Skocz do zawartości
Nerwica.com

bmm

Użytkownik
  • Postów

    141
  • Dołączył

Treść opublikowana przez bmm

  1. Nefretis po kolonoskopii będą dalsze badania, z tego co wiem to byłaś u psychiatry i bierzesz jakieś leki, daj sobie 2, 3 tygodnie i one zaczną działać, a spirala badań nie kończy się nigdy. Ale jeżeli da ci to uspokojenie to idź, pytanie tylko na jak długo??????? Po usg miałaś ze dwa dni spokoju???
  2. Punkcja zatoki szczękowej nie jest bolesna tylko nieprzyjemna znieczulają jakąś kosteczkę w nosie bo przez nią muszą się przebić do zatoki, ale punkcja zatok czołowych jest bolesna nie usypiają do tego zbiegu przynajmniej wtedy nie usypiali nie wiem jak jest teraz. Podczas punkcji okazuje się czy zatoki są drożne bo wstrzykują tam sól fiz. i to trzeba wysmarkać. Jeżeli wylatuje z nosa ta sól to ok, a jeśli nie i czuje się takie rozpieranie to znaczy że zatoka jest niedrożna i ptrzebny jest wtedy zbieg chirurgiczny. Mój mąż też ma mnie dość i tych chorób na temat mięsaka w ogóle ze mną nie rozmawia. -- 10 gru 2014, 23:01 -- Nikt ze mną nie chce rozmawiać na temat mięsaka..................
  3. Oko też mnie bardzo bolało właśnie to gdzie był ten polip nawet jak je lekko nacisnęłam to bolało.
  4. Często chorowałam na gardło i miałam katar cały czas, miałam zaatakowane zatoki sitowe brałam sterydy do nosa, po tej punkcji dostałam taki zastrzyk sterydowy nie wiem czy dobrze napisze polkortolon i on miał działać 3 miesiące, i cały czas w sumie bolała mnie głowa. Mnie pomogła ta punkcja, a i jeszcze podczas tej punkcji wstrzyknął mi do zatoki bezpośrednio antybiotyk. Zatoki to bardzo bolesna sprawa. -- 10 gru 2014, 22:39 -- Polipa miałam w zatoce szczękowej.
  5. No właśnie ja miałam polipa i podczas punkcji go przebił i on wyleciał. -- 10 gru 2014, 22:15 -- Ja miałam rano i w nocy tą ropę a z upływem czasu nawet w ciągu dnia. Na końcu zatraciłam smak.
  6. Pralinka1 mojego znajomego bardzo piekł, chodził po lekarzach, zrobił sobie kolonoskopię, i nic nie wyszło. Lekarz powiedział, że to najprawdopodobniej od chemii w jedzeniu kazał mu się często podmywać, też dostał maść ze sterydem je w miarę zdrową żywność i jest poprawa.
  7. Alice i Kakunia wydzielina przy chorych zatokach jest czymś normalnym, jest jej bardzo dużo i ścieka po tylnej ścianie gardła, czuć wtedy w ustach smak ropy, nieprzyjemne. Chorowałam na zatoki ze dwa lata dopiero punkcja pomogła, potrzebny jest dobry laryngolog, tk zatok i da się to wyleczyć.Ale trzeba dbać o głowę.
  8. Paulag24 dlaczego boisz się guza przerzutowego???? Masz już jakiegoś pierwotnego?????
  9. Całą noc nie spałam. Myślałam o tym mięsaku naczytałam się o nim wczoraj i mam już dość. Nie wiem czy wy też tak macie, że odczuwacie paniczny lek przed pójściem do lekarza?????, i ja tak się boje że nie pójdę. Wolę się zadręczać i nie tylko siebie, a mogłabym iść i wiedziałabym no ale cóż......Nerwica.....Zazdroszczę D@ei@nce jej optymizmu i nastawienia i w ogóle pomyślunku. Ten niby krwiak sie zmniejsza jest mniej niż połowę mniejszy, ale ciągle jest. Czy krwiaki sie tak długo wchłaniają??? Wszyscy mówią że tak, byłoby szybciej gdyby ona to miała unieruchomione, ale jak to dziecko bez przerwy tą rączką rusza i ponoć dlatego to tak długo trwa. Jak czytam po necie to taki krwiak może nawet sie wchłaniać miesiącami. I oczywiście mięsak do tego pasuje i w mojej głowie wszystko kręci się wokół mięsaka. -- 09 gru 2014, 10:55 -- Angie 1989 i ja też chyba dzisiaj zrobię tak jak ty zabiorę się za przygotowywanie świąt i rozplanuję każdy dzień jak i co będę robić. I może w końcu to pomoże.
