Skocz do zawartości
Nerwica.com

przygnębiona_żona

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia przygnębiona_żona

  1. Wy nie umiecie spać a ja bym non stop spała rano otwieram oczy już zmęczona, cały dzień śpiąca i ledwo czasami do 22 wysiedze. Za to kilka pobudek w nocy.
  2. Nie czepiaj się słówek. To, że z mojej strony nie było miłości nie oznacza, że byłam dla niego niedobra jak to mówisz. Byliśmy szczęśliwi 4 lata, drogi się rozeszły. Jesteśmy w innych związkach. Nie kochałam go jak chłopaka, bardziej jak przyjaciela. Skoro był ze mną 4 lata to raczej krzywda mu się nie działa, nie sądzisz??? To, że ty nie ranisz nie znaczy, ze wszyscy faceci są tacy.
  3. Witaj Miałaś/masz źle. Nie wiem czy mogło być gorzej. Ciężko mi się czyta takie historie. U mnie w rodzinie nie było przemocy, alkoholu. Były za to ostre kłótnie ze znerwicowaną matką, mi jako najmłodszej z czwórki dzieci obrywało się najbardziej. Zero miłości. Cięłam się, brat mnie molestował. Uciekałam z domu do chłopaka którego nie kochałam, ważne że on mnie kochał. Teraz jako kobieta dorosła, mająca kochającego męża, syna jestem wrakiem człowieka. Depresja, nerwica lękowa. Żyć się odechciewa pomino mam dla kogo. Myślę, że twoja mama była/jest zagubiona. Czuła się niekochana pokrzywdzona. Szukała szczęścia, tylko szkoda że z ojcem twojego chłopaka. Myżlę, żs był po ręką. Szkoda, że ty musiałaś w tym wszystkim najwięcej wycierpieć. Trzymaj się mimo wszystko. Nie wiem ile masz lat. Gdybyś wyrwała się z tego życia, założyła kochającą rodzinę byłoby lepiej dla ciebie. Polecam terapię psychologiczną. Uwierz mi, że bez tego się nie obejdzie. Przeżycia z dzieciństwa wrócą, w najmniej oczekiwanym momencie. Niestety. Pozdrawiam cię
  4. Witam się w jęczarni. Moje życie to koszmar. Dzieciństwo, okres młodzieńczy. Depresja poporodowa, choroba syna. Teraz mając 31 lat mam zdiagnozowane dwa zaburzenia psychiczne. Zab. depresyjno lękowe i somatyzacyjne. Czekam jeszcze na wizyte u innego psychiatry wiec zobaczymy co on stwierdzi. Dostałam leki aciprex i sulpiryd ale na razie nie biorę. Byłam że tak się delikatnie wyrażę u dość rąbniętej pani dr. Mój każdy dzien to niekończacy się koszmar. Pozdrawiam
  5. Witam Kilka dni temu załozylam konto ale dopiero dzis postanowilam napisac. Choruje na depresje i nerwice lekowa albo jak kto woli depresje lekowa. Ataki mam bardzo czesto. Depresja nakreca nerwice i odwrotnie. Czuje sie okropnie. Maz nie wie o chorobie, bierze mnie za znerwicowane babsko. Moje problemy biora sie z dziecinstwa, mlodosci. Po porodzie depresja, choroba syna i dzis jestem wrakiem czlowieka. Gdy mam mniejsze stany depresyjne radze sobie dosc dobrze z lekami. Teraz jest jeden wielki koszmar. Jakbym skladala sie z dwoch osob. Ta z depresja nie ma sily nic robic a ta z nerwica musi miec zrobione wszystko na tip top inaczej leki itd Dostalam leki ale ich na razie nie biore. Boje sie. Czekam na wizyte u innego psychiatry. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Ps czy tylko ja nie widze polskich znakow??
×