Skocz do zawartości
Nerwica.com

muffinka25

Użytkownik
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez muffinka25

  1. Dzięki Dziewczęta :) udało mi się chwilę zdrzemnac obudzilam się cała w wewnętrznych dygotkach aż sama niw wiedziałam czy to dygotki czy serce ale i tak mi szybko bije...nigdy się od tego nie uwolnie
  2. Diagnoza- zapalenie gardła, krok od anginy... Mam antybiotyk i tantum werde. Co za koszmar, calutka noc nie zmrozylam oczu ogień w gardle dreszcze..Lezę w łóżku zimno mi, co jakiś czas poczuje uklucie lub bol po lewej stronie i od razu myślę o najgorszym
  3. witam właśnie zaczynam się bać. .. leze w łóżku rozkłada mnue jakieś potworne chorobsko.....czuje się jak po.zderzeniu z tirem do tego czuje serce pulsujace w całym ciele. mega boli mnie gardło katar.....boję sie ze umrę zwłaszcza ze zakulo mnie dziś pare razy po lewej stronie i zabolalo lekko wyzej po srodku nad piersiami. jestem w strachu ze sie albo udusze albo umre na serce....albo ze jutro jak pójdę do lekarza to od razu szpital odlicAm godziny do pobudki o 7....boje się
  4. ja też czasem mam dretwienie, szczególnie rano jak się przebudzam. np dziś miałam lewą dłoń oniemiałą... guza mózgu też przerabialam zwłaszcza wtedy jk mnie coś kluje w głowie. wspominalam już ze obudziło mnie rano klucie za prawym uchem, potem jakiś dziwny ból po prawej stronie, za jakiś czas w czole. od kilku dni mam jakieś cieplo w głowie z tyłu,coś w oku zaboli, kilkusekundowy szum lekki w usZach, uczucie na twarzy jakbym miała rumience i czasem aż włosy mnie bolą. i zapomnialabym o dzisiejszym bólu lewej ręki od lokcia do palców w różnych punktach. oczywiście łapie mnie schiz że to pewnie guz mózgu i ze skoro boli to zaraz pęknie i umrę a co wtedy zrobi moja rodzina jak będą z tym żyć. widzę siebie na sali operacyjnej, kosztowne leczenie, a kto to będzie finansował. .masakra.....a jeszczejak sobie pomyślę ze są wylewy udary zawały to już całkowity odlot.
  5. Agusiu nie bój się, na 100% nic Ci nie jest . to tylko strach próbuje Cię wyprowadzić z równowagi. Jak cały dzień masz fazę na szukanie objawów i wsłuchiwanie się w ciało to postaraj się to zignorować i spokojnie oddychać. Wiem, że to brzmi banalnie ale to pomaga :) Pomyśl sobie czymś przyjemnym i o tym że to wyłącznie podświadomość każe Ci się bać. Jeśli Cię to pocieszy to ja kilka dni temu wieczorem też tu pisałam na forum w trakcie panicznego ataku strachu po wzieciu leku i serce mi dudnilo. od razu 1000 myśli że zaraz umrę napewno bo to pewnie zawał albo wylew że serce mi przestanie bić i nikt mi nie pomoże. ..to było straszne więc rozumiem Twój niepokój. Sciskam Cię i napewno wszystko będzie dobrze :-) p.s jestem niespokojna, mam mini dreszcze, chłodne dłonie i stopy mialam przez jakiś czas, w głowie niewyraźnie szczególnie za uszami, uczucie ciepła uszu, i głowy. Różne myśli mi chodzą po głowie guz rak sama już nie wiem
  6. tak, to hipochondria Mnie od trzech dni coś po głowie jeździ, w prawdzie lepiej mi niż wczoraj ale nie jestem w pełni sobą....
