Skocz do zawartości
Nerwica.com

dei

Użytkownik
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dei

  1. To ja zadam pytanie z innej beczki. Bylam u lekarza i zapomnialam mu powoedziec ze przyjmuje Xetanor 20mg. Czy ktos wie czy paro moze miec wplyw na skutecznosc hormonalnej antykoncepcji (plastry). Niby w ulotce plastrow nic nie ma na ten temat ale cos o uszy mi sie obilo ze antydepresanty moga miec wplyw. Lekarza i tak zapytam na nastepnej wizycie ale chce zapytac tez Was. Miał lub ma ktos moze z czymś takim do czynienia?
  2. Nie ogarniam czemu chcesz po 15dniach odstwić z takiego powodu. Ja jak byłam załamana, choć z tego co czytam to ludzie mają gorzej, to zrobiłambym wszytsko, zeby czuć sie lepiej. Jerzy62, Xetanor zaczęłam brać w 2014r. w lipcu. Przez półtora miesiąca 10mg, potem 20mg. W tamtym roku w lipcu miałam próbę odstawienia ale stwierdziłam, ze pobiorę jeszcze bo przestraszyłam sie pierwszych skutków odstwiennych. W lutym tego roku nagle odstawiłam bo zabrakło mi 3 tabletek :/ i był koszmar (w dodatku to było dzien po obronie pracy inżynierskiej i stres ze mnie schodził) - nudności caly dzień, niepokój straszny i drgawki. Wyjeżdzałam wtedy na narty, więc lekarz kzała mi wrócić na ten czas do 20mg a potem już 10mg. Od 2 tygodni jestem na 10mg i w tym tygodniu zaczeło się... a dzisiaj to jakies apogeum! :/ Odżyłam dopiero teraz, a cały ranek do 15 wegetcja. Tak jak to było przed rozpoczęciem leczenia. Nie mogę sobie na takie skutki odstawienne teraz pozwolić, gdyż studiuję dziennie 1 sem. magisterskich. Natomiast lekarz już po roku stwierdziła, ze można spróbować odstawic, a teraz była druga próba. Ile juz Wy bierzecie? Bo na paro czułam sie bardzo dobrze, wręcz normalnie.
  3. Te nudności są nie do zniesienia Dzisiaj wzięłam 20mg - najwyżej w lipcu zacznę schodzić. Nie mogę sobie teraz pozwolic na nudności, niejedzenie i co gorsza brak skupienia.
  4. Nie miałam takich akcji jak niektórzy piszą... Po prostu lęki, niepokoj i zawroty głowy ale takie które pozwalaly mi zyc - chodziłam na uczelnie, uczyłam się, basen, jakies mecze i imprezy. Tylko ten niepokój i nakgroszy brak poczucia równowagi. :/ Przy wchodzeniu na paro nie miałam żadnych skutków ubocznych.
  5. Moja lekarz twierdzi, ze nie pwoinnam mieć nawrotów. Mi chodzi o to czy przy zmniejszeniu dawki u ws też po 1-2tygodniach występowały jakies nudności, zawroty, itd. i kiedy one przeszły. Brałam 1,5roku 20mg, teraz od 2tygodni zeszłam na 10mg i od paru dni czuję się niefajnie.
  6. Hej, kolejny raz próbuje odstawić Xetanor - biorę 1,5roku 20mg. Kilka miesięcy temu próbowałam ale czułam się niezbyt dobrze - nawrót lęków, nudności. Miesiąc temu zabrakło mi tabletek i przez 3 dni nie brałam wcale - te same objawy z tym, ze nic mi przez gardło nie przechodziło :/. Lekarz kazała pobrać tydzien 20mg, a potem 10mg dziennie. No i tak biorę od 2 tygodni i w tym tygodniu niezbyt dobrze sie czuję. Lekkie lęki z niewiadomego powodu, senność, nudności. Czy ktoś próbował odstawić? Na razie tylko zmniejszyłam dawkę, ale chciałabym już odstawic definitywnie, ale bardzo się boje, że mój koszmar wraca.
