Skocz do zawartości
Nerwica.com

filip133

Użytkownik
  • Postów

    1 808
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez filip133

  1. filip133

    Spamowa wyspa

    No i Wisła skisła...
  2. filip133

    Spamowa wyspa

    Emocje, emocje, emocje !
  3. filip133

    Spamowa wyspa

    O, kibicka Wisły...
  4. filip133

    Spamowa wyspa

    Z góry ddziękuję. :) A proszę Cię bardzo :)
  5. filip133

    Spamowa wyspa

    Eh znowu te problemy ze skupieniem się, z koncentracją... I któż to wie, czy to leki, czy pogoda, czy co...
  6. filip133

    Spamowa wyspa

    Hej :) A nic specjalnego, trochę przymula, chyba przez pogodę.. Trzeba się zająć jakimiś ćwiczeniami logicznymi zaraz, żeby znów nie przesiedzieć przy laptopie prawie całego dnia
  7. filip133

    Spamowa wyspa

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,19355844,stoimy-na-strazy-jasnej-strony-mocy-swietna-odpowiedz-metra.html Gwiezdne Wojny xD PannaNatalia, niestety ludzie to tylko o kasie myślą i żeby coś droższego wcisnąć....
  8. Carica Milica, gratuluję i cieszę się Twoją remisją I poczuciem szczęścia :) Depakine też biorę..
  9. filip133

    Spamowa wyspa

    Odrobinę, to nie za mało, jak widzę...
  10. filip133

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, nie zmęczona jeszcze, po podróży...? :)
  11. filip133

    Spamowa wyspa

    Dobrze, że lubicie swoją pracę...
  12. filip133

    Spamowa wyspa

    Moja mama to zawsze największy problem w szkole, to nie z dziećmi, tylko z rodzicami dzieci... Którzy lepiej "wiedzą" czego dzieci powinny się uczyć i w jakiej kolejności.
  13. A może tutaj mi ktoś co nieco rozświetli w pewnych kwestiach ?? Tak sobie myślę, że w sumie się nieco boję, hmmm, takiego jakiegoś przywiązania koleżeńskiego/przyjacielskiego się do kogoś, albo zakochania... Ehh to skomplikowane, trudno to jednoznacznie stwierdzić jak to było... Ale w pewnym momencie związku z moją byłą... No bo ona to moja pierwsza dziewczyna, no to możecie sobie wyobrazić jakie uczucia i samopoczucie były przy niej, zakochanie i w ogóle... Ale jakoś potem się rozwinęło, tylko nie mam pojęcia kiedy, to ChAD. I były, przynajmniej teoretycznie, jakieś objawy manii przy niej... Też skomplikowane to jednoznacznie stwierdzić, co mogło być manią a co "zwykłą miłością", ale naprawdę w pewnym momencie przy niej przestałem być tak do końca sobą, mogę teraz to stwierdzić (tylko to trudno tak jednoznacznie opisać.. :/) zachowywałem się i myślałem nieco, jakbym był zaburzony, jakbym nie był sobą... I teraz mam stracha, przed takim bliskim koleżeństwem na żywo, czy przyjaźnią, a co tu dopiero mówić o zakochaniu. Taki strach, a co jeśli ja nie umiem się normalnie zakochać, tylko zawsze przy dziewczynie będę wchodził w manię... ? -.-
  14. filip133

    Spamowa wyspa

    Heh, aż mi dziwnie trochę że ludzie tu ostatnio często mają słabsze dni, a ja mam od poniedziałku dobre nastroje.... Jakby to było coś niespotykanego że się dobrze czuję.... (no poza tym że bark dokucza, ale to nie sprawa psychiki, nie stan depresyjny...) Dobrze, że to żadna hipomania....
  15. filip133

    Spamowa wyspa

    Moim takim "powodem do dalszego egzystowania" są rodzice i brat, dlatego w ostatniej chwili zrezygnowałem z rzucenia się do Wisły i poszedłem do szpitala żeby mi pomogli...
  16. filip133

    Spamowa wyspa

    A ja miałem pierwszą dziewczynę w wieku 26 lat i okazała się zbyt niedojrzała, a mi na dodatek się rozwinął w czasie związku chad którego wcześniej nie miałem... Eh
  17. filip133

    Spamowa wyspa

    Ḍryāgan, pograj w coś? Plus muzyka. Albo film. Albo książka.
  18. filip133

    Spamowa wyspa

    Może znajdziemy jakiś optymistyczny temat do rozmowy tutaj ?
  19. filip133

    Spamowa wyspa

    platek rozy, oj Kochana ale kiepsko.. :/
  20. filip133

    Spamowa wyspa

    Może zmiana pogody rzeczywiście idzie... mnie bark mocno napiernicza i dokucza i dziś jestem w marudnym nastroju :/
  21. filip133

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, e tam marudzisz, nie zauważyłem
  22. Od poniedziałku jakoś lepsze samopoczucie... :) Ale w sumie ostatnio latanie po lekarzach, w poniedziałek wizyta u psychiatry i zmiana z lekami antydepresyjnymi, potem terapia, we wtorek czekanie kilka godzin w kolejce i wizyta u neurologa, wczoraj dzień przerwy, a dziś z rana byłem u chirurga na wyciągnięcie szwów
×