  7. Mnie tv nie usypia tym bardziej że nie mam pilota i za każdym razem muszę wstawać go wyłączyć. a kompa właśnie wylaczyłam bo korci mnie by coś czytać o tych bólach. ..za chwilę biorę tabsa może jakoś dotrwam do rana...cień nadziei
  8. Zbliża się noc i natłok myśli, teraz odczuwam lekkie ciepło za lewym uchem. Drażni mnie to , boję się tego...Kiedyś ciepło czułam w plecach lub w klatce piersiowej a nawet w pięcie ale w głowie jeszcze nie Zawsze musi być ten pierwszy raz. Chyba na tym polega zabawa :) Gdyby nie było nowych objawów pewnie jakoś byśmy sobie radzili. Boje się nawet iść do swojego pokoju, chyba będę czuwać sama nad sobą ;( ;( Myśl, że rano się nie obudzę , albo że coś mi się stanie i nikt mi nie pomoże - jest ze mną obok mnie .
  9. Zbliża się noc i natłok myśli, teraz odczuwam lekkie ciepło za lewym uchem. Drażni mnie to , boję się tego...Kiedyś ciepło czułam w plecach lub w klatce piersiowej a nawet w pięcie ale w głowie jeszcze nie
  10. evvelinka- myślę że to będzie 5,5/10. To był taki ból z gatunku kłujacych rozpierajacych, uczucie jakby było mi ciasno w głowie. nie ból jednostajny ciągły ale chwila przerwy i chwila bólu, gorzej przy schylaniu. Pomogła mi jedna kapsulka saridonu a aptekarka powiedziała że jest słabszy niż Ibum a trochę mocniejszy niz apap więc chyba nie było tragicznie. cały dzień dziś mam tak niewyraźnie, przez chwilę poczułam to z lewej strony...nie chcę sobie dobierać że to coś strasznego ale i tak takie myśli przychodzą niestety. w Trittico sa skutki uboczne i m.in bóle głowy mięśni stawów nadciśnienie gorączka więc może to to...a może to biometr niekorzystny ....ja sobie wmawiam że to nadciśnienie mi rozrywa żyły i umrę albo że to jakiś guz mi pęknie i żegnaj świecie. ..
  11. Witam, ostatnie dwa-trzy dni oceniam jako dobre.Właściwie nic mi nie dokuczalo.Praktycznie oprócz lekkiego klucia od czasu do czasu w głowie tyłu za uchem. ..Dziś przebudził mnie ból głowy za prawym uchem, myślałam że przewietrzenie pokoju przkrecenie na drugi bok i spokojne oddechy pomogą ale ból okazał się tak upierdliwy ze musiałam wziąć pastylke Saridonu.Na kilka godzin pomogło ale i tak mam trochę niewyraźnie w głowie. Porannemu bolowi towarzyszyło pobolewanie barków i szyi.Zazwyczaj głowa boli mnie w części czołowej lub nad czołem a taki ból z tyłu mnie nieco zaniepokoił. .że może to guz tetniak a może zapowiedź wylewu ehhh.....nie wiem czy powinnam się nakrecać zwłaszcza że wczoraj przed snem naczytalam sie o zawalach i o objawach np bólu w ramionach, masakra. ... czy Wy też macie tego typu bóle w głowie?
  12. evvelinka - u mnie temat wnuka też często wraca heh a i widzę że mamy wiele wspólnego :) Zdecydowanie ja też wolę by mówili że nie jestem rozrywkowa niż dać się macać jakiemuś ciulowi..Hm a z kim ja walczę? Niby zanim udalam się do lekarza pierwszy raz to beczalam siostrze na ramieniu i wie o co chodzi ale też dziwnie reaguje jak wspominalam ze moze umrę nie wiem co mi jest więc teraz już cisza. mam o tyle gorzej że w przychodni pracuje sąsiadka przyjaciółka rodziny i o kazdej mojej wizycie wie..także sama chyba jestem teraz na tym froncie :/ nie chcę żeby mi się pogarszalo, modlę się o to każdego dnia D@ri@nk@ - ja również tulę mocno i dzięki:) Trzymajcie się ciepło :)
