Skocz do zawartości
Nerwica.com

evelin_666

Użytkownik
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez evelin_666

  1. hej hej :) w dwa tyg. zeszłam ze 150mg na 37,5mg.. wczoraj nie brałam i dzisiaj tez nie.. dzisiaj w nocy męczyłam sie do 5 rano... czy to mozliwe, ze to jest zespol odstawienny? ;/ bo chyba po takiej malej dawce nie powinno byc nic?
  2. ramos22, dokładnie mówilam o niej... Ale wiekszosc dzisiejszych dziewczyn... Ech... Normalnej ze świecą szukać :)
  3. Ona pierwsza zagadała, bo chciała Cie sprawdzić. Sprawdzic jaki jestes etc.. Ale po prostu cos jej nie przypasiło.. Ale zachowanie godne podstawówki..
  4. Kosz :/ Mogła powiedziec wprost, a nie sie tak zachowywac :/ Wiec moze dobrze, ze z tego nic nie wyszlo?
  5. Mam pytanie.. Po jakim czasie Wam sie tętno w miare unormowało po odstawieniu wenli? Już nie mam powyżej 100, ale przed setką się utrzymuje..
  6. evelin_666

    Moje wiersze.

    Spoko, nie ma problemu ^^ podpisz tylko ze tekst by.narbhflaith ok?
  7. evelin_666

    Moje wiersze.

    Czym jest ta jedna łza, pośród miliona łez? Czym jest ten spadający liść, pośród tysięcy drzew? Spójrz w promienie Słońca, z niewiadomej ilości słońc. Nawet gdy Wszechświat płacze, po prostu bądź. Nawet gdy burze gdzieś obok niszczą Twoje sny. Zrób wszystko co w Twej mocy by sobą być.
  8. Ja mialam na poczatku brania wenli wiecej sily. Teraz bez roznicy. Ale dzieki naturalnymi metodami mam wiecej motywacji do działania. Trzymam za Was wszystkich kciuki :*
  9. Spokojnie, bierzesz jedna do kapsulki i polykasz Ja biore zamiennik efevelonu Venlectine i tez tak mialam i schodze z 75mg, patrze a tam dwie kapsulki. to jedna przepolawialam przez 3-4 dni, a teraz wrzucam jedna. Zobaczymy co dalej bedzie Powodzenia :)
  10. popiol, to chociaz poczytaj :) i wypróbuj autohipnozy :) podobno dziala.. ja osobiscie poddalam sie kilku sesjom hipnotycznym i polecam. Wyszla ze mnie duza ilosc stresu. A teraz odstawiam to badziewie - wenle.
  11. Nie martw się. Ja w tamtym roku latałam po lekarzach jak poje... bo myślalam, że mam kilka chorób, a wyniki były dobre. Tutaj chodzi o Twoj umysl. Sam to kreujesz i to sie odbija na ciele fizycznym.
  12. Zgadzam sie z Rocky2. Żeby wyjść z depresji trzeba robić coś jeszcze.. Same leki nie pomogą.. Sama sie o tym przekonalam. Duzo rozmawiam z zaufanymi ludzmi o moich problemach. Teraz zaczełam cwiczyc joge i w ogole zmieniam diete... Czuje sie szczesliwsza. Powoli odstawiam to gówno. Do tego trzeba zaczac kochac i szanowac siebie. Nie dawac sie rozmyslaniom, bo to tylko rozmyslania. Na wiekszosc rzeczy nie mamy wpływu, wiec po co o nich myslec? Niepotrzebnie. Zrozumialam to... Kiedy moj ojciec nam zostawil dlugi i spier... Ja na to nie mialam wplywu.. Moge teraz tylko zrobic, zeby mi i mojej rodzinie bylo lepiej, wiec myslec pozytywnie o problemie, ze go razem pokonamy.. Ze jeszcze kiedys bedzie szansa spotkac sie z ojcem... Walcze tez z nerwica natrectw.. Ale tlumacze sobie co i jak.. Wlączam sobie muzyke relaksacyjna i sie rozluzniam.. Robie sobie kąpiele ze swiecami i kadzidlami i olejkami.. Byle tylko napiecie ze mnie zeszło... Same leki nie pomagaja.. Bralam tylko leki przez pol roku i zero poprawy. Tutaj trzeba tez sie samemu zaangazowac. Bo jezeli pacjent nie współpracuje, to nie wyjdzie z depresji..
  13. khaleesi człowiek mądry po szkodzie... :/ A teraz trzeba odstawiać i się jakoś ogarniać :/
  14. Z perspektywy czasu widzę, że źle zrobiłam brnąć w antydepresanty... Może dało się to załatwić inaczej...
  15. Ogółem mam 1,5 opakowania po 75mg xD Brałam 150mg ale wróciłam do 75mg. I mam jeszcze 20 kapsulek 37,5mg. Ktoś mi polecił, że właśnie lepiej odsypywać XD
  16. Sen leczy, moze to bylo przeslanka naukowców, gdy zsyntezowali wenle. Jak na razie to mi ta senność przeszkadza Bardziej chciałabym jakoś ustabilizować to tętno... :v Przez to za szybko się męczę :/
×