  10. sinster aby lekarz rodzinny wypisał ci leki od psychiatry musi mieć zaświadczenie od niego a w nim: jaka jest twoja dolegliwość psychiczna i jakie bierzesz leki oraz sposób dawkowania - przynajmniej tak jest u mnie.
  11. Nefretis powodzenia i bardzo dobrze wiem co czujesz, znam ten strach. A ja zaś cały czas dzisiaj myślę o tym mięsaku. Już mam dość.
  12. Słuchajcie czy macie taką przypadłość, ktora polega na codziennej wnikliwej samoobserwacji? Np. oglądanie się w lustrze, kolorytu skóry, potem ciała z każdej strony, z rekami do góry itp. Albo ważenie się/mierzenie temp. , macanie węzłów, oglądanie stolca, nawet moczu. Pewnie nie. Chyba mam najgorsze wkręty z was wszystkich Nie uwierz mi Nefretis nie Ty masz największe wkręty...... naprawdę. Wzięłam wczoraj tą tabletkę i do teraz było fajnie wczoraj ta lekarka wytłumaczyła mi że takie rzeczy nawet ze 3 miesiące się wchłaniają, no i zaś zaczęłam myśleć o tym mięsaku.
  13. malenstwo31 ja już choruje długo miałam już leki z tej grupy np: Xsanax ja tak mam pobiorę przez miesiąc lek i jakoś wychodzę na prostą. Tyle tylko, że to wraca u mnie tak co rok półtora roku mam takie jazdy. No teraz to coś strasznego jeszcze nigdy tak nie miałam. Chyba żeby wyjść z tego tak całkowicie to jakaś terapia by mi pomogła a z drugiej strony wstyd mi iść do psychologa lub psychiatry i powiedzieć że wkręcam sobie choroby lub swoim bliskim. I takie błędne koło. Najgorsze jest to że ja bardzo mocno wierze w to co sobie wmówię i nikt nie jest w stanie mi przetłumaczyć że może być inaczej oraz taka straszna bezradność i niewiedza. Uff....strasznie, nikomu nie życzę
  14. Cześć. Chciałam się was zapytać bo byłam dziś u lekarza i ten przepisał mi lek Cloranxen powiedziała abym brała przez ok 3 tygodnie potem stopniowo odstawiła i w ten sposób wyciszę moje natrętne myśli. Brał ktoś z was ten lek. Jest ok???
  15. nefretis nie bój sie gastro... nie jest to badanie bolesne, psikanie w gardło też nie jest jakieś straszne. Jest to nieprzyjemne bo przez cały czas badania masz odruch wymiotny i samo połykanie tej sondy też jest nieprzyjemne. Ja miałam już dwa razy gastro nic strasznego. Wynik w moim przypadku był od razu, musiałam tylko z 10 min. poczekać. Ale on mówił to co widział podczas badania. Bardzo dziękuję za słowa pocieszenia odnośnie krwiaka, boję się o małą strasznie.
  16. Cześć, nie jestem tu nowa, co jakiś czas piszę jak mnie dopada nerwica. Miałam chyba wszystkie opisane przez was objawy i choroby, wiele razy to forum mi bardzo pomogło i uspokoiło, ale teraz to jest coś strasznego. Niecałe trzy tygodnie temu moja córka uderzyła się w przedszkolu w paszkę o rurkę od stolika. Na ścięgnie tu bliżej pleców od razu w ten sam dzień utworzyło się małe podłużne zgrubienie i mówiła że ta pacha ją boli. Po tygodniu poszłam do chirurga zrobił usg i powiedział że to krwiak, że pod nim utworzyła się jakaś torebka kazał smarować żelem Lioton 1000 i ma przejść w ciągu dwóch tygodni. I te dwa tygodnie miną w środę a to zgrubienie jakie było takie jest. Wmówiłam sobie jakiegoś mięczaka tkanek miękkich (nie wiem czy dobrze napisałam). STRES i jeszcze raz STRES. Wiecie co gdy objawy chorobowe dotyczą nas to jeszcze nie jest tak żle, ale gdy chodzi o dziecko - coś strasznego. Jeszcze nigdy się tak nie bałam. Może wiecie coś na temat tych krwiaków, niby krwiaka na usg nie można pomylić z czymś innym, ale on powiedział że na 99% to krwiak a 1% to są wszelkie pomyłki medyczne i dziwne zbiegi okoliczności. Boję się jak jeszcze nigdy. Wkręcam sobie w ogóle, że on nie wszystko mi powiedział, że coś ukrył. Dodam że ona nie miała tam żadnego sińca tylko mówiła że się uderzyła i że ją boli. Po jakimś tygodniu ją to przestało boleć. Czy to możliwe że krwiak utrzymuje się tak długo???
×