  13. evvelinka, nefretis Mój tata to trochę chyba nie wie o co chodzi, bo chyba myśli że nerwica czy depresja to tylko emocje czyli złość, wrażliwość, smutek itp. A nikt w tym domu nie pomyślał i nie próbował zrozumieć, że jak ktoś ma lęki a tym bardziej somatyzację to nie wymyśla tylko realnie coś niepokojącego odczuwa... Ja tez słyszę od dawna te teksty - wyjdź do ludzi, pracy szukaj ile ty masz lat, zrób coś z sobą idź na dyskotekę z siostrą do kina na miasto , chłopaka szukaj bo sama zostaniesz ^^ Jakaś masakra. I po raz kolejny nikt nie wie , ze ja nie lubię szlajać się po knajpach ,śmierdzieć dymem i wyjść stamtąd ogłuszona waleniem muzyki. Nie lubię i już....chociaż mam w planach isć na walentynkowe disco,nie mogę pić to chociaż będę kierowcą heh. Dlatego już więcej się nie odzywam, wylewam swe żale tu na forum i w pamiętniku a czasem jak koleżanka dzwoni. Trzymajcie się, jeśli Was to pocieszy to ja Was rozumiem, buźka
  14. zaczarowanaa , evvelinka to było straszne....dzięki za słówko otuchy Jak nie przechodziło przez kilka minut to usiadłam, pooddychałam baaardzo spokojnie i minęło. Cały dom już spał w swoich pokojach a ja od zmysłów odchodziłam. O wzywaniu pogotowia a ni o niepokojeniu rodziny nie ma mowy. Niedawno zagadałam z mamą o tym, że jak obudziłam się z oniemiałą dłonią to sie bałam ze umrę - to powiedziała żebym była poważna a nie wiecznie wystraszona i żeby sobie nie wyszukiwała chorób bo tylko szukam w internecie a potem sobie wkręcam. Aha, wszystko jasne ^^ Dlatego juz więcej nic nie będę mówić im w tym temacie. Jeżeli będę musiała iść do psychiatry to się nie przyznam i powiem, że do psychologa i już. Na szczęście całą noc przespałam spokojnie bez przebudzeń itp. i dzisiaj tez jest wszystko dobrze. Kojące jest to , ze wiem iż ktoś podobnie przeżywa i wie o czym mowa. nefretis Jeśli chodzi o siku to też tak czasem mam. Ułożę się w łóżku a tu muszę do toalety i nawet 6 razy przed snem idę czasem. Nic mnie nie boli , tylko po prostu czasem muszę częściej A co samopoczucia rano to też bardzo rożnie ale zazwyczaj jak się przebudzę to od razu czuję ciary na plecach i nerwowo ruszam stopami. Jeśli ktoś zechce to zapraszam też na priv , miłego dnia
  15. Przeżywam dramat. ... Dziś w nocy jak się przebudziłam zakulo mnie cos w głowie z tyłu oczywiście wystraszylam się i jakiś czas nie moglamgy usnąć. rano z kolei mialam dziwne uczucie nad prawą piersią w klatce piersiowej.okreslilabym to jak lekkie ale wyczuwalne cmienie . oczywiście bardzi mnie to zdenerwowalo, momentalnie natlok myśli ze pewnie zaraz umrę na serce abo się udusze....Przed chwilą zazylam trittico jak co wieczór i kilkanaście minut potem serducho mi zaszalalo tzn przez kilkanaście minut biło mocniej wraz z arytmia...Ja przerazilam się odychalam powoli i tlumaczylam sobie ze to skutek leku i zaraz minie. rozbeczalam sie ze strachu i bezsilności, jak zwykle w ciszy w swoim pokoju. bałam sie o siebie....jak ja mam tak żyć? ???
  16. Dzięki D@ri@nk@ za dobre słówko :) Ta wiara,że to nic groźnego trzyma mnie przy życiu bo inaczej to już bym oszalala. Staram się wtedy powoli i spokojnie oddychać, to trwa sekundę albo dwie ale skutecznie potrafo człowieka wbić w ziemię. ..
