Skocz do zawartości
Nerwica.com

cozicozicozi

Użytkownik
  • Postów

    517
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cozicozicozi

  1. Witaj. Też mam męty. Do tego lekka nadwrażliwość na światło, iskierki w polu widzenia patrząc na jasne powierzchnie itp. Mam też lekkie szumy uszne. Też przeszdłem szereg badań w tym rezonans mózgu. Jeśli chodzi o same męty to się zeyczajnie do nich przyzwycziasz w końcu. Męty to po prostu degeneracja ciała szklistego w oku. Wielu ludzi je widzi. Jeśli byłaś przebadana okulistycznie i wszystko ok to męty nie stanowią zagrożenia. Warto się wybrać do okulisty co kilka miesięcy do kontroli i tyle. Kup sobie VITROFT, taki syplement diety, który ma niby coś pomagać na te męty ale nie ma reguły, mnie nie pomógł ale spróbować możesz. Zrób tę tomografię oczywiście dla pewności ale satraj się tak nie martwić, bo szanse, że masz jakiegoś guza mózgu są raczej znikome.
  2. kazimierz61, a jakie leki Ci dawali w psychiatryku po próbie?
  3. kazimierz61, po próbie zamykają w psychiatryku przymusowo na jakiś czas?
  4. [videoyoutube=Vb-WjQnYZUk][/videoyoutube]
  5. Boję się zabić i boję się żyć.
  6. Bez kitu, to jak często Ty buty kupujesz, że masz natręctwo z tym związane? :) :)
  7. Myję często ale nie tak jak kiedyś także jest lepiej.
  8. Michellea, wiesz, doszło do takich absurdów, że właśnie czasem proszę kogoś z domu żeby sprawdził za mnie żebym nie musiał popadać w to błędne koło. Jak ktoś inny sprawdzi to jestem pewny.
  9. Michellea, no tak. Ja wiem, że jest wyłączone. Zdaję sobie sprawę, że to sprawdzanie jest irracjonalne, a jednak to robię. Ale muszę powiedzieć, że jak nie brałem leków to sprawdzałem o wiele więcej razy. Nie raz stałem i patrzyłem na żelazko 40-50 minut. Po czym przed zaśnięciem wracałem i powtórka i to dalej zasypiałem z lękiem. Teraz jest lepiej no ale nadal nie potrafie sprawdzić raz, ewentualnie dwa. I tak mam ze wszystkim. Z kurkami od gazu, z drzwiami (raz urwałem klamkę jak szrpałem spawdzając czy aby na pewno zamknięte), z drzwiami od auta. Nie raz pewnie na jakimś parkingu na mieście ktoś mnie wziął za czubka jak łaziłem wkoło auta i sprawdzałem każde drzwi po 10 razy....
  10. Z drugiej strony ostatnio się nie pierdolę w tańcu i jak mnie ktoś wkurwi to od razu walę prosto z mostu bez owijania w bawełnę, nie wiem czy to przez leki ale generalnie ostatnio mam w dupie czy ktoś coś o mnie pomyśli. Ostatnio prawie doprowadziłem do niezłej awantury z takim jednym, co mnie wkurwił. Z drugiej strony czuję też w chuj empatii. Jak widzę, że ktoś cierpi to czuję ból w sercu. No nic, mam nadzieję, że jutro mnie nie wkurwią tam - lepiej dla nich żeby nie :) Swoją drogą to normalni ludzie chyba tak nie przeżywają takich sytuacji jak rozmowa o pracę. Ale ja jestem przecież nienormalny więc to by się zgadzało chyba
  11. takie dawki to dla mrówek . mi benzo zwiększa koncentracje a nie na odwrót. 1mg to nie dawka zdaję sobie sprawę, że to nie są relatywnie wysokie dawki ale jakbym teraz wziął 1mg alpry to będę lekko bełkotał i miał generalnie zajebisty chillout, a na rozmowie o robotę nie chcę wyglądać jak naćpany. Zobaczę rano jak się będę czuł przed tą rozmową. Pewnie nic nie wezmę, bo benzo traktuję jak ostateczność na sytuacje kryzysowe, poza tym mam tylko alprę, a ta działa krótko. No i jeszcze mam oxazepam ale to już działa na granicy placebo.
