Dobrze
Ojciec- alkoholik, grubas, złodziej, leniuch, ktoś dla kogo nie istnieje. Ma ograniczone prawa rodzicielskie i inna żonę po rozwodzie z dzieckiem starszym odemnie. W sumnie to znam tylko ojca, który bił, kłamał, manipulowal (głównie mamę)
Mama- jest po ciężkich przeżyciach bo dziadek to alkoholik, babcia wiecznie krzyczy robi awantury, mama była zgwałcona (historia lubi się powtarzać), no i ma wredna siostrę która myśli ze wszystko jej wolno mama chodziła w pole a ona siedziała na studiach. Ma astmę i stymulator serca
Ojczym- wojskowy, nerwowy, przyjmuje leki na uspokojenie, nie da się z nim zamienić słowa bez kłótni bo wszystko źle interpretuje wiec go unikam
Rodzeństwa- nie mam
Przyjaciół- pozbylam się, Odeszłam, byli toksyczni i mówili ciągle jak jest im źle a ja chodźmym nie wiem co robiła to obijalo się wszystko jak ścianę
Bo nie jestem chora tylko przez nich wszystkich... Robią mi chaos i zaczynam w to wątpić. Ja juz nie wiem jaka jestem. Nie mam pojęcia. I chce się dowiedzieć
Nie potrafię odpowiedzieć na to. Bo nie wiem co co chcą mi to wmówić. Niby to ma mi pomóc to żebym wkręciła sobie jakieś ED to nie pomoże. Ja chcę żyć normalnie, wśród zdrowych ludzi to mi może pomóc a nie ze chyba szukam dodatkowych problemów. Ja chcę dla siebie dobrze.
Psychiatra ledwo mnie znał nie ma moim zdaniem prawa mówić że mam jakieś kolejne nowe zaburzenie, a rodzice poprostu się martwią.