  17. Witam Was! Mam pytanie do Was, a mianowicie chodzi mi o kłucie w klatce piersiowej a szczególnie po lewej stronie. ....Jak często się to u Was zdarza i jak sobie z tym radzicie? Ja za każdym razem wpadam niemal w histerię i boję się oddychać Wtedy myślę że to już koniec że to zawał że zaraz mnie coś sciśnie i bede umierać. ...Nie mogę dać sobie z tym rady, potwornie się wtedy boje.Zwłaszcza że przed nerwicą nigdy takich dolegliwości nie miałam. ..Teraz jeszcze doszło przez kilka ostatnich dni dziwne uczucie w głowie tzn. jakieś cmienie czy wedrujace ciepło lub pobolewanie lekkie raz w czole, raz z tyłu za uchem, potem znów z tyłu głowy prawie przy szyi..Można oszalec Pozdrawiam dobrej nocki
  18. Ja byłam w czwartek u rodzinnej, dostałam Trittico CR 75mg 1x 2/3 tabletki. Wczoraj i dzisiaj kilka razy zakuło mnie w klatce piersiowej , za każdym razem gdy to czuję to jestem przerażona, boje się że zaraz serce przestanie bić dostanę zawału i koniec....Nie wiem jak mam się opanować kiedy ta dolegliwość mnie dopada Do tego od kilku dni mam wędrujący dyskomfort w głowie albo ćmienie , raz z tyłu nad szyją po lewej, raz w czole , raz za uchem, albo jedno cieplejsze ucho i uczucie ciepła. Masakra jakaś...Ale wiem też, że jakbym rzuciła się w wir badań to wtedy bym dopiero oszalała...Zwłaszcza, ze wszystkie te dolegliwości pojawiły się po tym jak miałam zdiagnozowany stan przednerwicowy. Dziwne, za każdym razem jak mam to ukłucie to myślę, ze to chore serce mam..I jak ja mam się wyzbyć tej myśli ???? Oczywiście rano budzę się z ciarami po plecach....
  19. Wtrącając się do rozmowy... robiłam sobie tsh w zeszłym roku i wyszło mi 3,08%, norma jest 0,270-4,200. Byłam z tym u rodzinnej powiedziała, że wszystko jest okej. A co do samopoczucia to dziś w sumie jest dobrze, oprócz pobudki poprzez wzdrygnięcie i oprócz tego, że coś mi w prawym oku przeszkadza tak jakby coś mi wpadło.Zaglądałam, nic nie ma,nie jest zaczerwienione ani zapuchnięte. Przez jakiś czas byłam w strachu, bo to z tym okiem miałam stan zapalny i sterydy przez miesiąc. Eh.. W środę wizyta u rodzinnej i nastąpi rozjaśnienie sytuacji . Pozdrawiam, dobrej nocki
  20. D@ri@nk@ - gratulacje, zdolną masz córcię :) :) :) jak dzisiejsze samopoczucie :) ? Dziś coś mnie trafia....tak naprawdę dopiero teraz czuję się w miarę spokojna. Rano obudzilam się z niewładną lewą ręką, lezalam na plecach, ręce wzdłuż ciała.Jak zdalam sobie sprawę, że moja ręka jest prawie całkowicie niema to byłam przerażona. Już byłam przekonana że zaraz pewnie cała stracę czucie i umrę i nikt mi nie pomoże. ...Zaczęłam ruszać tą ręką, palcami, kilka sekund i poczułam mrówki i wszystko wróciło do normy ale strach pozostał. Sprawdzalam dziś ze sto razy czy mam czucie, nawet w kościele zastanawiałam się czy zaraz znowu coś mi nie zdretwieje.... :( Takie coś mi się już zdarzalo ale wtedy nie przejmowalam się tylko rozruszalam rękę i spokojnie spalam dalej.W sytuacji ze budze się z przygniecioną ręką czy uniesiona lub wiszącą z łóżka to mialabym wytlumaczenie a tak to boję się usnac....i do tego ten gul w gardle. słowa otuchy mile widziane
