kosmostrada

O żesz znów mi się lapek przegrzewa i piardł... Sigrun, zapach kupiłam do prądu, sky fresh air , ale ładny. DarkMaster, Ty widziałeś avka Cyklopki, choc ciut podobny jesteś?

cyklopka, Jeszcze się uda jakieś ciałko przygruchac ( to tak a propos gołębia i pana od wf-u )... A ja słucham sobie Coldpay'a i boszsz jak on mi się podoba ten koleś, aż mam ciarki. Ale ciii... Sigrun, Popacz też dziś kupiłam zapach do domu! No nie straszcie tym deszczem, ja miałam plana jutro pójśc sobie sama na kawkę i popisac moje cwiczenia kreatywne...Już cała ekstatyczna byłam, a Wy mi z deszczem wyskakujecie. Muszę siedziec na zewnątrz, jak piszę to palę.

Powiem Wam, że aż dziwnie z tą ciepłością. Ja już rano w czapce bawełnianej chodziłam, a dziś goła noga... Byłam w rossku po płyn do łazienki i kupiłam sobie maseczkę na rozpieszczenie, a co tam. Jesooo jak dobrze, że dopiero w poniedziałek do pracy... Strasznie się leniwa ostatnio zrobiłam. Davin, Och chciałabym na grzyby, ale przecież obcym graciakiem nie pojadę. A mogą byc , bo w krzaczorach gdzie chodzę z psem piękne kanie wyrosły. Niestety nie do pozbierania (serce boli...), bo to psie miejsce i niewątpliwie są szczodrze obsikane. platek rozy, No całkiem rozsądna ta paczka. A ja dziś sobie w rossku powąchałam różne zapachy i nawet czymś się psiknęłam. I pomalowałam usta.

Davin, No tak zapomniałam, farciarz... mirunia, liczę na jutrzejszy dzień, że z rańca gdzieś pomknę na powietrze, bo w weekend znów robota przy szafie. Mam nadzieję, że ciepełko troszkę się utrzyma, to i Ty w weekend skorzystasz. Zamknęłam okno za plecami, bo jak mi po karku powiało...

Davin, No to sobie poczekasz...

filip133, Jednak wyczułam Cię - jest wyprawa! Fajnego masz terapeutę, że Ci książki poleca, ja musiałam kopać w literaturze sama. Davin, Na widzeniu u Leosia w ogóle byłeś? Naszego wczoraj odwiedziliśmy, ale jeszcze jest z bebechami na wierzchu ...

filip133, Hejo Filipie! Coś dzisiaj się szykuje, może jakaś samotna wyprawa w ramach wyzwań? Jak wizyta u lekarza? mirunia, Hej Kochana! zrobiłam dokładnie to samo pootwierałam w biurze okna, co by nagrzać. Tylko mam teraz złowieszczy przeciąg... A ja pożarłam kupionego po drodze sernika, bo nieustająco jeść z rana nie mogę. Od razu lepszy humor, jak poziom cukru wyrównany. Herbatka chińska też gotowa, no pełen wypas. Niewiele z popołudnia będę miała - po pracy zakupy, pędem robić obiad i będzie wieczór. Davin, Też masz autko w naprawie? Zosia_89, Zazdro...Już mkniesz swoją strzałą... Miłej pracy! No właśnie przeciąg zwiał mi papiery z biurka...

Dzień dobry!!! No i wyciągnęłam z powrotem sandały... No lato normalnie. Szkoda, że w pracy trzeba siedziec. Zosia_89, Też mi padł samochód (skrzynia biegów ) . Dostaliśmy od pana mechanika zastępczy, ale stareńki mały graciak i bojam się nim jeździc... platek rozy, Kochana, dasz radę jak zwykle! Ciekawe czy coś sensownego w tej paczce będzie... bonsai, Ty to potrafisz zawsze mnie rozbawic. DarkMaster, Jaka energia od rana!

DarkMaster, I takie podejście prowadzi do sukcesu. Brawo!

DarkMaster, O Ty dzielny!

Davin, oj tam zaraz nic specjalnego, ciepły domowy obiadek po pracy kobitka zawsze doceni... DarkMaster, na cały etat, czy trochę luzu będziesz miał?

cyklopka, Cały czas powtarzam że jesteś wymarzoną nauczycielką... Mówisz, że warto poszukac tego składzika?

O jak fajnie, tyle dobrych wiadomości na wieczór! platek rozy, Kochana gratulacje! To może ja się odważę w weekend przejechac się gdzieś dalej...No i nagroda od razu jest - paseczek! acherontia-styx, No proszę jak sie pięknie udaje! Zosia_89, Następna Pani do medalu wystąp! Nagroda dyrektora - no no... A spotkanie z przyjaciółką faktycznie pomogło... Davin, Wyrobiłeś się z obiadem? Co upichciłeś? DarkMaster, Od kiedy zaczynasz nową robotę, bo z tego wszystkiego nie spytałam? Jestem znów okrutnie zmęczona... Przesilenie jesienne, czy co?

platek rozy - dzięki za tulasy! Cóż dolinki trzeba przetrwać. Już mi lepiej, jak się wyżaliłam... Oj to fajnie, że już w piątek idziesz na to przeprofilowanie. Zobaczymy, co z tego wyniknie... cyklopka - miłej zabawy z panem od wf-u :).