  12. Taka ilość działa dość subtelnie. Jednak lepiej chyba wziąć mniej niż żeby się jęyk plątał. Po 1mg odbijam się od ścian z tym, że serio brałem może 5-7 razy w życiu alprę. Ostatnio to jakieś pół roku temu.
  13. To raczej nie do końca trafny wątek ale spytam. Warto przed rozmową o pracę zarzucić trochę alpry? Tak 0.25 powiedzmy? Jakoś bardzo się nie stresuję ale wiem, ze wyglądam na znerwicowanego, bo ostatnio mi znajoma mówiła, że zachowuje się jakbym odstawił amfe....a wydawało mi się żenjestem raczej spokojny. Nie lubię brać benzo i się wystrzegam ale może warto na tę rozmowę. Jak sądzicie?
  14. Dokładnie, adblock i po problemie.
  15. Nie potrafię normalnie sprawdzić raz czy żelazko wyłączone tylko znowu sprawdzałem przez 20 minut. Już nie mam siły do tego wszystkiego.
  16. Nie da się chyba już nic z tym zrobić; już chyba zawsze będzie mi towarzyszyć myśl o tym czy nie strzelić samobója.
  17. danutamajewska123, ile płacą za takie spamowanie?
  18. HoyaBella, alpragen to chyba najtańszy generyk. Sam mam dwa opakowania 0.5mg ale nie używam. Może za dwie tabletki zjadłem ale to kilka miesięcy temu jak miałem przejebane lęki (wtedy też wylądowałem u psychiatry pierwszy raz ).
  19. Przemek_44, nie biorę benzo, a tym bardziej nie jestem od nich uzależniony. Po prostu temat psychoterapii mnie zainteresował, ale nie jestem przekonany, a wręcz sceptycznie nastawiony. Ale kto wie co życie przyniesie. Może kiedyś...
  20. Fiorella89, jak przykładowo psychoterapia może pomóc na myśli samobójcze? Przecież to nie tak, że można po prostu przestać "tak" myśleć. Takie myśli przychodzą i chory często ma świadomość, co "się święci", zachowuje krytycyzm wobec tych myśli jako objawu choroby. Ciekawi mnie to, bo szczerze mówiąc jestem trochę sceptycznie nastawiony. Tak samo ataki paniki. Jaki wpływ psychoterapia może tu mieć? Szczerze to nie za bardzo w to wierzę. Mnie się to kojarzy z takim szerszym stwierdzeniem "ogarnij się" wypowiedzianym w kierunku chorego na depresję, co wiadomo, że nie absolutnie żadnego przełożenia na możliwość chorego żeby się ogarnąć. Nikt nie wybiera depresji, czy nerwicy. Nie wiem - jakoś ciężko byłoby mnie przekonać do psychoterapii.
  21. ja się już dwa lata zdrowo odżywiam, uprawiam sport i chuja, dalej nie jestem zdrowy. Dzięki lekom (nie, nie benzo) przynajmniej nie mam lęków i mam siłę wstać z łóżka itp. Gdyby zdrowe odżywianie samo w sobie miało leczyć to byłbym psychicznym okazem zdrowia. Więc nie zapędzaj się tak. Oczywiscie, że zdrowy tryb życia jest jak najbardziej wskazany ale nie jest to recepta na wszystko.
  22. [videoyoutube=watch?v=WvxHqUrikhE][/videoyoutube]
  23. im wcześniej zaczniesz się leczyć tym większa szansa, że się wyleczysz i choroba nie powróci. Nie zaniedbuj zdrowia psychicznego. Czy leki są konieczne? Pozwól o tym zdecydować dobremu psychiatrze :)
×