Skocz do zawartości
Nerwica.com

komodo

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez komodo

  1. komodo

    Każda myśl pomocna

    Wiele zależy od natury twoich problemów, jak i od ujęcia w jakim pracuje terapeuta czy będzie ci w stanie pomoc. Co do tego "słuchania albo i nie", czy to twoja opinia czy fakt ? Jeśli koncentruje swoja uwagę na tobie to się nie przejmuj, tak ma być, ale jeśli patrzy się w innym kierunku i widać ze rozmysla przez cala sesje o czyms innym to sobie odpuść. Poza tym czy to, ze tylko i wyłącznie slucha to tez fakt ? Nic kompletnie nie mowi ? A może jednak spyta o cos od czasu do czasu np. "co o tym myślisz","co czujesz gdy to się dzieje" i delikatnie cie naprowadza ? Może być tak, ze terapeuta chce bys na glos wysluchala samej siebie (przy kims to działa inaczej niż rozmowa ze sobą w myślach) i się nad tym zastanowila. to dluga droga i trzeba chcieć nad sobą pracować, ale może to przynieść wiele dobrych zmian. Bo chyba nie wolalabys, by terapeuta mowil ci ciagle co masz robic, czuc i myslec, no nie ? Na tym to polega by samemu do tego dojść Z pomocą specjalisty (chodzi mi o to, ze on sam nie jest w stanie nic zrobić). Ps. Aczkolwiek nic nie piszesz o naturze swoich problemów, wiec od razu pisze, ze mogę się bardzo mylic. Pozdrawiam i zycze wytrwalosci.
  2. Te skutki uboczne sa normalne przy ssri, chociaż ich nasilenie jest rozne u roznych osob,za wyjątkiem pobolewania jader, ale mysle ze ma to czysto fizjologiczna przyczyne tj. jeśli uprawiasz seks to twój organizm przygotowuje się do wyrzucenia nasienia, jeśli do tego nie doszło w trakcie (np. przez problem z utrzymaniem erekcji) to jadra mogą cie pobolewać. A uzależnienia po kilku dniach nie ma się co obawiać, watpie żeby doszło do "brain zapów", a to najbardziej dokuczliwy skutek odstawienny.
  3. Biore escitalopram w malej dawce(5mg) i o ile nie narzekam na działanie leku 1-2h po zarzyciu tak przed, a dokładniej zaraz po przebudzeniu caly czas dokucza mi lęk i nerwowość. To wina dawki czy ten lek tak działa ?
  4. komodo

    SSRI-temat ogólny

    Derealizacja przejdzie, ja przez pierwszy tydzień balem się chodzic przy ludziach z obawy ze potkne się o własne nogi, ale później albo organizm się przyzwyczaja, albo to znika. Do ziewania się przyzwyczaj, a reszta powinna minąć.
  5. komodo

    Kawa

    Kawa, z nia zle, bez niej jeszcze gorzej
  6. Pijesz kawe ? Jak ja bralem paroksetyne to wtedy jeszcze nie pilem, a pamiętam, ze ziewałem caly czas. Jestem ciekawy czy kofeina to wyrownuje.
  7. komodo

    Agnes

    Jeśli chcesz poromawiac z kims dorosłym o problemach zawsze możesz zglosic się do szkolnego psychologa, ja bym na twoim miejscu na rodzine nie liczyl. I nie zaniedbuj szkoły, będziesz tego zalowac gdy będziesz chciała się od tego kiedyś uwolnić, a ze wszystkim będzie pod gore. Powodzenia.
  8. Witaj W internecie czasem fajnie jest się wygadać, ale nigdy nie zastapi to rozmowy w cztery oczy z inna osoba. Czy myslalas o wizycie u psychologa ? Psycholog tez cie wysłucha, nie będzie ocenial i choć prawdziwego przyjaciela nigdy nie zastapi, to może się stać jego wspaniala namiastka dzięki której można wiele wynieść z tej niezwyklej relacji. Pozdrawiam.
  9. komodo

    Fobia społeczna!

