Skocz do zawartości
Nerwica.com

PiesFaraona

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PiesFaraona

  1. PiesFaraona

    Cześć

    Dzisiaj powysyłałam CV i jutro mam rozmowę o pracę. Już robię w gacie
  2. Pięć godzin to będzie dla mnie wieczność. Co się robi przez ten czas? Ile osób jest?
  3. Ile dni w tygodniu i w jakich godzinach?
  4. Ja tylko byłam w jednej pracy i to był koszmar. Gdyby nie to, że nie było oczywiste kto coś spieprzył to bym wytrzymała tylko tydzień zamiast trzech miesięcy. Na końcu już mój mózg się zawieszał i chodziłam od palety do półki nic nie wykładając
  5. PiesFaraona

    Cześć

    Byłam w szkole po zaświadczenie. Za nieprzychodzenie dostanę zaświadczenie dopiero w sobotę. Plus potem załatwianie dalej, to chyba miesiąc zajmie. Dzisiaj jakiś wyjątkowy dzień. Tylko chwilowe napady gorąca, bez bólu brzucha, bez dziwnego kontaktu wzrokowego z ludźmi. Za to pojawiło się potrząsanie głową, ale to mnie chyba uspokajało. Nie próbowałam tego powstrzymywać, bo by było tragicznie. Nigdy jeszcze tego nie miałam, ale o dziwo nie przejmowałam się. Chociaż i tak miałam poczucie, że ludzie się na mnie patrzą, ale to norma i bez potrząsania głową. Nawet weszłam do biedronki, żeby sprawdzić moją reakcję i pomyślałam, że mogę robić to częściej. Nie pamiętam żebym kiedykolwiek tak komfortowo się czuła na zewnątrz. A i tak teraz ryczę, nie wiem czemu. Może dlatego, że jutro pewnie wszystko wróci.
  6. PiesFaraona

    Cześć

    Ubezpieczenie będę miała na matkę, nie z urzędu. W końcu pewnie pójdę to załatwić.
  7. PiesFaraona

    Cześć

    Nie wiem jaką mam dokładnie diagnozę, coś związanego z depresją/nerwicą. Na poważnie leczona byłam w podstawówce, byłam dwa razy w szpitalu, ale i tak to mi nic nie pomogło. Potem były epizody kiedy chciałam się leczyć, ale szybko się te próby kończyły. Teraz myślałam o pójściu do psychiatry, po leki i skierowanie na terapie, ale najpierw muszę załatwić sobie ubezpieczenie zdrowotne. Odkładam to i znalezienie pracy na następny tydzień. I tak bez końca. Uczę się w liceum zaocznym, ale w ogóle się nie uczę do matury. Niedawno się przeraziłam, że nie zdam i przez kilka dni miałam zapał, żeby nadrobić, ale jak ze wszystkim, kilka dni czegoś robienia to dla mnie maksimum. Moje życie wygląda tak, że leżę nieumyta w brudnym łóżku i z jedzeniem rozkładającym się na podłodze i szukam na youtubie rzeczy, które mnie rozmieszą.
  8. PiesFaraona

    Cześć

    Cześć wszystkim. Mam dwadzieścia lat, dopiero skończone gimnazjum. Od stycznia leże w łóżku i "szukam" pracy. Kocham życie
  9. Ciekawa jestem jak wiele osób ma myśli o tym, że ktoś może czytać mu w myślach? : D
  10. 20 lat i nie pamiętam żebym kiedykolwiek nie miała depresji. Zryty łeb od dzieciństwa.
×