Skocz do zawartości
Nerwica.com

oko.grzegorz

Użytkownik
  • Postów

    727
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez oko.grzegorz

  1. Brintellix hmmm kurcze tez fajna opcja. A to stłumienie emocji po escitalopramie niestety jest zawsze. Chyba ze wlasnie mala dawke sie bierze ale mala dawka nie wyleczy. Wg mnie. Dlatego i ten brintellix smialo bym podniosl do 20 mg. Chociaz pewnie tez troche przytłumi czlowieka
  2. Brałem kiedys brintellix co prawda nie wiem po co mi to lekarz przepisał skoro potrzebowalem na tamten czas inny lek. Ale wracajac do brintellixu zapamiwtalem ze juz 10 mg mega uspokajalo wiec ten brintellix to ciekawa opcja jak inne leki nie pomagaja np
  3. Bo tacy są dzisiejsi lekarze. Każdy powinien to samo gadać, a kazdy gada inaczej. Krotko mowiac ktorys jest niedouczonu albo obydwaj najpewniej. O jednakowej porze dnia bierzesz ten escitalopram ??? Niby ma dlugawy okres działania ale leki najlepiej brać o jednakowej porzej, a dobrze by było wręcz punktualnie Po za tym 5 mg esci to jest zbyt mało. A jak jest zbut mało to też wlasnie moga być wahania nastroju. To nie jest dawka terapeutyczna . 10 mg minimum Ja bym zrobił na twoim miejscu tak że bym zszedł z tego wcale. Tydzień odczekał gdzieś. Ten zly nastroj w tydzieb powinien minąv z tego co pamietam. I od nowa zaczął brać , 3 dni 5 mg. Pozniej z 3 dni 10 mg i pozniej 20 mg az zacznie dzialać. Jak nie zacznie dzialac po jakichs 2 tygodnisch. To schodzisz znowu i wchodzisz znowu. Aleeeee rob jak chcesz , ja bym tak zrobil a jak ty uwazasz tak rób hihi. Ja nawet zastanawiam sie czy od razu na 30 mg nie wejsc. Nieco ponad dawke. Ale kiedys mozna bylo tyle brać. Od niedawna zmieniono w ulotce na max 20 mg. Nie umrę. A jak bedzie mega ciezko to zejde Jaaaa pamietam ze od razu wszedlem na 100 mg sertraliny jednorazowo i mnie sponiewieralo mocno. Ale doslwnie 2 tygodnie pozniej wszedlem rowniez na 100 mg rozlozone na dwie dawki rano i wieczorem po 50 mg. I nie mialem zadnych skutkow ubocznych albo minimalne. Także no trzeba sie przemoc chyba i nie bawic sie w jakies 5 mg tylko brać wiecej
  4. No ja powiem tak. Zazwyczaj jest tak ze im czlowiek bardziej chory tym praca coraz bardziej nie idzie. I na odwrot im lepiej sie czujesz, jestes zdrowszy to tymbardziej chce sie pracowac
  5. W takim razie mozesz sprobowac wrocic do pracy. Zalezy od twojego stanu. Jak jest dosc slabo to chyba nie warto jeszcxe narzucac sobie obowiazkow. Bo po prostu przerobisz powiedzmy pol roku i stwierdzisz ze nie masz sily , psychicxnie jestes rozwalona i wracasz na zwolnienie. Jak dla mnie najpierw leczenie a pozniej praca. Ale wiem ze to tak sie tylko mowi. A roznie sie uklada. Czasem niektorzy musza pracowac bo nie maja wyjscia.
  6. Mi najbardziej przeszkadza ten przedwczesny wytrysk. Jest to wkurzajace krotko mowiac. I niezbyt idzie przywyknąć do tego . Po zs tym juz raz probowalem leczyc to ssri i odnioslem sukces bo wytrysk sie opoznil. I jest to zmiana trwala ale gdzies tak do polowy sie opoznil eh. No i trafila sie dobra okazja do pracy to poszedlem z mysla ze ten wytrysk to juz dam rade wyleczyc w pracy. A jeszcxe wczezniej to mialem depresje lekooporną dopiero alkoholem ją przepiłem i jakos przeszla.... Nie radze przepijac alkoholem bo to ryzykowne ale jak leki nie dzialaja a czlowiek czuje sie jak kupa g....to kazdy ratunek jest dobry. Mam nadzieje ze jestem na etapie " wyleczę się, po prostu cykam sie bo to koncowka leczenia i jest strach zeby wszystko poszlo dobrze". Heh
  7. A moze to głupie teoche pytanie no ale co mi tam kto pyta nie bladzi kieruje je do plci meskiej. Czy przy depresji badz nerwicy ( tego czegos co trzeba leczyc przy pomocy ssri) macie problem z zbyt wczesny wytryskiem w sprawach lozkowych?
