witam wszystkich! to mój pierwszy post ale cieszę się, że znalazłem taki wątek w necie, choć po przeczytaniu go trochę obawiam się o skuteczność tego leku. Moja sytuacja po w dużym skrócie: nerwica lękowo-depresyjna, lęki zaleczone seroxatem, ale po jego odstawieniu duża depresja. Otóż gdy połknąłem pierwszą tabletkę za ok pół godziny poczułem zawroty w głowie i mdłości, nudności czy jak to nazwać. Poszedłem do ubikacji i zwymiotowałem całą zupę, a że wcześniej zjadłem zapiekankę moja pani doktor swierdziła że mam zatrucie gdyż dzień później też miałem mdłości i dała mi leki na zatrucie pokarmowe. Odstawiłem na wszelki wypadek lexapro i brałem leki na zatrucie ale po ok 2 dniach jak troszkę lepiej się poczułem wróciłem do lexapro 10mg i znów to samo. Do tego pojawiły się straszne lęki, których nie miałem już przez ok 5 lat, nie mogę ich znieść, cały dzień łykam persen ale myślę żeby przejść na tranxene od jutra. Mam mdłości jak cholera, dobrze że lekarz dał mi lek który sobie łykam pół godziny przed jedzeniem i wtedy da rady zjeść cały posiłek, odczuwam też trochę zimno lub ciepło prawie cały czas tak jakbym miał gorączkę chociaż ale temperatura OK. Już 6 dzień ciągłego brania leku, męczę się niesamowicie ale mam nadzieję że warto, chociaż lęk podpowiada mi że będzie źle...
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:24 pm ]
dodam tylko że lek który powoduje u mnie zanik odruchu wymiotnego na czas posiłku i trochę po nim to: metoclopramidum 10mg. Warto się chyba w niego zaopatrzyć przed kuracją Lexapro. Może komuś się przyda...
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:35 pm ]
dzisiaj kolejny 7-my dzień na Lexapro. Lęki mam tak silne, że nie mogę sobie już z nimi poradzić, zacząłem łykać tranxene, troszkę pomaga ale nie do końca. Zastanawiam się poważnie czy nie odstawić tego leku, chociaż wiem że wtedy może być jeszcze gorzej, żałuję że wziąłem ten lek, przed wzięciem nie miałem żadnych lęków. Chętnie pogadam z kimś na GG kto brał ten lek.
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:33 pm ]
8-my dzień... wziąłem zaraz po śniadaniu tranxene, potem wziąłem tylko niecałe pół lexapro i cały dzień wytrzymałem bez większych lęków, teraz łyknąłem jeszcze jedno tranxene dla pewności, ale cały dzień praktycznie nie mam nudności:) Boże żeby ten lęk już nie powrócił...
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:48 pm ]
mija kolejny dzionek, jestem już na połówce lexapro, do tego łykam 2 x tranxene 5mg i zalastę 2,5mg przed spaniem jak czuję że nie zasnę. Mam dzisiaj tylko lekkie nudności, nie mam już ataków paniki, jedynie umiarkowany lęk (głównie przed chorobą psychiczną), ale chyba słabszy niż wczoraj... czuję że mam trochę słabe nogi... za chwile idę do knajpy posiedzieć, a w knajpie zawsze lęki mi się nasilają ale samemu w domu to chyba jeszcze gorzej.. uffff
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:06 am ]
postanowiłem skończyć z tym syfem.... najgorszy lek jaki w życiu miałem... powinno się go wycofać ze sprzedaży wg mnie... odstawiłem go i czuję się znacznie gorzej niż zanim zacząłem go brać... tragedia, tak nasilił lęki że myślałem że już nie wytrzymam... niektórzy piszą że im działa więc prosty wniosek - dopóki się nie przekonasz na własnej skórze to się nie dowiesz czy to lek dla Ciebie...