
crayzyalexxx
Użytkownik-
Postów
469 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez crayzyalexxx
-
Piszecie o ssri i o zamulce po wenli. Ja z kolei po ssri tj.po fluoksetynie mialam zaniki pamięci, chleb chowalam do lodówki, ciągle mi sie chcialo spac, z lozka wstać sie nie chcialo, nie bylo sily na nic. Nic sie nie chcialo. Jedyne co to moglam sie gapić w ścianę. Deprecha sie poglebila. A na wenli odzyskalam chec do czegokolwiek robienia, nawet wcześniej wstaje, zmęczenie ustalo, o depresji prawie zapomnialam, ludzie to juz dla mnie prawie nie problem. Jest dużo lepiej. Wiec moje zdanie jest takie, ze na jednego dany lek zadziała a na drugiego wcale. ale mam pytanie do Was. Czesto czytam na forum, ze ktoś sobie zwiększa dawke. Ja od paru dni czuje spadek samopoczucia. Jestem na 75. Czy powinnam sobie zwiększyć na 75 plus 37,5 ? Wizyte mam dopiero na koniec września. Zostalo mi sie jeszcze trochę 37,5 a potem lekarz ogólny by mogl przepisać. Ja z góry mowie, ze nigdy sama sobie nie zmienialam dawek, balabym sie. Zawsze czekalam na lekarza. Ale teraz czuje, ze cos jest nie tak, pisalam wcześniej o tym lęku którego dawno nie mialam. Pojawil sie rano. Zawsze byl sygnalem dla.mnie ze depra wraca i tak czuje teraz...nie chce znów tego stanu.
-
Ja po wenli bez ćwiczeń mam nadpotliwosc w autobusie mam mokre wlosy. Aż wstyd. Jak te upaly miną to mam nadzieję że mi przejdzie. Co do ciśnienia to ja lecze sie na nadciśnienie, biore leki i jest ok choć balam sie wenli pod tym względem. -- 06 sie 2014, 12:50 -- Kimek to fajno, ze u Ciebie lepiej. Leki na noc mnie tez muliły. Bralam na noc mianse a na drugi dzien bylam zombi, potem byl pramolan i tez na drugi dzien zwloki. Czulam sie jak na kacu. Teraz mam do wenli hydroksyzyne i jest ok ale biore tylko doraźnie. -- 06 sie 2014, 17:04 -- Siedziałam teraz w necie i znalazlam artykul o wenli ze moze powodować jakiś SIADH i hiponatremie jatrogenna. Tj. Oslabienie, bol Glowy, apatia, nudności, wymioty, zmiana nastroju, nadmierna pobudliwość a nawet bardzo ciężkie uszkodzenia. Nie umiem skopiować ale to jest strona psychiatria polska.pl/chojnacka 1 w pdf. Jak wpiszecie w Google hiponatremia jatrogenna to wyskoczy. I SIADH. Myślę, ze ameryki nie odkrylam bo w ulotce tez jest hiponatremia. Ale ten plik w pdf to jest przypadek opisany faceta po zażyciu wenli.
-
Cos w tym jest, ja kiedys cwiczylam na silowni i czulam sie bosko, zero zmęczenia. Tak slyszalam ze sport ćwiczenia itp wyzwalają jakieś endorfiny czy cos takiego. Tak, masz racje spi sie w nocy ale raz na jakiś czas mala drzemka jak potrzebna nie zaszkodzi. Choć ja dzis poratowalam sie kawą bo jakas zmulka mnie ogarnela chyba przez pogode. A poranne złe samopoczucie i lęk o którym pisalam wcześniej to sobie poszlo :) probowalam o tym nie myslec, zajelam sie czymś. Mam nadzieje ze to tylko chwilowe bylo
-
A ja dzis wstalam i znów poczulam ten taki lęk, czuje to zawsze tak w okolicy zoladka i przy oddychaniu takie uczucie. Dlugo tego nie mialam. To uczucie zawsze skutkowalo później pogorszeniem i większą deprecha. Mam nadzieje ze to tylko chwilowe...postaram sie o tym nie myslec. Musimy byc wszyscy dzielni :) -- 05 sie 2014, 12:43 -- Kimek trzymaj sie !
