Ja praktycznie od zawsze miałem problemy z przytyciem i utrzymujące się 61 kg na 170 cm wzrostu niezależnie co i ile zjadłem. U mnie problem jest taki że rano nie mam w ogóle apetytu i czuję się jakbym dopiero co się najadł. Na śniadanie z trudem zjadałem kromkę chleba. Za to na kolację mogłem wchłonąć 2 posiłki, gdyż w miarę upływu dnia mogłem jeść więcej. Problem w tym, że cokolwiek bym nie zjadł to i tak ważyłem tyle samo.
Zrobiłem sobie mały eksperyment, by do jedzenia dodać trochę jedzenia w formie płynnej, wartościowej i kalorycznej. Sporządzam więc sobie taki shake:
- 50 g płatków owsianych błyskawicznych zalewam taką ilością mleka, aby je przykryć i wkładam na 3 minuty do mikrofalówki, a potem odstawiam je, aby zmięły i wchłonęły mleko,
- 1 banan,
- duża łyżka miodu,
- duża łyżka masła z orzeszków ziemnych,
- mleko ok 400 ml.
Myślę, że proporcje można sobie wg upodobań zmieniać. Jako, że nie mam apetytu rano, to gdy wstanę to od razu idę do kuchni i miksuję wszystko przez chwilę blenderem i jem bardzo szybko w czasie poniżej 5 minut. Płynna konsystencja ułatwia jedzenie. Jeśli ktoś ma np. mały apetyt wieczorem to może taki shake jeść przed snem. Nie ma przeszkód, aby jeść to zarówno rano jak i wieczorem.
Oczywiście jeść normalnie jak do tej pory. Ja zacząłem w zeszłym miesiącu i wskoczyło 5 kg. Jestem zaskoczony bo próbowałem wielu rzeczy, jednak bez efektu.