Skocz do zawartości
Nerwica.com

życiowa porażka

Użytkownik
  • Postów

    176
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez życiowa porażka

  1. In_Chains_Of_DD, dlatego chcę mimo wszystko spróbować. Chciałabym zacząć "na czysto" (bez leku) ale jadę już na rezerwie i pojutrze będę rozmawiać z psychiatra o powrocie do leku.
  2. Jprdl nawet nie chce mi sie komentować twojego pieprzenia. Sam komentujesz w co najmniej 2 watkach lekowych. Właśnie widzę jak ci ta terapia pomaga.
  3. mhrps, ja nie mam potrzeby, aby ktoś mnie wysłuchał. Ja oczekuję całkowitej eliminacji lęku, a tego psychoterapia nie jest w stanie zapewnić.
  4. mhrps, nie mówię, że nie chcę. Już mam namiar na psychoterapeute. Tylko naprawdę trudno jest mi uwierzyć, że gadanie przyniesie taki sam terapeutyczny wpływ na moje fobie i nerwice jak lek. Mam znajomych, którzy latami chodzą na psychoterapię, a i tak wracają do leków. Dla mnie to strata kasy ale warto spróbować -- 21 mar 2017, 23:05 -- Psychoterapia uczy radzić sobie z lękiem ale go nie eliminuje. Nie wyobrażam sobie kilka razy dziennie mieć ataki paniki i z nimi walczyć. To na dłuższą metę wyczerpuje.
  5. Wyrocznia się odezwała Właśnie widać jak pomaga ci ta psychoterapia -- 21 mar 2017, 22:56 -- Tyle w temacie
  6. taaaaaa, zakłada, że psychoterapia wszystko załatwi. Pewnie niektórym w zaburzeniach lżejszego kalibru pomaga, ale nie w ciężkiego typu.
  7. spiety99, znawca sie znalazł Po kiego grzyba siedzisz w wątku lekowym? Tak, psychoterapia sprawia, że dopaminy i serotoniny w mózgu przybywa. Leczy wszystkie nerwice, depresje, itp. Jedyna, najlepsza!
  8. Co ci się sypie ? że ci cukier w jednym badaniu wyszedł ponad normę to już panikujesz ?. Czego się spodziewałaś że lek cię wyleczy ?,zacznij chodzić na terapię. Tak jedź do psychiatry i mu powiedz proszę mi przepisać z powrotem lek bo mi cukier skoczył . Piaskownica się kłania. Elektrolity, maloplytkowosc, mam wymieniac dalej? Jak nie masz nic konstruktywnego do napisania to sie nie odzywaj. I nie, nie chodzi mi o wyrzuty cukru, tylko o nawrót choroby. Jeszcze nie słyszałam, zeby komus sama psychoterapia na silną nerwice lekowa pomogła.
  9. jprdl... wszystko się sypie po tej pieprzonej paroksetynie... Nie wiem, czy jednak chcę jeszcze funkcjonować bez leku. We czwartek jadę do psychiatry.
  10. Po odstawieniu paroksetyny podniósł mi się poziom cukru... do tej pory miałam w normie (nawet te dolne granice). Czy to możliwe, żeby nerwy tak podbijały poziom cukru?
  11. Mi esci w nerwicy w ogóle nie pomógł. Paroksetyna wymiotla juz w 10 dniu i to w dawce 10 mg
  12. Dzięki. Tak zrobię, chociaż tak jak pisałam, wszystkie objawy wskazują na nawrót. Dokładnie w ten sam sposób zaczynałam 3 lata temu
  13. Jeżeli...właśnie... Równie dobrze może to być nawrót i to najbardziej prawdopodobny scenariusz, bo objawy są identyczne jak początki nerwicy 3 lata temu
  14. Ciągle odkładam wizytę u psychiatry. Ciągle liczę na to, że podniesienie poziomu Mg spowoduje.... hmmm sama nie wiem co spowoduje... Nie chcę wracać do leków, ale chyba będę musiała, bo nie ruszę do przodu
  15. Jak było przez tych kilka miesięcy pod względem fizycznym i psychicznym? Ja po 3 tyg. mam dość. Niby nie jest tragicznie, ale jest ciągły niepokój, który coraz częściej przeradza się w lęk, analizowanie wszystkiego, znużenie, kłucie w sercu, szum w uszach, ucisk w głowie, lekkie zawroty. Czekam sama nie wiem na co
  16. Odkąd lek poszedł w odstawkę, nie mam na nic chęci
  17. że nie wiem już jak mam interpretować wyniki co laboratorium, to inna norma
  18. Kalebx3, chodziło mi o olej z kryla
×