
kosmostrada
Użytkownik-
Postów
9 023 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kosmostrada
-
Davin, No właśnie poszłabym na grzyby czy cuś, ale rodzinka zajęta, a sama graciakiem jechac kawał za miasto nie będę... Jak coś znajdziecie, to się pochwalcie, to chociaż oko nacieszę.
-
Dzień dobry! Czy tylko ja od rańca w niedzielę jestem na nogach? U mnie pochmurno, nie mój dzień porannego wychodzenia z psem, więc nie zdam szczegółowej relacji z temperatury powietrza. Przydałaby się dziś jakiś przyjemośc oczywista, nie wyszukana na siłę, no zobaczymy ... A u Was jak tam dzień się zapowiada?
-
Składasz szafę? Taa, dostałam od koleżanki komandora i wpasowujemy go u nas. Nie tylko złożyc, ale dorobic bok i górę... Davin, Mam podejrzenia że proponujesz mi piwko, bo to sikacz okrutny jest, a nie z dobroci serca. Nie rozdawaj pochopnie, bo kolejne zaczynają coraz lepiej wchodzic.
-
bonsai, Pipek mówię na niego jak się zezłoszczę, nazywa się bardzo męsko... ma również ksywy na inne humory, po moim ostatnim wysłaniu mensza do apteki jest kolejna - "pantoprazol" - podobno bardzo do niego pasuje... Nie strasz, właśnie pożeram kolejną śliwkę... Davin, Ty mnie tym piwkiem i luzem, tu nie drażnij... Kolejny element szafy stoi. Jak tak dalej pójdzie, to może na święta będzie...
-
mirunia, Hej Kochana, Ty jak zwykle w sobotę pracowicie. Cieszę się, że Cię widzę, bo zaniedbujesz nas ostatnio.
-
bonsai, No żebym ja chociaż wiedziała w której, a on w zapachu się zakochał... Ale ciepło, zgrzałam się w dżinsach... Chmury idą, może ten deszcz i do mnie dotrze. Energia ze mnie zeszła, w końcu od rana ze śrubką latam. Denerwują mnie te wahania. Teraz bym poleżała, a tu obiad trzeba robic.
-
Widzę że dziś wiele osób entuzjastycznie w ferworze zadań. Co poniektórzy mają też wiele energii, którą pożytkują na flirciki... ( Dark świeży rześki od rana ) Aurora88, Przepisik na batatowe ciasto looknęłaś, bo ci w poście dałam linka? A ja już mam ogarniętą sypialnię, świeża pościel i nowe poduchy, wpuszczam cudnie ciepłe powietrze. Pogoda dodaje mi jednak skrzydeł. Zaraz zmywam odżywkę z głowy i wio na miasto wystawic się na słoneczko i kupic smakowitą ekskluzywną puszkę dla psa ( pipek wciąż zakochany i jeśc nie chce...)
-
Dzień dobry!!! Wstawac śpiochy! Ale piękna pogoda u mnie! Aż szkoda w chałupie siedziec. Ja właśnie wróciłam z łowów w lumpku i jestem bardzo zadowolona. Kupiłam sobie za 20 zeta ( dziś połowa ceny) krótki kaszmirowy płaszczyk! W moim ulubionym kolorze grafitowym. Nówka sztuka! Teraz kawka latte i zabieram się za porządki, zobaczymy, co dalej dzień przyniesie. Miłej soboty Kochani!
-
cyklopka, odpoczywaj Kochana i żeby Ci gufka do jutra przeszła.
-
bonsai, W ogóle wszyscy przytulmy Nieboszczyka, o!
-
Aurora88, No jak co, soczewki masz sobie kupic... A ja widzisz wiedźma jestem - Sigrun potwierdziła... Nie, gości tak przyjęłam, bo ja ostatnio jakoś na mięso nie mam ochoty i tak usiłuję przemycic to wegetariańskie żarełko w ciekawej postaci. przepis: http://kobietybiegaja.pl/zdrowe-ciasto-czyli-brownie-z-batatow/ Ja dodałam zamiast avokado jednego bardzo dojrzałego banana, bo i taki przepis widziałam. Podawałam dziś z konfiturą z malin, a kiedyś z wiśniami w żelu. Dobre w obydwu wersjach.
-
Sigrun, A ja będę walczyc z przeklętą szafą, zamiast siedziec w lesie. Zachciało mi się garderoby... Ja mam zielono-szare oczy z żółtymi gwiazdkami, to coś znaczy? Kolega mi kiedyś powiedział, że jak czarownica, ale raczej to był taki podryw...
-
cyklopka, No chyba każdy ma jakąś efkę tu wpisaną, co nie znaczy że ma nas określac i mamy się z nią utożsamiac. Chyba taki był zamysł wypowiedzi mojej terapeutki. Mamy dążyc do pełni i życia i czerpania z niego radości i satysfakcji bez względu na nasze choroby.A ograniczenia, cóż, często są tylko w głowie, zwłaszcza chyba przy nerwicy. Bardzo mi się podobało, co napisała kiedyś Katarzyna Miller o swoich pacjentach: " Kiedy życzliwie i z miłością Jego Wysokośc Obolałośc zdejmuje własnoręcznie koronę cierpienia z głowy i pochyla się w pokorze przed całkiem interesującą zwyczajnością, wtedy już wiem, że ten człowiek sobie poradzi."