  8. No to odczekaj z tydzien hahaha. Widzisz my sami nie wiemy co lepiej dla ciebie. Ja to myslalem ze bede mogl brac ssri i chodzic do pracy i poszedlem a teraz tez w niepewnosci siedze czy sie nie zwolnic przypadkiem. Czasem to az sie boje ze nawet jak sie wylecze to bede mial problemy z podejmowaniem decyzji. Ja przez ta fhorobe to nieraz chorobliwie sie zastanawiam. Czasem jak nic nie robie to caly dzien potrafie analizowac ktora decyzja bedzie lepsza. Ale idealnej i prostej nir ma nigdy
  9. Agomelatyna to dziwny lek. Tez tak sie sklada ze go bralem. U mnie z pocaetku nieprzyjemnie pobudzal pozniej przestał. Nie wiem, nie wiem. Kurde u mnie najczestsza ofpowiedz nabpytanie odnosnie cjorob to nie wiem. Sam wielokrotnie w cisgu dnia zadaje sobie pytania np czy sie zwolnic czy nie. No i nie wiem. Czy ryzykowac branie leku w prwcy cxy lepiej sie zwolnic i na spokojnie wssystko lecxyc. Nie wiem. Nie wiem nie wiem nie wiem ehhhh
  10. Krotko mowiac jak skutki uboczne sa nie do zniesienia lepiej odstawic na pare dni i zaczac na nowo brać. Z tydzień czasu sie z tym schodzi a warto bo czasem za drugim podejsciem nie ma skutkow ubocznych o dziwo w ogole...
  11. Ja tez sie takich rzeczy okropnie bałem jak sie koszmarnie czułem ze mi tak zostsnie. W sumie uspokajanie nie wiele da. Ja na to proponuje wlssnie szybkie wchodzenie na dawke zostanie na niej z 2 tygodnie jak działa i skutki uboczne przechodzą to brać dalej a jak nie przechodzą to odstawic bo serio moze sie cos w bani pomieszać. Ja np na sertrze pierwszy raz odczuwałem istne katorgii a przy drugim braniu było lepiej zdecydowanie i chyba prawie wcale skutkow ubocznych....
  12. To jest bardzo sluszna uwaga. To 10 mg to nie jest duzo i trzeba poczekac az sie organizm nasyci tym lekiem . I warto zaznaczyc ze kazda zmiana dawki powoduje na nowo uboki. Dlatego wlasnie uwwzam ze nie ma co sie szczypać i zaczynać prawie od razu od 20 mg i tego sie trzymac. Ttmbardziej ze kiefys esci byl do 40 mg nawet przepisywany. 10 mg to malutko. Owszem moze dzialac i 10 mg. Dla pewnosci jednak uwazam ze 20 mg to lepsza dawka. No i im wieksze skutki uboczne na ppczarku tym wieksza szansa ze lek zadziala jak nalezy. Czasem moze byc tak ze lek nie zadziała jesli dawka jest zbyt mała. Mnie 100 mg sertry bardzo szybko stawialo na nogi. Najpierw byl mega dol kilka dni a pozniej nagle latałem jak nowo narodzony. Niestety po kolejnych kilku dniach pobudzała za bardzo. Nakie napiecie odczuwalem.
