Skocz do zawartości
Nerwica.com

novymivo

Użytkownik
  • Postów

    904
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez novymivo

  1. Emilk, a moze tak juz ma byc z Nami ? Ja widze po sobie ze cokolwiek bym nie zrobil, jak mocno sie staral , dalej tkwie w tym marazmie. Moze taki nasz los? Moze jednak dorzuce mianseryne na noc i zobacze jak sie bede czuc. Kratomu dzis nie bralem bo czlowiek wyglada po nim jakby 2 doby nie spal ( albo tak mi sie tylko wydaje, moze to juz starosc hehe). Najgorsze jest to ze jakbym mogl cofnac sie o 10 lat to pewnie i tak nic bym nie zmienil.
  2. To jest właśnie jedna ze składowych deprechy. Wstajesz i nie chcesz tego dnia, dopiero po pewnym czasie, jeśli jesteś wystarczająco silny i masz pozytywne parcie, podrywasz się do życia. U mnie najlepiej jest popołudniami i wieczorami gdy wiem że nie mam już obowiązków i właściwie mam tylko opiekę na dzieckiem co akurat dodaje mi sił (choć był moment gdy i na to nie miałem sił i chęci - tragedia nie?) Dziecko nie daje Tobie motywacji do dzialania ? Ja bym duzo oddal za taki dar. pzdr
  3. Emilk wydaje mi sie ze wenla nie jest super na fobie, jednak paro to paro . Swoje zycie musisz wkoncu kopnac na przod, nikt za Ciebie tego nie zrobi, czym szybciej tym lepiej. Najgorsze jest odkladanie, obudzisz sie za 10 lat i co wtedy ? Ja wyjechalem majac 19 lat, rzucilem studia i jestem tu gdzie jestem. Nie jeden na moim miejscu dawno by sie poddal. Jednak zawsze od zlych rzeczy (cpania,picia) trzymala i trzyma mnie silownia. Taki juz jestem, moze z zewnatrz nie wygladam ciekawie, ale w srodku mam zajebista dusze, chwala temu co to dostrzeze. Bylem taki co by za kolegami poszedl w ognien - teraz wiem ze nie warto. Z problemami zostaje sie sam na sam, nikt nie chce brac udzialu w czyms co nie przynosi radosci.
  4. patryk29, ja biore velafax( zamiennik) innych nie probowalem, ale czuc ze daje kopa. Powiem Wam szczerze ze szkoda mi isc spac, szkoda mi zycia poprostu na spanie. Czy u Was jest podobnie, ze po przebudzeniu samopoczucie ( deprecha) jest nagorsze , a dopiero po godzinie , dwoch czujecie sie lepiej ? Ja tak wlasnie mam i zawsze tak mialem. Lubie sny na wenli, wogole lubie snic, tam przynajmniej czuje ze zyje -- 18 cze 2015, 19:17 -- I co juz straciles robote ? Moze zadzwon powiedz ze auto sie popsulo albo cooo
  5. Emilk, u mnie to sie ciagnie od ponad 10 lat, raz lepiej raz gorzej, ostatnie 3 lata to juz wogole .... Do tego ja jestem z dala od rodziny, sam na emigracyjnym padole. Co mam rzucic wszystko i wrocic do pl i bede niedlugo 30latkiem bez pracy, rodziny, w miasteczku urodzenia- przeciez to jakby poddanie sie i zniweczenie calego trudu. Mialem strasznego pecha do ludzi i zwiazkow, a moze to cos ze mna jest nie tak. Mogles jednak zacisnac zeby i isc, co teraz ?
  6. No jak nie poszedles ? Co sie stalo ? My tu sobie piszemy ohy ahy nad wenla, a dopiero prawdziwa sytuacja stresogenna pokazuje jak wenla jest slaba .... Ja wchodze na wyzsza dawke 225 i dam znac co w trawie piszczy. Mnie wenla pobudza ale o aktywizacji nie ma raczej mowy, tzn moge robic to i owo ale nie mam dalej planu dzialania, wszystko jest takie nijakie. Z jednej strony nie chce mi sie siedziec w domu, z drugiej nie mam z kim spedzac czasu i pogadac, z trzeciej to co robie dotychczas troche zajezdza juz rutyna. Musialbym zmienic moje zycie o 180 stopni, nie mam odwagi, checi, rodzice sie starzeja, ja tez i z kazdym rokiem jest tylko gorzej. Wenla to nie pigulca cud niestety, lekki slodzik do zycia.
  7. novymivo