  7. Mam do Was pytanie... Brałam przez ponad rok Xetanor w dawce 20mg dziennie. I miałam spokój - czułam się jak zupełnie zdrowa osoba. 3tygodnie temu miałam jakis atak - pieklo mnie w katce, trzeslam sie i nie mogłam sie skupić. I taka nerwowość dziwna odczuwalam przez tydzień. Potem przeszlo. Eh, jeszcze tydzien temu na moich oczach musialam uspic moje ukochane zwierze Od tygodnia czuje sie zmęczona i spiaca, zwłaszcza rano, denerwuje się ze mi to wraca. Znowu odczuwam ucisk z tylu glowy (taka jakby obręcz) i poczucie braku równowagi. Bardzo się boje ze mi to wraca i sie nakręcam jak nie mysle o tym to wszystko jest w porządku. Czy ktos miał tak ze lek przestał działać ot tak?
  8. Hmm miesiąąc na 10mg nie powinno dziwić, ja przez 1,5miesiąca brałam 10mg a dopiero potem weszłam na 20mg i tak byłam przez kilka miesięcy. Teraz odstawiam, ale sie troszkę boję. Niby juz miesiąc byłam na 10mg, teraz od 2 tygodni co drugo dzień 10mg. No ale cos chyba sie zaczyn dziać... non stop jestem śpiąca od paru dni i rano budzę sie z dziwnym lękiem niewiadomego pochodzenia. porami popołudniowymi mija. Kiedys tez tak miałam, zanim weszłam na 20mg. No i nie wiem co robic... czy przerwać juz brać czy brać co 2 dzien te 10mg. Moze to efekt tego ze boję sie całkowitego odstawienia? Nie wiem... Chciałabym juz przestać brać... jak brałam to czułam sie całkowicie zdrowa.
  9. Kuba, nie zniechęcaj sie. Te 11 dni to jeszcze niewiele. Ja dość długo czekałam na efekty ale w końcu sie doczekalam i mogę powiedziec ze warto bylo byc cierpliwym.
  10. Witajcie po dłuższej przerwie... Mam do Was pytanie o odstawianie. Miałam odstawiać stopniowo od 4maja ale ze dostalam receptę na więcej tabletek w razie czego to stwierdziłam ze odstawie po sesji. Rok temu zaczelam leczyc sie paro - pól roku brałam Pramolan ale nie pomagal. Miałam zawroty non stop jakbym byla po piwie, takie niepewne uczucie braku równowagi. W dodatku czułam ciezsza głowę z tylu, ciągle niepokój, zmęczenie. Miałam nawet robiony rezonans magnetyczny glowy. Lekarze twierdzili ze jestem zdrowa, ze rzadko kto ma takie idealne wyniki a pomimo tego czułam się zmęczona, wiecznie spiaca. W końcu trafiłam na wspaniala, mloda psychiatrę, ktora przepisala mi Xetanor. Przez pierwsze 2miesiace brałam 10mg a potem 20mg i czułam się świetnie. Przyszedł czas na odstawienie. Jak zaczynałam brać to nic nie odczuwalam innego niż to co miałam spowodowane nerwica. Teraz od 3tygodni biorę 10mg (pól tabletki wieczorem) a od 3 dni pól tabletki co 2dni, czyli przedwczoraj nie brałam, wczoraj brałam. I tak mam brać tydzień i odstawić calkiem. Czuje sie... Calkiem dobrze. Troche tylko czuje mdlosci i straciam troche apetyt a dodatkowo nieraz czuje takie mini drgawki - od 2dni. Myślicie ze to przez zmniejszenie dawki? Strasznie boje się odstawienia. Dobrze czułam się jak brałam ten lek. Nie chce więcej przechodzić przez meczarnie - rok chodziłam po lekarzach i nikt nie wiedział co mi jest. Nieraz jest mi smutno jak widzę osoby w moim wieku ktora wydają sie byc niczym niezestresowane, mlode mamy które zapewne nie wspomagają sie prochami. Vchcialabym wrócić do normalnego zycia (dobrego samopoczucia bez tabl). Chociaż jak rozmawiam z osobami z uczelni, z kierunku po bliższy poznaniu to okazuje sie ze nie jest tez tak kolorowo jak mi sie wydaje. A to ktos bierze hydroksyzyne, a to komuś tez się chce non stop spac z przyczyn zdrowotnych...
