Skocz do zawartości
Nerwica.com

Agnesaps

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Agnesaps

  1. Agnesaps

    Agnes

    Jestem coraz bardziej chwiejna... Jem bardzo nie zdrowo jeśli chodzi o ilości kalorii w jednym posiłku.... I mogę jeść ciągle.... Straciłam pozorną równowagę... Nie umiem odzyskać. Tyje bardzo szybko. To nie zdrowe. A ja chcę być zdrowa. Odejście z forum mam wrażenie ze wszystko tylko po gorszylo. Może powinnam wrócić. Kompulsywne obiadanie... Chyba tak to się nazywa. Ja nie czuje sytości. Nie umiem, nie wiem co robić i czy wg dam rade z tego wyjść. Nie chce mieć zaraz nadwagi. A mama nazwała mnie grubą. Ubrania nie wyglądają juz tak ładnie na mnie..... Totalna rozpacz
  2. Agnesaps

    Agnes

    Mieszkam na Pomorzu Cześć Michał :) Dziś rzuciłam pro ane... Odzyskałam terapie od środy Trochę bardziej chodzę do szkoły Czuje się beznadziejnie
  3. Agnesaps

    Agnes

    Boję się szkoły. Myśl o niej mnie paraliżuje. Nie wiem jak sobie z tym poradzić..... Terapi indywidualnj nadal nie mam. Jestem coraz bardziej chwiejna Nikt mnie nie chce..... Nikogo nie ma przy mnie... Wszyscy mają mnie gdzieś.
  4. Agnesaps

    Agnes

    Nie chce brać leków ale je biorę poza tymi doraźnie O psychologu nie ma mowy chce moja terapeutke. Tęsknię za nią. Jest naprawdę źle....
  5. Agnesaps

    Agnes

    Nie wszyscy narzekają naprawdę wiem co znaczy jak ktoś naprawdę wiecznie narzeka.. Mam terapeutke która jest chora nie chce z nikim się spotkać znowu i rozmawiać. Psychiatry tez odrazu skreślić nie chce, tz. nie chce uciekać Ostatnio jem z nerwów.... Nie śpię w nocy... Śmierć wujka (był naprawdę dość bliskim krewnym) teraz kolejna osoba tym razem ojczyma chrzestna nie zabardzo znałam. Ale moja cała rodzina bardzo to źle przeżywa. Oni nie rozmawiają o tym, tłumią wszystko, nie wierzą.... Ja tez nie wierzę że ich nie ma.. Ale najgorsze jest dla mnie teraz to ze z moja babcią tak naprawdę nie jest dobrze ma 81lat to ja dotknęły najbardziej straty, to był jej syn i siostra.... Babcia kocha mnie naprawdę bardzo. Ona nic nie je prawie, nie może spać, jest taka chuda, ostatnio karetka była u niej bo chyba zaslabla czy coś... Nie chce by nas zostawiła.. Znowu kolejna osoba... Nie poradzę sobie gdy odejdzie... Nie wiem co konkretnie zrobię ale mogę wtedy nie kontrolować juz nic... Płacze po nocach ostatnio... Rodzice byli ją odwiedzić, ja po zapaleniu płuc zostałam bo na pogrzebie cioci bym znowu coś złapała. Żałuję że mnie nie było. Mimo tego że zawsze gdy z nią się żegnam mowie ze jest bardzo dla nas ważna i ze ma uważać na siebie mimo tego że zawsze żegnam się przytuleniem się do niej mówiąc ze kocham, mimo tego wszystkiego czuje ze powinnam się pożegnać. Mam przeczucie ze czas na to się kończy. Mam leki uspokajające doraźnie ale nie chce ich brać, chce być silna, nie zależna od nich. A jutro idę po długim czasie na piwo z koleżanką ze starszej klasy trochę się boję czy trafię na miejsce... Nie wiem właściwie po co chce iść się na pić. Chce wyluzować ale czy to mi pomoże...
  6. Agnesaps