-
A cóż to za przepychanki na Spamowej? Davin, Sigrun, Ale zazdraszczam grzybków!!! platek rozy, odpoczywaj Kochana, należy Ci się! Widzisz miałaś dzień super udany mimo lęków i jazd. Jak powiedziała moja T. - nic w naszej codziennej aktywności nie wskazuje na zaburzenie patrząc z boku, to i my nie uważajmy się za zaburzonych. Robisz dokładnie to co ja - cały dzień pasmo sukcesów, a Ty padasz zdołowana. Goście wegetariańsko nakarmieni, wszyscy zadowoleni, jak ja lubię tak bezmięskowo popichcic... Chyba sobie telewizor włączę, nie wiem, czy jeszcze działa, tak dawno nic nie oglądałam.
-
Zosia_89, No poza sezonem jest najfajniej nad morzem, już dziś było nieźle - prawie pusto i romanticznie... Miłego wyjścia! Aurora88, brownie z batatów i banana... Podam z domową konfiturą malinową. Taka sprytna kolacyjka. Ja dziś szaleję z kuchnią wegetariańską. Ciasto gotowe, a w piecu pasztet z cukinii. A Tobie życzę miłego odpoczynku, jak już wszystko obgadasz. Miłego wieczoru, bo do mnie już goście przyszli.
-
DarkMaster, Jak mogłeś w ogóle pomyślec, że niuniek futrzak się nie doczekał... Oczywiście że z nim spacerowałam, godzinka przepisowa była, idealna dla krótkich nóżek i słabego serducha. Nawet poszliśmy odwiedzic jego ukochaną owczarzycę. platek rozy, No to ciekawam, co się okaże w poniedziałek. Wiesz, że uporczywie trzymam kciuki. Odpocznij po tej walce, jakąś nagródkę sobie zrób. Notes na sprężynie, taki z twardymi czarnymi kartkami. high, Oj bidulku, niestety sezon przeziębieniowy się zaczął. Szybkiego powrotu do zdrówka życzę!!! JERZY62, Tak walczysz z wirusami, że czasu dla nas nie masz. A ja plana zrealizowałam. Zakupy zrobione na batatowe ciasto, pasztet z cukinii i obiad. Posiedziałam na słoneczku sama ze sobą, popisałam, herbatkę wypiłam ( mam dziś herzklekot, więc kawę sobie darowałam). Spontanicznie zobaczyłam się z koleżanką na papieroska. I kupiłam notes!
-
Rozpieszcza mnie pogoda, bo jak wyszłam to wyszło słońce, zrobiło się pięknie, a tylko wróciłam to znów chmurzyska. Przeszłam się żwawo brzegiem morza, wracając zaszalałam i kupiłam sobie kokosankę. platek rozy, Słońce, no po prostu szacun! Jesteś przebojowa kobitka! Chyba po to to wszystko było, żeby pokazac, jaki masz power. Bardzo się cieszę! Kiedy będziesz wiedziała , czy masz ten staż? A ja chciałam iśc sobie na kawkę na powietrze trochę popisac. Ale nie wiem, czy nie chluśnie. Na razie pójdę po zakupy ( dziś jakieś ciekawostki chcę pichcic), po drodze kupię sobie notes, który za mną tydzień już chodzi i zobaczymy. filip133, Główka lepiej po dotlenieniu... Dostałeś swoją książkę? bonsai, I co, wybierasz się na grzybki w weekend?
-
Dzień dobry! Spieszę donieśc, że niestety ciepłości dziś już nie ma. Słoneczka też nie. Szkoda. Tradycyjnie za to jest ból głowy. Snuję się od rana, kawkę popijam, zbieram się w sobie. Zaraz spacer z psem, który cierpliwie czeka aż się ogarnę, a potem się zastanowię nad swoim dniem, bo plany trzeba pozmieniac. A u Was co tam dzionek przynosi? Miłego piątku!!!
-
Purpurowy, jeśli sobie się naprawdę podobasz, to jest to argument. high, heloł, a gdzież to Pana nosiło w ciągu dnia?
-
purpurowy, No to tego nie rozumiem, bo ok jak ktoś łysieje, ale pozbawiac się takiego miłego elementu swojego wyglądu? To takie fajne przeciągnąc dłonią po męskiej czuprynie...
-
Purpurowy, Znaczy golisz głowę?
-
Sigrun, Pewnie chce też jako dezodorantu używac, cwaniaczek...
-
Purpurowy, No ja nie przepadam, ale Cyklopka wielokrotnie pisała, że jest na duże tak, a w końcu to pod nią randka jest ustawiana.
-
Davin, No przecie pisałam, że śliniłam się na kolesia z Coldplaya...
-
DarkMaster, I długich hairów pewnie też nie masz?