  13. Lepiej nie , ale wszystko idzie znieść. Nikt, albo prawie nikt nie umarł od uboków. Chociaz pamiwtam doskonale po sertralinie co sie ze mna działo. Mętlik totalny w bani. Jakby mi tam ktoś wyburzał ściany. Bralem krotko z 2 tygodnie dluzej nie wytrzymalem a mimo to pozytywne zmiany po odstawieniu sie zapisaly. No wytrysk sie opoznil nieco i po dzis dzien jest nieco opozniony, ale nadal zbyt przedwczesny. Brałem w zime przez jakieś ,1,5 tyg sertre odstawilem bo nie moglem wytrzymac tzn bałem sie strasznie ze ten okropny nastroj mi zostsnie. Za drugim podejsciem do sertry chyba juz bez skutkow ubocznych sie obylo. Niestety za bardzo mnie pobudzala . Znowu zrezygnowalem. I pozniej 14 tabletek escitalopramu brałem. Juz nie pamietam czemu zrezygnowalem z brania ale chyba tez nastroj mocno siadl... W sumie teraz nie mam pojecia jak bede brał. Zawsze wlssnie bylem zwolennikiem wchodzenia od razu na sporą dawke. Ale nie wiem. Moze teraz powoli. Ehhhh Albo tak jak z sertrą. Najpierw sie poomęcze , odstawie i pozniej drugi raz wejde za jakis tydzien. To tez jest jakas metoda. I wcale nie taka głupia. Ja to zawsze sie boje ze ten okropny nastroj mi zostanie na zawsze i flstego rezygnuje z brania A brać zamierzam nie wiem też dokladnie. Recepte juz mam. Ale niedawno zmienilem lek od serca i chyba jeszcze z tydzien albo z dwa poczekam niech sie unornuje troche w bani. Chcialbym terapie przeprowadzic jakos przez kwiecien i pozniej maj ewentualnie czerwiec. U mnie nie potrzeba dlugiego brania tak mysle. Ewentualnie az na jesieni ale w zeiazku z tym ze zaczalem nową pracą ( chyba niepotrzebnir ją zacxynałem ehhh) to chcialbym szybko sie poczuc dobrze i miec te swoje choroby w końcu z glowy i pod kontrolą.
  14. Nie mam jakiejs wymagajacej pracy , ale fakt faktem idzie sie zmeczyc bo to jednak praca. No i tez boje sie brac tego leku w pracy. Pracuje po 24 h. Pozniej 48 wolne... Czyli co trzeci dzień do pracy chodze. Moze jakos wytrzymam. Mam w dumie troche xanaxu w ciezkich chwilach moze pobiore
  15. U wielu wystarcza 10 , u wielu 20 , u wielu 5 . Kiedys maksymalna dawka escitalopramu to bylo 40 mg bodajze. Zmniejszono ze wzgledy na problemy z sercem. Na mnie bardzo fajnie pod pewnym wzgledem dzialala sertralina w dawce 100 mg. Bardzo dobrze antydepresyjnie niestety za bardzo pobudzala adrenaliną i musialem zrezygnowac. Ale mysle ze ssri o duzej dawce typu sertralina fluwoksamina to są tex bardxo cirkawe opcje...ale bardziej na krotkotrwale stosowanie niz na dlugie. Nie ze wzgledu na problemy z sercem tylko na ryzyko wystapienia takich problemow rzecz jasna hehe Leczycie sie bedac w domu wolni od pracy czy podczas chodzenia do pracy? Ja pamietam ze ciezko mialem brac ssri z poczarku nawet bedac w domu. A teraz bede musial chodzic do prwcy ehhhh Aha i jeszcze pytanko odnośnie powolnego wchodzenia na esci. Ktos bardzo powoli wchodzil? Jak leczenie wygladalo? Efekt taki sam jak przy szybkim wejsciu? Ja mysle ze lepszy efekt uzyskuje sie przez szybkie wejscie na wysoką dawke. No ale wiadomo wtedy boli taka akcja To normalne. Te uboki sie tak jakby nasilają, nasilająz kazdym dniem az jednego dnia wstajesz i nie wiesz co sie dzieje bo wszystkie lęki odeszły. Ewentualnie jakby przez 3 tugodnie nie przechodzilo to lepiej odstawic bo moze zostac na zawsze. Ja na sertrze raz sie panicznie bałem ze to zostanie. Przeszło....
  16. Trazodon to inna bajka. Z ssri to jest tak ze jak na poczarku ci sie pogorszy nastroj po nich to widzisz ze nastepuje przemeblowanie w glowie. Musisz to potraktowac jako leczenie. A leczenie niestety jest bolesne .Im wieksza depresja tym od wiekszej dawki radze zaczynac.... 5 mg esci może i działa u wielu ludzi ale ja bralem kiedys 10 mg bodajze citalopramu coś tam działało ale bardzo słabo. Wiec tak czy siak chyba najlepiej walnąć od razu wysoką dawke. Ale ja wiem ze to tak tylko latwo sie mowi, sam jestem przed braniem i boje sie ze nie bede mogl wytrzymac tymbardziej ze zaczalem chodzic do pracy
×