Moim zdaniem medytacja mogłaby pomóc ale ja poszukałabym raczej szkoły medytacji, spotkać z innymi podczas których nauczyłabyś się skupienia, milczenia, a może poznała inne, żywsze formy. Sama miałam kiedyś problemy podobnej natury, jak opisuje autorka i w pierwszych etapach medytacja jakby jeszcze bardziej mnie zamknęła.. Na szczęście to było tylko chwilowe, teraz ten temat bardziej pogłębiłam i medytacja dała mi duże spełnienie, poznanie siebie i swoich problemów.