    Nocne Smarki

    haloooooooooo jest tu ktos ?
  8. Blondynki Szatynki ja wszystkie Was dziewczynki calowac chce , ps - w hiszpanii kijowa pogoda, wrocilem na wyspy, zaraz i tak do roboty emilk- gratuluje, co kupisz swojej Pannie za 1 wyplate :) ? -- 17 cze 2015, 15:17 -- Inez ja tez jestem z Ciebie dumny, brawo, fajnie ze wyszlas na przeciw lekom !! BRAWO !!
  9. Masz wsparcie od najblizszych, jak rodzina wspiera Ciebie w tych trudnych chwilach ? Trzymaj sie dziewczyno, mam nadzieje ze wyzdrowiejesz jak najszybciej, bardzo mi Ciebie zal i nie wiem jak moglbym pomoc.
  10. U mnie wenla przez pierwsze tygodnie mnie przymuliła i ogólnie czułem się gorzej, dopiero później zaczęła fajnie działać U mnie to samo, pierwsze 2 miesiace to obojetnosc, ospalosc, brak sil
  11. 3 miesiące już biorę, a odkąd odkładam benzo to coraz gorzej z tymi somatycznymi objawami i słabicą mi tez na bol wenla nie pomogla. Za to kratom sprawdza sie swietnie jezeli chodzi o efekt przeciwbolowy, moze bys sprobowal jezeli tak nie daje Tobie to spokoju, tylko ze w pl kratom jest zabroniony ...,
  12. buubi Jak sie te bole zaczely, cwiczysz na silowni, pracujesz fizycznie , kiedy ten bol sie objawia , jak dlugo trwa ?, czy po tabl. przeciwbolowych lub typu benzo bol slabnie ?
  13. Tak - RTG i RM kręgosłupa, USG, kolono, gastro, RM, TK jamy brzusznej i wszystko ok, a dolegliwości pleców i brzucha doskwierają bardzo gdzie dokladnie plecy bola ? byc moze to na tle nerwicy, ja mam podobnie, silny stres powoduje wrecz zesztywnienie karku i garbienie sie, do tego boli jak skurw.
  14. novymivo

    Samotność

    Hej, Jak jakas samotna duszyczka jest smutna z powodu braku partnera to moge sie poswiecic, oferty prosze kierowac na priv ps- jezeli posiadasz mniej jak 1 hektar ziemi klasy 2, to sie nie fatyguj z ucalowaniem Novymivo -
  15. Pogodziliscie sie juz ?? Kup jakiegos kwiatka albo podp. jakiejs babci z ogrodka, nie wazne ze to nie twoja wina, wazne ze DASZ KFIATKA i przeprosisz !! ps- slucham muzyki biesiadnej, ale polewka
  16. Jakis stary dziadek wjechal we mnie samochodem, kolem o moja stopke zachaczyl, naszczescie sie zlozyla , odbilem sie i opanowalem moto, ale chcial mi uciec to go zablokowalem i na parking. Pytam sie czy przeprasza czy policje wzywac, bo w sumie nic nie uszkodzil tylko slad gumy na stopce, no i przeprosil. Mowie ze ma przestac jezdzic jak nie widzi (stary dziad lat 80 z zona). O dziwo bylem opanowany . Teraz zaparzam kratomik.
  17. Jeszcze inny byl lepszy, zgwalcil potem przywiazal sznurkiem do auta i ciagnal za soba samochodem..... Nie dziwie sie chlopakom. Ja chcialem sie zabic, nie dalem rady.
×