Skocz do zawartości
Nerwica.com

ziom1623

Użytkownik
  • Postów

    74
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ziom1623

  1. Boogyman nie załamuj się SSRI rozkręcają się czasem miesiącami. Poza tym są jeszcze inne leki poza SSRI, między czasie na pewno powstają i powstaną nowe- jakoś to będzie. Zawsze można jeszcze spróbować leków nootropowych, psychoterapii itd..
  2. Miałem problem z Candidą albicans więc... jeśli to u siebie podejrzewasz możesz zrobić prymitywny test ze szklanką wody. Plujesz rano i czekasz jakieś 15 min obserwując czy ślina utworzy lej z góry do dołu - jeśli tak to prawdopodobnie candida. Według mnie niewiele warty test - lepszy to wypić 1 łyżeczkę sody oczyszczonej rozpuszczonej w nieco ciepłej wodzie z łyżeczką miodu lub ewentualnie cukru - to bardzo ważne cukier jest potrzebny żeby grzyb otworzył się na pokarm i wchłonął sodę do środka. Jeśli masz przerost candidy na drugi dzień będziesz czuł się struty i chory - coś jak na kacu, jak zdrowy to nic Ci nie będzie. Ja taką kuracją pozbyłem się candidy z jelit ale z pyska musiałem zwalczyć corsodylem 0,2% - bez recepty. Pozbyłem się takich objawów jak dziwny niepokój, irracjonalnie wyolbrzymiony stres, ciągłe zmęczenie, problemów z żołądkiem - nadkwasoty, porannych wymiotów i nudności.
  3. Czy komuś udało się wyleczyć dystymię bez nawrotu? Czy to raczej już branie leków do końca życia z krótkimi przerwami?
  4. ziom1623