  21. U mnie dzisiaj średnio. Obudziłam się z ciarkami na plecach i z uczuciem gula w gardle...Oczywiście chwilę później myśl, że pewnie się uduszę zaraz i nikt mi nie pomoże....Parę razy sprawdzałam czy mam tętno heh Jakoś starałam się ogarnąć, ale pogorszyło mi się samopoczucie jak się dowiedziałam że znajomy rodziny mojej ok50lat miał objawy zawału tzn ból i pieczenie w klatce piersiowej.Przyjechała karetka i badania wyszły znakomicie..Ja od razu w stanie gotowości,byłam pewna ze na pewno ja będę następna, że mnie coś ściśnie i baj baj... Co ja mam myśleć , co ja mam robić żeby się na siłę nie uśmiercać ???? Wieczorem spacerek i zakupy,przed wyjściem zakuło mnie serce, w każdym razie po lewej stronie w okolicy serca,już się zasmuciłam i zestresowałam, ze pewnie zaraz umrę upadnę i koniec..... Wmawiam sobie chore serce od momentu jak nerwica się objawiła drżeniem rąk, od tamtej pory myśl o chorym sercu jest przy mnie jak siostra syjamska Jakoś się trzymam, siedzę pod kocem i jem pysznego granata z domownikami.Musi być lepiej kiedyś, buźki
  22. Ja też mam nerwicę i kilka tygodni temu zaczęły mi dokuczać bóle w różnych częściach ciała np. głowa, palce u rąk, piszczele, plecy, bark lewy, pod żebrami po lewej stronie, lewa ręka w przedramieniu lub nad łokciem...Tez sobie trochę dobieram do głowy czasem, ale wiem też ze to może być skutek uboczny leku Trittico CR, który przyjmuję albo po prostu nerwobóle :) Także nie martw się na pewno wszystko jest okej :)
  23. D@ri@nk@ Nie mam zamiaru odpuścić sobie walki o samą siebie. Nie chcę być zniewolona i tyle, chcę wolności i spokoju :) Tak więc.... staram się trzymać uszy do góry hehe, mimo tego że np. jak to piszę to czuję drganie łydek, mam lekkie bóle lewej ręki nad łokciem i kilka razy zakuło mnie serce...trzymam się, wiem z jakiej to przyczyny...ale nie ukrywam że też sobie wkręcam chorobę....:) Buźka Zalatana23 Moja sprawa się rozstrzygnie po weekendzie,mam iść do rodzinnej i zobaczymy co mi poleci robić po naszej rozmowie ale podejrzewam, że skończy się na terapii Zobaczę jeszcze jak długo będę musiała czekać na wizytę u tej psychiatry/psychoterapeutki ..... i mam nadzieję, że nie pójdzie na łatwiznę wypisując mi tabletki i baj baj...no ale wszystko w swoim czasie. Chciałabym z tego wyjść póki jeszcze wcześnie , pozdrowienia
  24. D@ri@nk@ Dzięki za pozytywną dawkę energii i dobre słówko :) Nie doceniałam tego , jak to dobrze wiedzieć że ktoś przeżywa to samo lub coś podobnego :) U mnie dziś nawet dobrze, natomiast byłam zestresowana wizytą u dentystki- mam opatrunki na dwóch zębach i jak będzie boleć to kanałowe....na razie obserwacja 2-3 tyg. Ponadto musiałam dziś jechać do znajomego rodziców na chwilę, jadąc samochodem zaczęłam sobie wkręcać że pewnie zaraz zemdleję...wysiadłam z auta na nie swoich nogach , centymetr nad ziemią. Ale jakoś się opamiętałam , po powrocie słaba kawa z mlekiem , kawałek czekolady i obiad...Rozluźniłam się nieco i teraz jest dobrze :) Chociaż dzisiaj z rana jak próbowałam jeszcze pospać to wybijało mnie z rytmu pojedyncze drganie dłoni i jakoś prawe oko mnie przez chwile bolało. Ogólnie dzień dzisiejszy oceniam jako umiarkowanie dobry.. Zastanawia mnie kto z Was chodzi na psychoterapię ???? I co na takich zajęciach się robi.. Jak już wspominałam, znalazłam psychiatrę i psychoterapeutę w jednej osobie i ciekawa jestem jak przebiega taka wizyta . W przyszłą środę wizyta u rodzinnej i pewnie na psychiatrze się skończy. P.S Czy jest szansa na normalne życie bez strachu kiedyś w przyszłości ? Bo jak sobie pomyślę, że będę już zawsze taka niespokojna, zniewolona i w obawie przed chorobą....albo nie daj Boże wyląduje na psychiatryku to robi mi się smutno i źle :/ Buźki
  25. Myślę, że większość osób z tego forum odczuwa kołatanie serca W nerwicy to normalne więc nie bój się tylko pomyśl sobie, że to tylko serce tak reaguje na stres i napięcie :) pozdrawiam.
×