-
Wisnia 80 a sam sobie zwiekszales ? Czy lekarz zalecil ? Na mnie wenla dziala pobudzajaco -- 05 sie 2014, 01:35 -- Tomasz xyz aż tak źle bylo ze chciales większą dawke ? Ja na razie na 75 i jest super. -- 05 sie 2014, 01:38 -- A ta sertalina jeśli to ssri to jest jak fluo ? Bo ja z kolei po fluo ospala bylam, depresja sie powiekszyla, kompletne zalamanie i zmęczenie, wstać sie nie chcialo. A po wenli jak nowonarodzona :)
-
Dziekuje za odpowiedzi :) to fakt na NFZ tak to juz jest a prywatnie nie stać. Jutro mam wyznaczony termin na to spotkanie drugi raz. A 7 go mam tą nową psycholog. I tez na nią czekalam dlugo. Jak sie zapisywalam bylam w rozsypce, teraz jest dużo lepiej. Ach ta wenla :) czyni cuda :) ale sie boje wlasnie tego, ze jak przestane brać wenle to znów to złe wroci. Ze to teraz to tylko dzialanie chwilowe...narazie o tym staram sie nie myśleć, bo to początek tej dobrej drogi. Problemy przyjmuje dzielnie, jestem silna taka, że jestem w stanie poradzic sobie ze wszystkim. Chce żyć, czerpać z życia radosc.
-
Nie wiem jak dziala ale lekarz ogólną chyba tez nie wiedziala każąc mi go brać raz dziennie, jeśli Ty Lunatic twierdzisz ze trza 3 razy dziennie. W każdym bądź razie wspominam źle. Dalej byl cital który nie zrobil na mnie kompletnie wrazenia hihi tj.zero reakcji, potem wspomniana fluo i wieksza depresja. Aż nareszcie wenla moja przyjaciółka :):):) mam do Was pytanie. Czy psychoterapia ma sens jeśli spotkanie jest co 2 mce na nfz ? Ja dostalam skierowanie i pierwsza wizyta w czerwcu, ja gadalam i gadalam aż wkoncu usluszalam, ze czas sie skonczyl. I na koniec, ze powinnam isc do pracy. Po tym spotkaniu aż mi bylo źle, ze tyle o sobie opowiedzialam...jakis taki moralniak. A nastepne spotkanie w sierpniu. W mdzy czasie znalazlam druga psycholog tez na sierpień. Zastanawiam się czy pojsc. Ja sie czuje lepiej teraz silniejsza po wenli. Nie chce tam chodzic, nie mam potrzeby ani czasu a mam dwa terminy na sierpień. A psychiatra namawia na psychoterapie
-
Lunatic niestety ten coaxil tak na mnie dzialal. Bralam go po 1 tabletce a mialam go od lekarza ogólnego. Potem bylam u psychiatry i gdy opowiedzialam o tym, jak na mnie ten lek zadzialal to zapisala mi cital. Stwierdzila ze mogę miec wrażliwy organizm i kazala na początku go dzielic najpierw po 1/4 potem 1/2 a potem cala. Robilam to nożem na desce. Wiec nawet jeśli nie da się podzielić to sie da :) potem byla fluo pod nazwa seronil tez najmniejsza dawka, potem wenla. Wiec wiem, ze najmniejsza dawka na początku to przygotowanie organizmu. No i trzeba trafic w lek. Ja trafilam za 4 razem. A to od realnienie to nie zycze nikomu. Ale za to kazdemu zycze takiego efektu po leku i trafienia w lek jak ja mam teraz po wenli :):):)
-
Elmopl79 ja również na początku mialam takie stany ale po odstawieniu juz sie nie utrzymywaly. Nastepne leki bralam od najmniejszej dawki. Widocznie esci nie byl dla Ciebie. Ja to z kolei po fluo wpadlam w jeszcze gorszą depresje. Wenla jest moim czwartym lekiem. Super lekiem :) Klimek jeśli będziesz mial inny lek zaczynaj od najmniejszej dawki a nawet dziel tabletki. Kalikali1 myślę, ze jestes oslabiony bo na początek masz za duza dawke. Organizm musi sie przyzwyczaic. Ja zaczynalam od 37,5 potem weszlam na 75
-
Kimek ja tak mialam po coaxilu. Aż sie balam czasem tego stanu. Bylam jak za szybą taka odrealniona. Coaxil mialam od lekarza ogólnego. Moze dlatego ze odrazu bralam cala tabletkę a powinnam stopniowo Np zaczynać od pól tabletki. Potem poszlam do psychiatry, bralam jeszcze 2 inne leki aż trafilam na wenle i jest ok :) a lekarza masz na nfz ? Ja tak, prywatnie mnie nie stać. Zycze powodzenia do nastepnej Twojej wizyty u lekarza. Bo wiem jak jest ciezko. A to Twój pierwszy lek ? Odrazu zaczynales od 75 ?