    SSRI-temat ogólny

    U mnie sprawdziła się sertralina - zero efektów ubocznych (też przede wszystkim chodzi mi o funkcje seksualne) a działa na pewno bo lęki zniknęły. Na paroksetynie czułem się jak kastrat - ani chęci ani możliwości - dojścia przede wszystkim.
  5. No właśnie jak to jest z tą sennością - na początku sertra mnie pobudzała a teraz ciągle chce mi się spać. Biorę 3 tygodnie 50mg. Czy aktywizujące działanie jeszcze powróci czy trzeba zwiększyć dawkę? Ogólnie wolałbym nie zwiększać bo nie mam żadnych efektów ubocznych - głównie chodzi o funkcje seksualne - i chciałbym żeby tak zostało.
  6. Tak naprawdę nie wiadomo jak działają SSRI to są przede wszystkim domysły i przypuszczenia. Nawet na ulotce ParoGenu było napisane, że nie wiadomo w jaki sposób lek pomaga na depresję ale przypuszcza się, że poprzez wychwyt zwrotny serotoniny... Miejmy nadzieje, że powstaje właśnie coś nowego co działa szybko i leczy na stałe.
  7. Jak pisałem biorę 50 mg dziennie najtańszego zamiennika sertraline bluefish po refundacji w 70% płacę 3 zł z groszami możemy założyć że 4 zł żeby nikt się nie czepiał a miesięczna kuracja fenylopiracetamem wychodzi jakies 140 zł. Narazie mnie na to nie stać a poza tym najpierw spróbuje leczenia konwencjonalnego może z tego wyjde. Ja mogę potwierdzić antylękowe działanie sertraliny działa bardzo dobrze szybko wytłumiła lęki po tym jak moklobemid przestał u mnie działać. Wcześniej brałem paroksetyne i na lęki fakt działa świetnie ale poza tym mega apetyt, zmęczenie, senność, spadek libido a osiągnięcie orgazmu graniczy z cudem. Póki co na sertralinie nie mam żadnych problemów nawet trochę zaczyna mnie pobudzać. Myślę że to będzie trafiony lek.
  8. Spoko ja mam to samo. Ledwo zacząłem brać sertraline która zdaje się mi pomagać a już czytam o lekach nootropowych To raczej normalne skoro nie każdy lek pomaga przygotowujemy się na porażkę żeby łatwiej ją przeżyć i mieć gotowy plan działania. Fenylopiracetam bardzo mnie interesuje ale cena straszna. Sertra miesięcznie kosztuje mnie 3 zł.
  9. Biorę sertralinę od tygodnia w dawce 50 mg. Generalnie nie mam żadnych skutków ubocznych tylko jak wypiję herbatę obojętnie czy zieloną czy czarną to łeb boli mnie co najmniej dobę i pojawiają się lęki. Co ciekawe delikatna kawa tego nie powoduje. Czy ktoś miał podobnie i czy po czasie to mija? Abstynencja nie wchodzi w grę bo pracuję przy kompie i non stop chce mi się spać. -- 17 wrz 2015, 18:30 -- A tak do poprzednich postów sertralina nie jest słabszym SSRI od paroksetyny. http://ajp.psychiatryonline.org/doi/full/10.1176/appi.ajp.161.5.826 . Na wykresie można zobaczyć, że zarówno paro jak i serta w dawkach minimalnych blokują wychwyt zwrotny serotoniny w 85% u większości ludzi. Słabiej wenla potem citalopram a na końcu fluoksetyna. Mówi się, że paroksetyna jest najsilniejszym SSRI bo blokuje 85% wychwytu już w dawce 20 mg a do tego ma okres półtrwania 24h i nie ma aktywnych metabolitów. Taka fluoksetyna która jest niby kilkadziesiąt razy słabsza ma za to okres półtrwania kilka dni a aktywny metabolit nawet kilkanaście więc po miesiącu leku we krwi jest całkiem dużo i działanie wtedy już konkretniejsze. Wniosek końcowy : porównywanie siły SSRI nie ma zbytnio sensu bo jeśli jakiś lek działa słabiej dobierają odpowiednią dawkę minimalną. Paro 20mg, Sertra 50mg i wtedy jest ta sama siła. Każdy lek jednak różni się działaniem i trzeba po prostu trafić lekiem w odpowiednie receptory żeby się w głowie poukładało.
  10. No ale gdyby to było jak w przypadku ssri, że przestaje działać po kilku latach to ok ale 3 tygodnie to przesada i strata czasu. Ale byłby to dla mnie lek idealny - szkoda, że na naszym rynku nie ma podobnego leku ani raczej nic co mogłoby go zastąpić. Teraz biorę sertraline i z lękami od razu lepiej ale już czuję jak wjeżdża mi serotoninowa zamuła. Chyba nie będzie na mnie działać aktywizująco -będę musiał kiedyś dorzucić bupropion do srri jak będzie mnie stać. To raczej jedyne rozwiązanie na moje zamulenie.
