cookiemonster

nie wiem na sile , boje sie ich , bo mam ochote cos rozpierdzielic

Witam , mam problem , od dlugotrwalego tlumienia emocji , powoli przestaje czuc ich tresc , czuje ,ze one sa , ale co chce powiedziec to nie wiem , da sie to jakos odkrecic??

tylko ja sie obawiam ,ze to nie tylko natrectwa , a mechanizm , ktory sie nabyl przez nie sluchanie swoich pragnien nie sluchalam sie tak intensywnie ,ze czesc tcyh emocji jakby sie zapadla i nie mam do nich dostepu , jednym slowem nigdy nie bede zdrowa ;((((

ja wtedy nie czuje leku raczej czuje .ze sie programuje na nowy styl zycia , cos w tym stylu potem chce mi sie plakac ,ze juz nie chce ogladac ,a za kilka sekund ,ze znow chce i tak ciagle :|:|:|

chodzi oto ,ze ja przez ponad rok nic nie czulam , teraz powoli odzyskuje uczucia i mysle o terapi o ile jeszcze cokolwiek da sie z tym zrobic

ale ja po rpostu nie umiem nic zrobic , nawet teraz chce pisac a nie umiem i sie zmuszam bo jak to mam powiedziec nie umiem zyc

Hej , moje obsesje dotycza kazdej czynnosci , od tlumienia zlosci dostalam psychozy , zmuszalam sie do fantazji ktorych nie chcialam i teraz mam problem , robie wszystko odwrotnie do zamierzonego celu , po prostu przestawilam organzim , nauczylam sie postepowac odwrtonie , kiedy chce cos obejrzec w tv to musze zaraz przelaczyc i tak ze wszytskim , czy da sie to jakos odkrecic , mecze sie strasznie

mysle ,ze na to potrzeba czasu chociaz ja osobiscie zauwazylam ,ze te emocje nie tylko mi sie stlumily ale jakby wsiakly , skoro zachowywalam sie odwrotnie do moich stanow emocjonalnych no ale ja nie czulam nic , a mimo wszystko one byly a ja nie mialam do nich dostepu jakby , dalej nie mam , potem to idzie albo w kierunku depresji albo psychozy , ja sie zastnawialam juz nad hipnoza:| nie wiem juz sama

powedzicie mi jak to jest u was z wiara w Boga? odczuwacie go? bo ja kiedys bylam przepelniona wiara teraz patrze na postac Jezusa na obrazku i nic nie czuje:( jakbym patrzala na pusta postac tez tak macie??

a ja juz mam osobiscie dosc:/ juz naprawde chce mi sie rzygac calym tym stanem :/ w glowie ciagle mi sie cos obraca , czasem czuje emocje i mam wrazenie ,ze zdrowieje ,a za chwile znow czuje sie tak ,ze nawet samo patrzenie mnie meczy:/ nie potrafie wywalic tych negatywnych emocji :/ a jest ich sporo ,az tak duzo ,ze az mnie mdli czasem od nich , oszukalam sama siebie , robie rzeczy wbrew sobie , nie zdajac sobie nawet sprawy z tego:/ bo nic kurwa mac nie czuje , co za syf :/

no niby jak? tak jak ci napisalam , moze samo minie

Moje zycie to rowniez koszmar , mam przez to uczucie jakby mnie nie bylo , nie mam pojecia czy da sie to wyleczyc , moze samo minie , miejmy nadzieje...

Próbowales wywolac oobe , wychodzenie z ciala , ja przezywam oobe prawie kazdej nocy , wywolalam je niechcianymi fantazjami i teraz mam za swoje , nie wiem czy da sie wrocic do poprzedniego stanu normalnosci , ale takie techniki kiedy umysl nie jest "uporzadkowany" moga niesc wlasnie takie skutki uboczne

a czy moze mi ktos wytlumaczyc , dlaczego nie umiem chodzic prosto :/ znaczy sie w okreslonych miejscach w domu jakas sila mnie kieruje i musze skrecac , nie mam pojecia co to moze byc , przed psychoza , krecilam sie w kolko , w snie czuje jak cale cialo mi sie obraca ale najbardziej drazniacy jest wlasnie ten chod , przez ktorego nie umiem dojsc do celu bo ciagle mnie skreca na strony :/ czy to moga byc emocje?? ktore w taki a nie inny sposob sie ukazuja??

dostalas w kosc ale pewnie sobie z tym poradzisz:) tak to juz jest w tym zyciu ,ze trzeba zaznac troche negatywnych emocji ale pewnie bedzie dobrze , trzymaj sie cieplutko

tahela nie wiesz co mowisz , juz wole miec najgorsze uczucia ale miec jakiekolwiek , co tob za zycie kiedy nic nie czujesz? Bo my nie nie czujemy tylko negatywnych emocji , o pozytywnych tez mowa :/

A ja wczoraj poczulam ogromny gniew , czulam mysli , emocje i wreszcie sobie popakalam jak mi zle , czujac to , trwalo krotko ale chyba troche tego gniewu wywalilam i zalu , a dzis zas tak samo , pustka i wielkie nic

ja widze jakby twarze , cienie i tez trwa to dlugo , ciekawe co to ?!

ja tez powoli zaczynam myslec o samobojstwie , meczy mnie niemilosiernie to zycie , a co najlepsze zaczynam sie normalnie w swiecie bac , tych rzeczy , ktore widze jak jest zgaszone swiatlo, to tak jakbym zaczynala widziec projekcje swoich lęków, emocji i wszystkiego co siedzi w mojej glowie, nic nie umiem zrobic , jak biore sie do jakiegos zadania to od razu czuje jakas niemoznosc wykonania czegokolwiek , mam juz naprawde dosc ,a nawet nie umiem odczuc tego ,ze mam dosc chociaz tak napewno jest ((((

czujesz stres to jednak cos czujesz...

schizoafektywne chyba mialo byc sama nie wiem , nie umiem uwierzyc ,ze to mam i chyba do tej pory nic mnie nie przekona

ja mam stwierdzone zaburzenia schizoefektywne cos takiego jestem po psychozie i od tego czasu to sie zaczelo , wczesniej az huczalo od emocji ale je tlumilam , glownie gniew ,az mnie rozwalil na kawalki

ja tez mam takie jazdy w glowie , wychodzenie z ciala w snie , mam tak prawie codziennie , kiedys dostane ataku serca przez to

brak uczuc ile czasu sie juz tak meczysz? ja mam identycznie , nic czuje nastroju , kompletnie nic nie czuje , tylko czasami mam przeblyski , nawet swoich decyzji nie czuje , pewnie z tego powodu robie nieswiadomie wbrew sobie pelno rzeczy

ja biore fluanxol i nic mi to nie pomaga , mam tylko male przeblyski mysli i emocji