Dzień dobry Wszystkim!!! U mnie ciepełko choć zachmurzone, ale w pracy zimnica i ratuję się właśnie gorącą kawą. Dziś nudy pracowe, nic się nie dzieje, bardzo tego nie lubię w gorsze dni. Mam jakieś napięciowe bóle i ciężko nawet mi się siedzi. Jakoś się trzymam dzięki myśli, że dziś herbatka z przyjaciółką. Jestem psychicznie wyczerpana totalem, który nadal mam w domu (monsz chory nie ma jak budować dalej szafy).Moje budowanie siły psychicznej jest jak z zamkiem z piasku, tak niewiele trzeba by się znów sypalo. No ale nic Kochani, ot gorszy dzień. Miłego dzionka!

Sigrun, Zobaczymy...

cyklopka, Targowac się! A nie możesz wziąc z biblioteki, tego co chcesz przeczytac? Czy chodzi Ci o lubośc kupowania i posiadania książek? Ja właśnie mam dylemat, bo mądrą książkę, którą sobie spokojnie czytałam i mieliłam w głowie po rozdziale, moja mama mi dziś zabrała, bo to ona mi pożyczyła i musi oddac bo ktoś ją zarezerwował i nie można przedłużyc. No i nie wiem, kupic ją, czy polowac na nią w swojej bibliotece? Droga jest...

Sigrun, Nie, raczej o to żeby nie rozpraszac się, nie zakłócac uwagi. W weekend będę miała czas, nie będę zmęczona i nagle nie będę mogła sobie poczytac, więc będę musiał wymyślic coś innego...I tak to styki zaczną kombinowac, pracowac... Dla przyjemności będę musiała wymyśłic coś innego.

Sigrun, Pisałam kiedyś, że kupiłam sobie taką książkę "Droga artysty" , kurs rozwijania kreatywności ( bo przez tą depresję i nerwicę taka zablokowana się zrobiłam). Moja przyjaciółka była zachwycona i faktycznie jej pomogła. Na każdy tydzień są zadania ( jako typ zadaniowca jestem zachwycona tym faktem ). I jednym z nich na ten tydzień jest abstynencja książkowa...

Aurora88, I co, jakie wrażenia brata po sesji? Odetchnęłaś trochę? cyklopka, Zapisałam sobie przyjaciela... Powoli chyba wpadasz w rytm, co? Znajdziesz czas na naukę? mirunia, Pewnie masz rację z tą niedzielą, ciężko wkrętu uniknąc, jak człowiek za dużo duma. Trzymam kciuki za zatłuczenie paskudy! A ja trzeci dzień w abstynencji ksiązkowej... Ciężko. A w weekend będzie bolec. Byle do niedzieli. Chyba z tego wszystkiego pójdę spac..

filip133, Myślę, że masz świetny pomysł. Będzie się działo, nowe obrazki i pożywka dla głowy i kop w dupę lękom. A potem jeszcze przyjemnośc przebywania z samym sobą - pomaga w depresji, pomaga w tworzeniu zdrowych związków. No mądrutek z Ciebie...

DarkMaster, No my tu paznokcie obgryzamy, jak Ci poszło, a Ty dopiero się odzywasz... Gratuluję!!! Bardzo się cieszę! Teraz to już z górki, dasz radę! filip133, Z tego mi tłumaczono nasz system działa na zasadzie naczyń połączonych. I tak jeżeli jakiś lęk udaje się osłabic, to od razu wpływa to na inny również. I w drugą stronę też - jeżeli jesteś teraz w nieciekawej fazie, to i odbija się to w różnych klimatach lękowych. Jak miałam epizod depresyjny to nasiliło mi to wszystkie lęki, a i pojawiły się nowe. Możesz z lękami walczyc i "wystawiac się" na nie, tzn. nie unikac tych wyjazdów, wręcz do nich dążyc. I przeczekiwac, wytrzymywac ich rzuty. A przede wszystkim zając czymś głowę , co Ci nieustannie doradzamy, żeby nie dac jej okazji do wkręcania filmów. I codziennie rób coś dla siebie, dla swojej zabawy, przyjemności, rozwoju. Brzmi magicznie to wszystko, ale działa. Aurora88, Kochana ale przecież wiesz, że tak naprawdę to wszystko od niego zależy...Ty możesz tylko wesprzec w drodze i w walce. Ale tą walkę on musi podjąc sam i tego chciec.

Hej Wszystkim! Dopiero teraz przysiadłam od rana... Poczytałam Was trochę w pracy w przerwie na zrobienie kawy, ale nie miałam kiedy popisac. Jestem zmęczona i trochę przytłumiona pogodą. Aurora88, Cieszę się że z bratem idzie w dobrym kierunku, bo wiem że leżało Ci to na sercu... Zosia_89, Fajny obrazek rano wkleiłaś! mirunia, To może też się udało trochę infekcję w zarodku zadusic? Grunt, że się wyspałaś. Kochana no biorę co drugi dzień i właściwie nie ma aż takiej różnicy. Może troszkę gorsze poranki są, ale równie dobrze może to byc związane z czymś innym. Wiele rzeczy które mnie łapie może wynikac z przyjścia jesieni, powrotu do rutyny itp. A jak u Ciebie, czujesz jakąś różnicę? high, No nareszcie szopping udany! Davin, To ile Ty zjadłeś tego topinambura, że Ci się przejadł? filip133, Jak tam rundka po meble? A Platek rozy swietnie wygląda w nowej fryzurce!

Trochę spokoju wreszcie - pies się zmęczył wyciem ( wciąż zakochany, tylko nie wiadomo w kim ) i poszedł spac. Jutro muszę mu kupic jakiś przysmak, bo jeśc też nie chce z tego zakochania. Teraz leży i chrapie przez ten swój zakatarzony nos. O takie mam atrakcje... A ja sobie teraz pokoloruję, bo przecież nie mogę czytac... Miłych pogaduch i dobrej nocy!

acherontia-styx, Dwie pary butów na jedną noc - masz u mnie pełne zrozumienie...