-
Ja zaczynalam od 37,5 a po 7-10 dniach mialam wejść na 75. Weszlam po 7 dniach. Z doświadczenia wiem, ze lepiej zaczynać od najmniejszej dawki. Na mnie wenla podzialala pozytywnie bardzo szybko i bez ubokow ale to chyba dlatego że przed nią bralam fluo 5 tyg. Powiem Wam tak , ze jeśli lek źle dziala to nie ma na co czekać i trzeba sprobowac innego. Nie ma się co męczyć !!! Czasem jak czytalam, jak ludzie sie męczą i czekaja czekaja na efekt którego i tak nie ma to mi ich zal. Ja mam takie szczęście ze trafilam na super psychiatrę na NFZ co nie pozwolila mi się tak męczyć. Nie pomaga ? To nie ma na co czekać ! I tym mi pomogla. Dala mi wenle i życie jest piękniejsze :):):) a bylo naprawdę źle. Do tego dodam ze od 5 lat lecze sie na nadciśnienie a wenla wcale mi w tym nie przeszkadza. Cisnienie piękne, biore leki na nie plus Wenla. Nawet nie skacze. Dawno nie czulam sie tak dobrze :)
-
Ja, stany depresyjne, lęki i uzależnienie od partnera
crayzyalexxx odpowiedział(a) na Berenice temat w Witam
Rzuć tego psychola w cholere. I zmien numer telefonu. -
Depas dziekuje :) wenla na depresje pomogla tj.dala mi napęd do dzialania, zmniejszyla zmęczenie. Ale fobia spoleczna to tez problem, jeśli mówisz, ze 150 będzie lepiej to zapytam dr. Mi sie nawet z domu nie chcialo wyjsc, taka niemoc, teraz juz lepiej. Wiazalam to z depresja. Ale jak mam gdzieś jechac np na spacer gdzie jest dużo ludzi to źle sie czuje. Mozna by tak wymieniac i wymieniac ale teraz mam jeszcze gorzej bo po wenli mam nad potliwość i w autobusie mam mokre wlosy :( i jest jeszcze gorzej bo sie przejmuje ze ktoś to widzi. Ale ogólnie to super lek. Nie moglam trafic z lekiem a wenla zadzialala raz dwa. W dzien daje napęd, chec do dzialania, tak jakby daje mi motorek w d...i nie czuje żeby bylo to sztuczne. Czasem mimo problemow czuje, ze życie jest piękne :) a jeszcze jakiś czas temu gapilam sie w ścianę. Jestem teraz taka jak powinnam być. Czuje, ze mózg mi sie otworzyl tj.odzyskalam jasność umyslu. A to forum tez dużo mi daje :):):)
-
Witam wszystkich serdecznie. Czytam to forum juz od dawna. Przeczytalam cale o fluoksetynie poniewaz bralam ja, ale niestety tylko pogorszyla mi depresje. Po fluo zażywam wenle. Jako venlectine. Wiec czytam to forum. Skonczylam na 222 stronie. Ale będę czytac dalej. Agusiawww pamietam Cię ale nie wiem co z Toba dalej bo skonczylam na 222 str. Pamietam ze brałaś 75 mg i bylo ok. Ja tez biore 75 mg. Zero skutków ubocznych, tylko 3 dni duże źrenice. Wogole po innych lekach tez zero ubokow. Nic tylko się cieszyć. Jedynie libido spadlo choć ostatnio znów sie chce ale trudności z finalem...ogolnie wenla wyciągnęla mnie z gapienia sie w ścianę, zmęczenia, poczucia nicości, ciaglej checi spania, myslenia o śmierci, bania sie z wyjscia z domu, troche zachcialo mi sie żyć. Moim problemem jest depresja ale również chyba fobia spoleczna. Nie chcialo mi sie z domu wychodzić, tak jakby boje sie ludzi, pracy. Teraz jest lepiej ale boje sie ze nie podolam bez lekow bo wczoraj dostalam diagnozę na papierze ze moje dziecko ma autyzm. Wenle biore od czerwca ale bardzo szybko byla poprawa, moze dlatego ze bralam wcześniej fluo. Ogólnie jestem z tym wszystkim dama, sama walczę, mojemu partnerowi mowie ze chodze do dermatologa. A nie do psychiatry. Psychoterapie dostalam skiero na NFZ w kwietniu ale wiadomo jak to nfz mialam tylko jedno spotkanie które mi sie nie podobało. Ja gadalam i gadalam chyba w po czym usłyszałam.ze czas sie skonczyl. Ja sobie zdaje sprawę ze moja depresja i fobia spoleczna jest wynikiem moich przezyc z życia. Mam nadzieję ze sama wenla mi pomoże ale sie boje. Musze miec sily na dalsze życie...chore dziecko dla niego musze miec sily. A moze do końca życia będę brać te leki ? Przepraszam ze sie tak rozpisalam ale musialam sie wygadać. A nie mam komu. I dziekuje ze jestescie. To chyba lepsze niż ta psychoterapia. Ale psychiatrę mam super babkę i tez na nfz