  11. Kochani, miałam odstawiać Xetanor... biore 1 tabletkę dziennie (20mg). Wiedziałam, ze jak 1 dzień nie wezmę to sie nic nie dzieje. Miałam brać przez 2 tygodnie pół tabletki. Wzięłam ostatni raz w we wtorek wieczorem i dopiero dzisiaj. No i... dzisiaj czuję się fatalnie, znowu kręci mi się w głowie lekko, mam mdłości. Myślicie, ze to przez to, ze przestałam tak nagle brać? Czy jak dzisiaj wziełam 1 tabletke to jutro będzie już dobrze? Ktos miał tak, ze zapomniał brać i nagle poczuł się źle? Ile to trwało?
  12. Uff, bo już normalnie zaczęłam myśleć że mam jakiegoś chloniaka Cóż, jestem hipohondryczką i każdy objaw dziwny powoduje przerażenie. W dodatku jak zaczełam o tym myśleć to jakby tak zaczeły mnie boleć węzły chłonne... Eh, co ta psychika może wyczarować :D
  13. Czy ktoś z Was miał może przy braniu Paro nocne poty? Nigdy nie miałam problemów z poceniem się i nadal nie mam - w dzień, bo w nocy co jakiś czas mnie oblewa i budzę się spocona. NIgdy wcześniej nie miałam czegoś takieo, a od jesieni zdarza mi sie to. Miał ktoś podobnie?
  14. Na mnie paro zaczelo działać dobrze po 2miesiacach. Skutków ubocznych nie miałam. A ze spac mi sie chciało... Przed braniem paro to dopiero byla senność. Teraz jest normalnie.
  15. Oczywiscie ze nie po magnezie sie czuje zdrowa psychicznie tylko po park ale magnez wspomaga uklad nerwowy... Psychiatra zalecila mi ho brac. Zauwazylam ze jestem mniej spiaca co jest dla mnie wazne bo sypiam tylko po 4-5h. Odespac moge tylko w weekend. A kawe pike tylko rank I to tylko z 1lyzeczki rozpuszczalna na rozbudzenie.
  16. Ja biorę 20mg i czuje sie jak zdrowa osoba. Ludzie zanim zaczniecie cos jeszcze brać to skonsultujcie sie z lekarzem! Nie lepiej spróbować maznezu pobrać troche i zobaczyć czy pomaga? Mi pomaga. Polecam Aspargin.
  17. Loooo matuchno... Czego to ja nie miałam! Zaczelo sie 1,5roku temu. Miałam problem z oddechem - czułam jakby mi go brakowało a jednocześnie jak próbowałam wziac glebszy oddech to powietrze nie mogli przejść przez gardło. Pamiętam ze myślałam ze się uduszę... Czułam się bezpiecznie jak wiedziałam ze blisko jest szpital. Masakra jednym słowem. Potem dostałam skierowanie na RTG klatki piersiowej i badanie krwi. No i stwierdziłam ze pewnie mam raka płuc! Oczywiście zaczelam czytać na ten temat... Potem zaczely dochodzić nudności, wymioty... Az okazalo sie ze to refluks i Helicobacter pylori. Dostałam antybiotyki które zmieniłam po 3dniach bo każdy zapach powodowal wymioty pomimo ze i tak nic nie bylam w stanie zjeść. Kolejne - to samo ale przetrzymalam te 8dni. No i tak uplynego 7miesiecy - nie byli tygodnia bez nudności. Potem kolejny raz gastroskopia i helucobacter! Tym razem lekarz przepisał mi leki które wyleczyly mamę. I od tamtego czasu spokój. Jednak tamten rok dal mi sie we znaki. Balam sie o bliskich, o siebie. Balam sie ze zachoruje na białaczkę, sprawdzalam non stop swoje wezly chlonne czy nie mam chloniaka... Ale odkąd jestem na paroksetynie wszystko minelo. Cale szczęście.
