Skocz do zawartości
Nerwica.com

SelinaKyle

Użytkownik
  • Postów

    490
  • Dołączył

Treść opublikowana przez SelinaKyle

  1. No to jest jednak jak narkotyk ale nie poddawaj się! Sailorka to są natręctwa. No chyba że masz chorobę skóry lub wszy hehe
  2. Boisz się zaufać i zranienia. To zrozumiałe. Ale nie otwierając się na innych, odtrącając ich sami przypisujemy sobie samotność :/
  3. Dobrze znam ten przypadek lęku przed bliskością. Ja mam odwrotnie łaknę bliskości. Ale wiele ludzi z dda ma ten problem że boi się tego, boi się zaufać, kochać bo wtedy przecież ta osoba może nas zranić, odrzucić itp więc lepiej zawczasu się nie wiązać, nie przyzwyczajać, nie angażować. Często też takie osoby same sprawiają żeby ktoś nas zostawił wtedy można sobie powiedzieć: wiedziałam że tak będzie! że mnie zostawi! mnie się nie da kochać itp itd. Czasem sama tak robię...sprawdzam granice. Ile ktoś wytrzyma, czy na pewno mnie kocha...to więlki błąd :/ jest takie przysłowie: lepiej kochać i stracić niż nigdy nie zaznać miłości. Zgadzam się z nim. Żeby zmienić swoje podejście no to tylko terapia.
  4. Lady Marmolade czasem tak się wydaje że nikogo nie mamy ale ktoś jest tylko sami go nie widzimy...ile masz lat?
  5. SelinaKyle

    Kolejna Osoba

    najpierw polecam terapię indywidualną potem grupową. A co Ci psychiatra powiedział?
  6. Może jednak to nie takie łatwe Cyklopka dobry awatar! :)
  7. SelinaKyle

    Witajcie...

    No i super :) mimo że ciężko warto wychodzić do ludzi i po prostu dobrze się bawić
  8. SelinaKyle

    Cześć wszystkim

    Samemu to się można podetrzeć (jak się ma obie ręce hehe a tak serio to wiadomo trzeba być na to gotowym ale samemu nie da się rady. Tak się tylko mówi ale w takich przypadkach jak Nasze potrzebna jest fachowa pomoc.
  9. Aquila masz rację chyba miałam do niej trochę żalu który się wylał na nią wrzątkiem ale to i tak było dziwne bo dawno nie miałam takich napadów prawie istnego szału.
  10. SelinaKyle

    Kolejna Osoba

    Hej! :) A chodzisz na terapię, bierzesz jakieś leki?
  11. To strasznie trudna sprawa...ciężko się określić jednoznacznie. Na pewno nikogo nikogo? Rodzina, partner, przyjaciel, sąsiad, pies?
  12. SelinaKyle

    Cześć wszystkim

    Nie ma się co zastanawiać :) możesz tylko sobie pomóc :) choć wiem że to nie łatwa decyzja, ale słuszna.
  13. Mój przyjaciel popełnił samobójstwo więc odradzam mimo że sama mam takie myśli. Trzeba walczyć, iść po pomoc. Powiedzieć komuś.
  14. Największy dziki/domowy pająk jakiego widziałam :DDD
  15. SelinaKyle

    Cześć wszystkim

    Samemu można sobie nie poradzić. Dlatego trzeba się zgłosić do specjalistów.
  16. SelinaKyle

    Cześć wszystkim

    Hej Kamil :) wiesz ciężko mi powiedzieć co Ci może dolegać. Proponuję Ci spotkanie z psychologiem i psychiatrą. Może gdy tam dokładnie opiszesz co czujesz i co Ci dolega może wtedy się czegoś dowiesz. 3maj się i nie poddawaj no i pisz pisz jakby co :)
  17. Jest dobrze dobrze i nagle bach. Wszystko psuję. Obraziłam przyjaciółkę i chłopaka...chciałabym umrzeć...nie nadaję się do życia. Tylko ranię innych bo sama czuję się zraniona
  18. SelinaKyle

    Kolejna Osoba

    Jeszcze nie oczywiście mam myśli że to już koniec i ma mnie dość no mam nadzieję że wie że mi źle mimo wszystko. A ostatnio kiedy też miałyśmy małą sprzeczkę to ja się odezwałam pierwsza więc mam nadzieję że teraz ona to zrobi bo mnie jest strasznie wstyd 28 lat prawie i się czepiam o lajki na fejsie :/
  19. Muszę się wyżalić. Ogólnie u mnie lepiej ale dziś klapa tak jak bywało wcześniej. Jakoś tak nagle rzuciłam oskarżenia na moją przyjaciółkę (jedyną prawdziwą) uwaga: że nie daje mi lajków na fejsie i mnie olewa! I totalnie puściły mi hamulce. Ostro ją potraktowalam za co dostałam w odpowiedzi żebym się jebnęła w łeb no i w ogóle poszło nie wiem co mnie napadło ale czuję się też zraniona. Jestem na siebie wściekła i mi wstyd ale czuję się też taka nierozumiana i odtrącona -- 30 sty 2015, 21:03 -- do dupy no
  20. SelinaKyle

    Kolejna Osoba

    Jest mi strasznie wstyd ale też czuję się zraniona. Cała ja wiem że przesadziłam a jednak dalej mi przykro
  21. SelinaKyle

    Kolejna Osoba

    No może masz rację...ja mam dystymię. Jestem tak wkurwiona...........właśnie pokłóciłam się z jedyną prawdziwą przyjaciółką o te że mi nie daje lajków na fejsie a się ze mną kłóci. Strasznie jej wygarnęłam za co ona kazała mi się jebnąć w łeb (((((((((( Nie dość że mi strasznie przykro to jeszcze czuję się jak gówno. Przez byle co zrażam do siebie jedną z 3 na prawdę bliskich mi osób (((
  22. SelinaKyle

    Kolejna Osoba

    Nie ważne jaką mają opinię ważne żeby chcieli pomóc. Poza tym oni nie są od oceniania nie wiem skąd u ludzi taka podejrzliwość do psychologa? Ja też trafiłam na jedną co mi nie pomagała to po prostu przestałam do niej chodzić i zaczęłam szukać gdzie indziej.
×