to tylko i wylacznie wynik czyjegos zaniedbania? Wow Z kazdym postem blyszczysz coraz bardziej. Naprawde masz 26 lat? Piszesz jak bys mial 10 mniej. I jeszcze ta arogancja wynikajaca z przeświadczenia, ze miales najgorsza nerwice sporod wszystkich na tym forum wow wow wow Nie znasz nawet 1/4 historii ludzi obecnych tutaj i wyciagasz swoje popieprzone wnioski tylko po tym, jak przeczytasz, ze kogos kluje w sercu.
  22. Myślę, ze psychoterapia i leki wzajemnie sie wykluczają. Albo jedno albo drugie. Jak można stwierdzić, że pomogła nam akurat psychoterapia skoro jednoczesnie braliśmy lek? Jak to odróżnić? No i skoro psychoterapia jest tak pomocna, to dlaczego ludzie z silną nerwicą muszą najpierw zacząć od leków, zeby w ogóle pójść na psychoterapie? Jak to z tym jest? Te zaburzenia pozostają już na zawsze. Nie wylecza ich ani leki ani psychoterapia, bo zawsze są nawroty.
  23. Ty nawet nie umiesz czytać ze zrozumieniem kto ci pisał że teraz chodzę na terapię ?. GDZIE ? Haha szkoda słów i strzępienia ryja,nawet widzę że masz omamy wzrokowe bo jakoś sobie nie przypominam żebym w dwóch wątkach coś pisał. No oczywiście że nie odpiszesz bo nie masz żadnych argumentów. Piszesz, że jesteś po psychoterapii i ze ci pomogła wiec napisałam, ze wlasnie widze jak ci pomogla. Pieprzysz jak nakręcony i kogos obrazasz. Zachowujesz sie jak szukajacy wrazen gimbus i narzucasz swoje zdanie. Upierdoliles sie mnie jak rzep wciskając swoje racje. Dawno nie widzialam tu takiego upierdliwca. Tekstem, ze przechodzisz gorsza nerwice od kogos rozwaliłes system. Mogę pisać 100 postow dziennie, ze mnie cos boli, ipt. bo mam nerwicę lękowa a tobie ch.j do tego
×