  18. Ktos tu pisal o działaniu. Ja brałam przez 1,5miesiaca 10mg - nie bylo wielkiej poprawy (zawroty minely, ale leki ani troche) na wizytę musiałam czekać wiec sama podwyzszylam do 20mg. Przez tydzień od podwyższenia dawki czułam się znowu skolowana, brak równowagi jakby.Ale po tygodniu przeszlo a po 3tyg od podwyższenia dawki bylo juz naprawde dobrze. Polecam tez wspomóc sie magnezem z wit. B6.Jak tylko przychodzi okres senności to biorę Falvit i mija. A zyje intensywnie teraz... Nieraz 4godziny snu i senność dużej nie ma. :)
  19. @Stifler19, paroksetyny NIE MOŻNA łączyć z inhibitorem MAO. Tak jest w ulotce. @funk7, ja nie miałam żadnych skutków ubocznych.
  20. Ja biore paro od początku lipca, w połowie sierpnia zwiekszyłam dawkę do 20mg. Moja psychoterapeutka stwierdziła, ze już nie potrzebuję wizyt, ale w razie czego mam dzwonić :) A co do paro... lęki raczej mi minęły (oczywiście zdarzają się gorsze chwile i odczuwam nieraz lekki stres bez powodu, ale trwa to chwilę i staram się odwrócić od tego uwagę), jedyne co odczuwam jeszcze to "zmęczone oczy" - takjakbym była senna, ale nie jestem, ale jedynie posiedziałabym sobie z zamkniętymi oczami. Psychiatra kazała mi pobrać magnez z wit. B6. Brałam Falvit ale po jakimś czasie przestałam bo odczułam poprawę (nawet jej nie zauwazyłam, ale gdy znowu "senne oczy" nadeszły to zorientowałam sie, ze tego nie miałam ;p). W piatek mam kolejną wizyte... Ogólnie po paro czuję sie o niebo lepiej. Kiedys miałam nastrój bardzo kiepski, gdy pomyślałam, ze muszę wyjsć z domu chciało mi sie płakac z bezsilności, non stop bałam sie, zę mam raka lub że komus z moich bliskich cos sie stanie... To było nie do zniesienia. Dodatkowo przez rok chodziłam z "brakiem równowagi" - czułam sie jak pijana. A wszytskie badania wychodziły idealnie (krew, tarczyca, badanie na boleriozę, kał, rezonans magnetyczny, i dużo innych). Teraz wróciłam na studia, biorę udział w projekcie, bawie sie w geocaching (GORĄCO POLECAM!) no i chodzę na mecze azsu, gdzie hala jest wypełniona, nie boję sie tłumów. -- 13 paź 2014, 19:15 -- Aj... pisze to w odobnym poście by było bardziej widoczne... Naprwdę myślicie, ze siedząc na forum pomożecie sobie? Oczywiście, można wejść co jakiś czas, ale bez przesady. Trzeba korzystać z życia - nawet zmuszać sie to tego, jeśli sie bardzo nie ma na nic ochoty (a wiem o czym mówie). Znajdźcie sobie zajęcie dodatkowe, którym sie zajmiecie i które będzie wam sprawiało jakąś tam przyjemność, a przede wszytsmim ZAJMIE WAM CZAS. Fitness, basen, chodzenie na jakieś mecze (wybór jest ogromny), geocaching, spotkania ze znajomymi, zabawy z dziećmi, wolontariat...
  21. Co by tu powiedzieć... hudroksyzyne mam w syropku Kiedys brałam wiecej, teraz mniej... od lipca zużyłam pół buteleczki. Zaznaczyłam w ankiecie, ze hydroksyzyna mi pomogła... Ale warto pamiętać, że ma ona działanie doraźne. Używałam jej wtedy gdy miałam "trzęsawki" lub zbytni niepokój. Teraz już tego nie odczuwam. Biorę nieraz, baaaaardzo rzadko jak mam problem z zaśnięciem.