    Agnes

    Dobrze Ojciec- alkoholik, grubas, złodziej, leniuch, ktoś dla kogo nie istnieje. Ma ograniczone prawa rodzicielskie i inna żonę po rozwodzie z dzieckiem starszym odemnie. W sumnie to znam tylko ojca, który bił, kłamał, manipulowal (głównie mamę) Mama- jest po ciężkich przeżyciach bo dziadek to alkoholik, babcia wiecznie krzyczy robi awantury, mama była zgwałcona (historia lubi się powtarzać), no i ma wredna siostrę która myśli ze wszystko jej wolno mama chodziła w pole a ona siedziała na studiach. Ma astmę i stymulator serca Ojczym- wojskowy, nerwowy, przyjmuje leki na uspokojenie, nie da się z nim zamienić słowa bez kłótni bo wszystko źle interpretuje wiec go unikam Rodzeństwa- nie mam Przyjaciół- pozbylam się, Odeszłam, byli toksyczni i mówili ciągle jak jest im źle a ja chodźmym nie wiem co robiła to obijalo się wszystko jak ścianę Bo nie jestem chora tylko przez nich wszystkich... Robią mi chaos i zaczynam w to wątpić. Ja juz nie wiem jaka jestem. Nie mam pojęcia. I chce się dowiedzieć Nie potrafię odpowiedzieć na to. Bo nie wiem co co chcą mi to wmówić. Niby to ma mi pomóc to żebym wkręciła sobie jakieś ED to nie pomoże. Ja chcę żyć normalnie, wśród zdrowych ludzi to mi może pomóc a nie ze chyba szukam dodatkowych problemów. Ja chcę dla siebie dobrze. Psychiatra ledwo mnie znał nie ma moim zdaniem prawa mówić że mam jakieś kolejne nowe zaburzenie, a rodzice poprostu się martwią.
  7. Agnesaps

    hej

    Cześć Co u Ciebie? Czemu tu jesteś?
  8. Agnesaps

    Agnes

    Cześć. Mam 17lat. Kocham tańczyć i pływać. W szkole sobie nie bardzo radzę... Ledwo zdaje. I Wagaruje. Bo tak się boję tych lekcji na których mi najbardziej zależy Mam stwierdzone zaburzenia depresjne i osobowość kształtującą się w kierunku chwiejnej emocjonalnej typu bordenline. Byłam dwa razy w szpitalu psychiatrycznym, raz w ośrodku terapeutycznym i na oddziale dziennym. Ostatnio byłam zmuszona do zmiany psychiatry. On stwierdził że widać po mnie ze mam bulimie, bez testów powiedział ze to anoreksja i bulimia sportowa. Od wizyty minęły ok.2miesiace czuje i widzę jak szybko się zmieniam... Rodzice i znajomi próbują mi wmówić ze jestem chora i ze chce być chora. Nie chcę. Schudłam 20kg w 2 miesiące. A teraz przytyłam 6kg bo przez miesiąc leżałam w łóżku z zapaleniem płuc i oskrzeli ale to tak naprawdę żadne usprawiedliwienie. Z tego powodu też nie miałam terapi indywidualnj. Nie miałam nic- do kogo się zwrócić. Nie wiem na jakie zaburzenia odżywiania jestem chora i czy wg jakieś. Ostatnio po 6 miesiącach Zadrapalam się zaletami. Było tak jakbym to nie była ja... I też Mama oskarżyla mnie o kradzież cukierków z szafki z jej pokoju. Mówi ze jestem kłamcą i złodziejem i ze mi się nudzi. ukradłam. I zjadłam. I teraz będę obgadywana, oczerniana przez parę lat wokół ze kradne jedzenie. Juz tak mam... Rodzice wszystkim rozpowiedzieli. Robie to od dziecka może od podstawówki Nie wiem jak z tego wyjść. Uświadomiłam sobie ze jestem chora nie wiem na co. A może poprostu sobie to wmawiam? Ale ja naprawdę chce być zdrowa. Tak się boję ze mogłoby być inaczej. Uświadomienie sobie ze jestem chora to niby element zdrowienia... Jeśli ktoś ma jakieś pytania, myśli, cokolwiek niech pisze śmiało
×