    Ja poza fobia mam napady depresyjno lekowe, pojawiają sie gdy jestem sam i z reguly sa podsycane stresem z którym już ledwo sobie radze. Nie wiem co to dokładnie, ale obawiam się, ze nabawiłem się nerwicy. Samej depresji jako takiej nie mam, chociaż dystymia jest u mnie na porządku dziennym już od dłuższego czasu. A o tych lekach poczytam i spytam lekarza podczas wizyty, dziekuje za podpowiedz.
  10. komodo

    Fobia społeczna!

    Witajcie Chciałbym zapytać jakimi lekami można wspomagac się przy fobii społecznej poza paroksetyna ? Uzytkownik wyżej pisze o benzodiazepinach, poczytałem o tym i niestety odpada w moim przypadku, nie potrzebny mi kolejny nalog. Paroksetyne bralem kiedyś, ale boje się skutkow ubocznych jak i tego ze poczuje się zbyt dobrze i znowu wroce do starych, złych nawykow. Z drugiej strony jestem w takim dolku, ze i na nia się zgodze, ale chciałbym wiedzieć czy jest cos innego, z góry dzięki.
  11. Witajcie. Jestem w rozsypce, opisze pokrótce moja sytuacje, za kazda uwagę/porade będę bardzo wdzięczny, bo doszedłem do momentu w którym nie radze sobie prawie z niczym. W przeszlosci leczyłem się paroksetyna dwukrotnie, pierwszy raz ok pol roku, drugi raz krócej. Bralem ja na fobie spoleczna, to nie jedyna dolegliwość która mi dokucza, ale jedyna która czasami uniemozliwia mi normalne funcjonowanie.. Okres brania lekow pamiętam niewyraznie, zapamietalem glownie ze lęki zniknely, zachowywałem się bardziej swobodnie i zamiast uporczywego natłoku myśli i strachu przed wszystkim byłem skierowany bardziej na działanie. Mialo to swoje zle strony, bo zamiast pracować nad sobą zaczalem imprezować(młody byłem i glupi), poczułem się na tyle pewnie, ze ja odstawiłem i przez jakiś czas było nawet ok. Pozniej przeszedłem dlugotrwala terapie bez wspomagania się lekami, zakonczylem ja rok temu i choć bardzo wiele mi dala to nie zlikwidowala fobii i z początkiem tego roku, po małych turbulencjach w zyciu znowu czuje ze trace nad wszystkim kontrole, o ile już nie stracilem. Ciezko było mi to przed sobą przyznać, ale zapisałem się już do lekarza, tylko nie wiem czy prosić znowu o paroksetyne. Nie pamietalem obniżonego samopoczucia przed "wejściem" leku, byłem trochę przymulony, ale było nawet ok. Ze skutkow ubocznych pojawilo się obniżone libido, oraz co dziwne pamiętam, ze zapach mojego potu się zmienil i zaczal mi bardzo przeszkadzać. Po odstawieniu libido wrocilo do normy, zapach potu znowu jest do wytrzymania. Lęki tez wrocily, ale to już dluzsza historia. Lekarza oczywiście wypytam o wszystko, ale w kwestii lekow jestem zielony i chciałbym wiedzieć wcześniej czy mam jakas alternatywę, chciałbym o tym poczytać jak najwięcej zamiast lykac wszystko bez namysłu co lekarz przepisze. Nie będę ukrywal, ze wolalbym wiedzieć o skutkach ubocznych zanim kupie cokolwiek, Troche się wystraszyłem czytając o PSSD, chociaż teraz i tak to nie bylby problem. Tez można wyczytać o zmianach hormonalnych, o co chodzi, jakie to zmiany ? I jeszcze jedno pytanie, bral ktoś tutaj paroksetyne dluzej niż rok ? Wyjscie z tego bagna w jakim się znalazłem zajmie mi dużo czasu, a sama swiadomosc ze będę bral cos bardzo długo żeby się pozbierać tez nie pomaga.
×