Hej Terwer4
Widzę że jesteś bardzo, bardzo mądry. Czytasz do 5 książek w tyg., to wychodzi jakieś 260 książek w roku. Uff...cholernie takich ludzi podziwiam Ja dochodzę do 90-100. Rozmowa z Tobą to musi byś niemała przyjemność. Wiele bym dał za takiego przyjaciela. Jesteś prawnikiem i filozofem, tak? Ja myślę że może Ty po prostu, patrząc na Twój potencjał oczekujesz równego sobie pod względem np. intelektualnym, mentalnym, hobbystycznym. I masz problem ze znalezieniem sobie podobnych. Człowiek wyczuwa czy nadaje na tych samych falach. Trudno wychodzą relacje dajmy na to z osobami o innych zupełnie horyzontach, kulturach, nacjach. Każdy szuka tzw. ''swojego chłopa''. Ludzie też w sumie niewiele czytają... Znam osoby co studiują powiedzmy historię a nie znają dat powstań czy daty I wojny światowej. I nie czują dyskomfortu. Rozumiesz? I jeszcze im to imponuje. Po prostu porażka... Społeczeństwo woli tv. Widać takie są gusta społeczne. Ostatnio czekając na busa czytałem książkę na przystanku. Jakaś kobieta do mnie zdziwiona mówi: o pan czyta ksiązke? To jeszcze się czyta dziś. A więc czemu się dziwimy....I każdy patrzyl z przyklejonym smartfonem do łapy dziwnie na mnie, a nie na nią.
Ja w sumie mam również niewielu przyjaciół. Staram się czesto gdzieś wychodzić, ale też bardzo dużo pracuję. .Współczuję Ci stary.... Jeju taki gość nie ma znajomych, dziewczyny... no koniec świata...A czym się interesujesz? Ile znasz języków? Skąd jesteś?
Trzymaj się. Nie usychaj, nie wiem czemu Cię ludzie nie dostrzegają. Robisz widze z opisu wszystko jak trzeba. Boże co Ci ludzie chcą.. Mają diamenty i nie widzą...
Jestem na pw. Odpiszę na pewno.