  11. Niestety opinie z internetu się potwierdziły lek przestał działać i zaczęły wracać lęki. Tylko nie sądziłem, że aż tak szybko to się stanie. Teraz rozumiem czemu w USA go wykreślili. A szkoda bo miał bardzo fajne działanie. Poleciałem do ogólnego po sertraline i żegnam krótką przygodę z moklo.
  12. Ja bym spróbował z odstępami czasowymi ale to raczej szybkie wejście na taką dawkę jest powodem. Jak długo teraz bierzesz moklobemid? Na szczęście efekty uboczne na tym leku raczej szybko przemijają. Po około tygodniu przestałem czuć efekty uboczne typu zawroty głowy przy czym z każdym dniem czuć poprawę a parcie na porcelane przeszło już po 2 dniach.
  13. Ostatnia dawka popołudniu jest zalecana dlatego, że wieczorna może powodować problemy ze snem. Jednak u mnie ten lek nie powoduje takich problemów Mój eksperyment z trzecią tabletką wieczorem powiódł się - zasypiam tak samo łatwo a rano budzę się wypoczęty z dobrym nastrojem i nie jestem już nabuzowany. Moim zdaniem jeśli kogoś lek nie nakręca mocno lepiej brać 3 razy dziennie i zachować stabilniejszy poziom we krwi. Na twoim miejscu jeśli efekty uboczne mocno dają Ci w kość brałbym po 1,5 tabletki przez kilka dni zamiast 2 i jak sie zaloguje i poczujesz pewniej to pełne 2.
  14. Miał ktoś zawroty głowy szczególnie przy oglądaniu w bok? Po jakim czasie to mija? -- 03 wrz 2015, 20:27 -- Biorę 1 tabletkę 150 mg rano i popołudniu. Rano zawsze jestem wściekły co mi się wcześniej nie zdarzało, przechodzi mi 2-3 godziny po wzięciu tabletki i potem już jest dobrze. Myślę, że to przez brak ciągłości stężenia moklobemidu we krwi więc jako swój własny lekarz dopisuję sobie jeszcze jedną tabletkę na sen i zobaczę czy będzie lepiej. Ogólnie mogę zasnąć zaraz po wzięciu tabletki i sen mi się poprawił na tym leku o wiele lepiej niż na paroksetynie (na paro senność wyłącznie w dzień w nocy duracell). Humor elegancko narazie, kutasek działa nawet szybciej można dojść co dla mnie akurat to zaleta, libido wzrosło aż za pięknie żeby mogło to długo trwać.... ale zobaczymy:]
  15. No to mi poprawiłeś humor jeszcze bardziej ;]
  16. Jednak mnie chwyciło i to całkiem przyjemnie. Czasem troszkę mieli w głowie senność na przemian z pobudzeniem jednak pobudzenie zdecydowanie przeważa. Lek ma bardzo łagodne logowanie przynajmniej u mnie. Humor i samopoczucie znacznie poprawione, zacząłem robić rzeczy które odkładam od miesięcy - obawiam się, że efekt nie do osiągnięcia na żadnym ssri- jednak grzebanie w receptorach i wychwytach zwrotnych to nie to samo co zwykłe podniesienie poziomu neuroprzekaźników. Tylko jak przestanie działać będzie smutek... Pozostaje mieć nadzieję, że będę tym rzadkim przypadkiem na który będzie długo działał albo kupić dużo doniczek i sadzić rutę stępową
  17. Zacząłem brać moklo ale nie czuję nic. Za to lęki zaczynają wracać - już flaczki bolą to zawsze pierwszy znak. Już rysuje plan B w razie jak moklo się nie sprawdzi albo jak szybko przestanie działać z czego słynie. Lęki + brak energii (dystymia) wydaje mi się że najlepsza powinna być wenlafaksyna - co o tym myślicie?
  18. Z tego co czytałem i słyszałem raczej się chudnie. W praktyce niedługo się przekonam. Fajnie by było zrzucić kilka kg po parokestynie spodnie nieco ciasniejsze a długo jej nie brałem.
  19. No jeśli chodzi o narkotyki też mam trochę expa : dxm, psylocybina, amfa, mdma, mefedron, LSA, 3mmc, piguły, thc itp. Kiedyś brałem też citalopram i raczej również słabo czułem jego działanie.
  20. Witam, jestem tutaj nowy. Mam zaburzenia lękowe i dystymię. Brałem ostatnie 3 miesiące paroksetynę, która odstawiam ze względu na zmasakrowanie libido, absolutną niemożność dojścia a także zmasakrowanie resztek motywacji i energii. Dostałem moklobemid. Mam zrobić tydzień przerwy między lekami. Od 2 dni nie biorę paro i strasznie mnie korci żeby już ten moklobemid wziąć bo nic mi się nie chce a jutro do pracy. Czy będzie to mocno ryzykowne posunięcie wziąć moklo już dziś? Czy raczej lajtowo?
×