samotny_wilk, tylko tydzień? ja najchętniej bym w ogóle nie wychodziła z domu, ale też wiem , że gdyby nie szkoła, ludzie, jakieś zajęcie, moje myśli by mnie wykończyły totalnie, wystarczy że wieczorami się z nimi męczę.. a co do autoagresji to rodzice to widzieli ale zignorowali. zapytali się tylko "a co tam masz?" "a nic, poparzyłam się" oni chyba myślą, że samookaleczanie to tylko cięcie się
SelinaKyle, nie wiem, fajnie by było, jakby znalazł się ktoś, ale jakoś tak odruchowo trzymam ludzi na dystans, mimo że bardzo chcę znaleźć sobie kogoś bliskiego... mam rocznikowo 20 lat.