xxdaisyxx

Infinity, piona

deabcie, a jak nie to kasa pójdzie się rypać, A nakupiłabym sobie za nią czekolad i chrupasków na całą jesień, by mieć co robić smętnymi wieczorami . Jestem za!

debacie, no właśnie to nie jest takie proste, gdyż na początku musze wyłożyć ok.600zł na wyprawke samą .. Też chce do domku i do łóżeczka, pogoda smętna się robi Już taka jesienna...

adel, kobitko Ty masz piękny śmiech i uśmiech w ogóle cała jesteś piękniutka

Mnie myśli atakują 24h/7 Co nas nie zabije to nas wzmocni... CZE

Miłego dla wszystkich! Oby był lepszy od mojego

Zostać w łóżku i nie wychodzić do pracy..

płatek róży :** miłego dzionka, u mnie też pochmurnie..:/ amelia83, ekstra :), ciekawa jestem jak to z moją szkołą wyniknie.. Obiecałam kuzynce że idziemy razem, ale teraz już sama nie wiem czy się w to angażować

amelia83, hejo :**, Ja zapaliłam i na nowo wróciłam do łózia, bo mam drgawki jakieś, chyba po lekach A Ty nie w pracy ?

Infinity, ja właśnie też bez problemu zasypiam, ale całą noc się męcze.. Szybko wybudzam no i jest tragedia. Telepie się cała i nie wiem co się dzieje, a myśli sięgają zenitu ..

Infinity, oj jak dobrze Cię rozumiem.. Też nie moge spać, w dodatku nawet w nocy się przebudzam, bo myśli ciągle krążą mi po głowie . Już brakuje mi sił... Też na terapii miałam pisać myśli, dyskusje z nimi, nasilenie procentowe. Ale teraz jestem w takim stanie, że żadne zadanie do mnie nie przemawa i mi nie pomaga :/. Życze Ci aby Cię płukanko ominęło i uszko wyzdrowiało .

Makabra, mi też możesz pozawracać :*

Ja na wakacjach byłam rok temu a od tego czasu non stop praca i już brak mi energii

A ja chce urlop !

kosmostrada, no właśnie Kochana a ja w takim przypadku pewnie bym miała, że tego nie pamiętam - to znaczy, że pewnie potrąciłam kogoś i to wyparłam debacie, słonko wiesz jak mi ciężko teraz, gdy lęki miną to pewnie się wyłonie , pal licho tą depresje póki co, bo moje myśli ją wywołały.. A nastawiając się dalej na sytuacje stresowe to sobie tylko z własnej woli więcej urojeń przysporze.. Leki zadziałają i ja będę działać .

kosmostrada, że nie pamiętam dokładnie krok po kroku drogi z kąś tam to zaraz sobie wkręcam różne złe rzeczy co pewnie zrobiłam ,. Logiczne niby, że nie sposób wszystko zapamiętać, ale u mnie właśnie jest ten problem, że chce mieć kontrole nad wszystkim.. Dlatego też wole siedzieć w domu by być w bezpieczeństwie moich myśli i urojeń

Tylko u mnie wyjście do ludzi poza depresją wiąże się z nerwicą natrętnych myśli.. Nie będę później kojarzyć jak szłam ze sklepu, korytarzem, jak stałam w danym miejscu gadałam z kimś, przedostawałam się z punktu A do punktu B i wtedy mam wkręt i wyobraźnią sobie potrafie tą luke zaprzątnąć ch...wie czym, aż strach pomyśleć . Moja głowa nie potrafi zrozumieć, że nie zdołam zapamiętać każdej minuty swojego życia

http://zapodaj.net/31c06a4831c08.jpg.html Pancia ma depresje, mam i ja

cyklopka, oj ze sprzątaniem też u mnie na bakier.. Pranie teraz robie i pewnie będzie pare tur, bo dziś rano już nie miałam co ubrać . Dobrze, że pracuje w odzieżówce, przyszłam do pracy i zaraz wyhaczyłam nowe łaszki .

kosmostrada, hmm..mi też psycholog mówiła, że mam robić wszystko na siłe, nawet jak nie chce. Nawet na spacer z psem choć łzy kapią mam iść. Ale póki co leki pogarszają mój nastrój-jestem na tym etapie, więc póki co czuje się dobrze w swoim towarzystwie . Ponad to koleżanki nie wiedzą co mi jest i nie chce stać koło nich jak słup, gdy one się dobrze bawią i piją.. Ale czekam cierpliwie na lepsze czasy

platek :**, Tylko ciężko mi w tej sytuacji się odnaleźć.. Ponad dwa miesiące temu jeszcze bym latała po imprezach z piwem w ręku, rozkręcając znajomych i organizując różne spotkania, a teraz nawet nie chce iść z koleżankami pod scene na miasto .. Ale nie będę się nikomu tłumaczyć i zmuszać, chce siedzieć w łóżku i już! Mama ma wpaść do mnie w odwiedzinki, będzie komu pochlipać na ramieniu

Ja zamiast kolacji znowu chrupki ... Nawet z psiakiem moim mi się nie chce spacerować przez ten tłok w mieście

amelia83, nie mam będę musiała iść okrężną drogą ale do domku mam ok.5 minut drogi, więc zaraz jestem z powrotem ha nie wyganiaj mnie :* jeszcze wyjde z psinką moją

Ferdynand amelia83, dokładnie 5! ale nie chce mi się wychodzić jak słysze ten tłum

cyklopka, o ciekawe zajecie mądra kobitka z Ciebie