
evelin_666
Użytkownik-
Postów
58 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez evelin_666
-
co sądzicie o tej sytuacji? prosze o wyrozumiałość.
evelin_666 odpowiedział(a) na ramos22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wez to jako lekcje.. Dojrzala kobieta tak nie robi -
co sądzicie o tej sytuacji? prosze o wyrozumiałość.
evelin_666 odpowiedział(a) na ramos22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
ramos22, dokładnie mówilam o niej... Ale wiekszosc dzisiejszych dziewczyn... Ech... Normalnej ze świecą szukać :) -
co sądzicie o tej sytuacji? prosze o wyrozumiałość.
evelin_666 odpowiedział(a) na ramos22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ona pierwsza zagadała, bo chciała Cie sprawdzić. Sprawdzic jaki jestes etc.. Ale po prostu cos jej nie przypasiło.. Ale zachowanie godne podstawówki.. -
co sądzicie o tej sytuacji? prosze o wyrozumiałość.
evelin_666 odpowiedział(a) na ramos22 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Kosz :/ Mogła powiedziec wprost, a nie sie tak zachowywac :/ Wiec moze dobrze, ze z tego nic nie wyszlo? -
Spoko, nie ma problemu ^^ podpisz tylko ze tekst by.narbhflaith ok?
-
Czym jest ta jedna łza, pośród miliona łez? Czym jest ten spadający liść, pośród tysięcy drzew? Spójrz w promienie Słońca, z niewiadomej ilości słońc. Nawet gdy Wszechświat płacze, po prostu bądź. Nawet gdy burze gdzieś obok niszczą Twoje sny. Zrób wszystko co w Twej mocy by sobą być.
-
45 minut z jogą
-
Nie martw się. Ja w tamtym roku latałam po lekarzach jak poje... bo myślalam, że mam kilka chorób, a wyniki były dobre. Tutaj chodzi o Twoj umysl. Sam to kreujesz i to sie odbija na ciele fizycznym.
-
Zgadzam sie z Rocky2. Żeby wyjść z depresji trzeba robić coś jeszcze.. Same leki nie pomogą.. Sama sie o tym przekonalam. Duzo rozmawiam z zaufanymi ludzmi o moich problemach. Teraz zaczełam cwiczyc joge i w ogole zmieniam diete... Czuje sie szczesliwsza. Powoli odstawiam to gówno. Do tego trzeba zaczac kochac i szanowac siebie. Nie dawac sie rozmyslaniom, bo to tylko rozmyslania. Na wiekszosc rzeczy nie mamy wpływu, wiec po co o nich myslec? Niepotrzebnie. Zrozumialam to... Kiedy moj ojciec nam zostawil dlugi i spier... Ja na to nie mialam wplywu.. Moge teraz tylko zrobic, zeby mi i mojej rodzinie bylo lepiej, wiec myslec pozytywnie o problemie, ze go razem pokonamy.. Ze jeszcze kiedys bedzie szansa spotkac sie z ojcem... Walcze tez z nerwica natrectw.. Ale tlumacze sobie co i jak.. Wlączam sobie muzyke relaksacyjna i sie rozluzniam.. Robie sobie kąpiele ze swiecami i kadzidlami i olejkami.. Byle tylko napiecie ze mnie zeszło... Same leki nie pomagaja.. Bralam tylko leki przez pol roku i zero poprawy. Tutaj trzeba tez sie samemu zaangazowac. Bo jezeli pacjent nie współpracuje, to nie wyjdzie z depresji..
-
khaleesi człowiek mądry po szkodzie... :/ A teraz trzeba odstawiać i się jakoś ogarniać :/
-
Z perspektywy czasu widzę, że źle zrobiłam brnąć w antydepresanty... Może dało się to załatwić inaczej...