  22. Dawno nie pisałam... ale się przypomnę. Biorę Xetanor od 26 czerwca 10mg, 14 sierpnia zwiększyłam dawkę do 20mg. Po zwiększeniu przez tydzien kręciło mi sie w głowie, potem przeszło. Leków już nie mam, ale od tygodnia znowu czuje takie... uczucie słabych nóg oraz takie zmęczenie oczu i cieżki tył głowy. NIe jest to jakieś dokuczliwe, no ale wolałabym się tego pozbyć. Lekarz 3 września powiedziała, żebym zaczeła brać magnez z wit. B6 gdyż to powinno wspomóc działanie Xetanoru. Biorę więc skład witamin Falvit. Lekarz pwoiedziała takze, że widocznie paro sie jeszcze całkowicie nie rozkręciła. Ale czy to normalne, że jeszcze coś odczuwam? Bywało lepiej... A moze to ma związek z ostatnimi wydarzeniami... umarł mi dziadek, co bardzo przezyłam, widziałam jak cierpiał. Nigdy wcześniej nikt z bliskiej rodziny mi nie umarł. To mogło wpłynąć na moj stan? Ogólnie to przed braniem Xetanoru miałam zawroty głowy - jakby brak poczucia równowagi, senność, zmęczenie, słabość w nogach, uczucie cieżkiej głowy, ogromne lęki przed śmiercią... ze mogę być chora (np. na białaczkę). Teraz nie mam lęków, nie odczuwam senności tylko te zmęczone oczy (nie wiem jak to lepiej opisać). Niby czuję sie zmęczona, ale energii mam duuużo. Potrafie przejechać 40km na rowerze w dośc krótkim czasie. Ogólnie paro mnie nie rozleniwia. Co prawda od czerwca mam wakacje (nie poszłam do pracy bo chciałam odpoczać, politechnika dała mi popalić) ale zaczełam bawić sie w GEOCACHING i non stop chodze, jeżdze by znajdować skarby albo też myślę jakby tu sama zrobic jakąś fajną pomysłową skrytkę. Dodatkowo chodzę na mecze siatkówki, zgłosiłam sie do bycia wolontariuszką DKMS, zaczęłam spędzać więcej czasu wsród znajomych z którymi dawno nie miałam kontaktu. No i rzadziej chodzę do psychologa - sama stwierdziła,z e nie musze tak czesto. No ale chciałabym sie czuć taka... wyspana, pełna energii (w sumie to energie mam, ale jakoś jej nie czuje) jak to bywało kiedyś.
  23. Ja także odczułam dużą poprawę. Rano budzę sie bez negatywnych myśli, ze zachoruję itp. A nawet jak pomyślę o chorobie to przyjmuję to ze spokojem, jakby to mnie nie dotyczyło, czyli... tak jak kiedyś :) Nie mam wiec już lęków, w głowie także mi się nie kołuje. Oczywiście nieraz zdarzaja się z tym problemy, np. w poczekalni u lekarza, ale pewnie dlatego ze podświadomie przypominają mi sie najgorsze chwile. Ale coraz rzadziej. Dzisiaj byłam u mojej lekarz. Zapytałam co z tym dziwnym uczuciem w nogach... Odpowiedziała, że lek sie jeszcze nie rozkręcił do końca i poleciła abym wybrała sobie jakiś preparat z megnezem i witaminą B6 bo podobno wspomaga te leki i lepiej sie reaguje. -- 03 wrz 2014, 20:58 -- Zapomniałam jeszcze dodać, że Xetanor biore od początku lipca. Do 14.08 brałam 10mg, potem sobie podwyższyłam, bo jakoś nie czułam poprawy.
  24. @margor26 , ja takze biore od 2 miesięcy paro (Xetanor). Początkowo brałam raz dziennie, rano, poł tabletki - 10mg. Ale jakoś po 1,5miesiaca lęki poranne nie mijały więc postanowiłam od 14 sierpnia zwiększyć dawkę do 20mg. Przez tydzień miałam zawroty głowy, tak jakby brak poczucia równowagi, potem przeszlo. Lęków raczej też już nie mam. Jedyne co to czuje sie senna. Wstaje około 8 rano, a padam o 16-17 już. Przechodzi mi o 19 i potem zasnąć nie bardzo moge, ale jakiś większych problemów nie mam. Co mi dokucza jednak jeszcze to osłabienie i niepokój w nogach... dziwne to uczucie. Kiedyś je miałam ale mineło po 2-3 miesiacach brania Pramolanu, lęki mi wtedy też mineły, ale miałam ciągłe, całodziennie zawroty głowy i senność. Wybrałam sie wiec do psychiatry i przepisała mi Xetanor. Jutro mam wizyte i chyba zapytam się czy mogłabym brać także Pramolan... Bo czuje że przy połączeniu już wszytsko byłoby super.
×