To chyba nie jest takie proste. Ja się czuję dobrze ze sobą, czasem związek mi wręcz przeszkadza, ale kiedy jestem już długo sama, to brakuje mi bliskiej osoby. Doskonale rozumiem autorkę, choć w jej przypadku widać zbyt duże "ciśnienie" na znalezienie kogokolwiek, kto się nią choć na chwile zainteresuje.