Skocz do zawartości
Nerwica.com

ponuryżniwiarz

Użytkownik
  • Postów

    149
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ponuryżniwiarz

  1. W dniu 25.08.2018 o 18:34, Elendil napisał:

    To na pewno noradrenalina brałem najmniejszą dawkę a pot to lał.się ze mnie. Co do wenlafaksyny myslicie że to dobry lek na GAD?

    Wydaje mi się że tak wg. moich własnych odczuć. Ja teraz jeszcze raz uderzam w duloksetyne. Escitalopram mnie za bardzo zamula nie mam siły na nic ale na lęki działa dobrze.

  2. 27 minut temu, Hivi napisał:

    Pocenie się to raczej genetyka, ja na SSRI tylko przytyłem+chwilowa poprawa, a teraz w głowie to samo co było. Najlepiej ze wszystkich leków, to czułem sie po benzo - zero emocji, myśli, zmartwień, ale to strasznie uzależnia i po pewnym czasie już nudzi takie ''uczucie'' więc w benzo się nie bawię.

    Ja raczej celuję że to wina noradrenaliny to pocenie się.

  3. 14 godzin temu, Magdalena96 napisał:

    Cześć 🙂

    Jutro mija 3 tydzień od kiedy biorę paroksetynę (20mg). Niestety jak na razie efekty niemalże zerowe... Przez pierwsze dni jej brania czułam pobudzenie, ale minęło to po jakiś 5 dniach i teraz czuję się... nijako... Nadal mam problem z wyjściem z domu sama i nadal mam okropny problem ze złym samopoczuciem. O spaniu ni wpsomnę, biorę na sen Ketrel i bez niego nie wyobrażam sobie zasnąć. Wiem, że czasami potrzeba dać więcej czasu leku, ale jednak wydaje mi się w tym przypadku, że 3 tygodnie to dosyć dużo. Nie wiem czy mam sama zwiększyć sobie dawkę czy jednak lepiej pogadać z lekarzem? A może to ketrel ma takie działanie, że jestem taka apatyczna? Zaznaczę, że mam prywatny dostęp do recept, jednak nie wiem czy to jest dobry pomysł próbować rozkminiać na własną rękę... 😉 

     

    pozdrawiam!

    Hej, ja na sen biorę mianserynę 30mg i sprawdza się znakomicie i podbija nastrój. Kwetiapiny nie brałem w małych dawkach ponoć działa antydepresyjnie. Dużo bierzesz tej kwetiapiny ?

  4. 18 godzin temu, Hivi napisał:

    Ja brałem Mozarin przez 6 miesięcy i kolejny lekarz doradził paro(Xetanor 20mg) dawki jakie miałem to 30mg i paro podziałała na mnie najlepiej ze wszystkich SSRI, całkowite wypranie z emocji, zero problemów, czułem się dobrze, po 2 tygodniach nawet poprawił mi się humor i byłem bardzo wesoły, bywało, że zalewała mnie euforia. Paro brałem 8 miesięcy, ale odstawiłem, bo wydawało mi się, że już jestem "zdrowy" przy odstawce przez 3 tygodnie straszne zawroty i bóle głowy, bóle mięśni itd. Obecnie nic nie łykam i znowu dokucza mi depresja, tak widocznie musi być.

     

    Aha zapomniałem o czymś - jak będziesz na paro i wstaniesz rano to nie przestrasz się swoich źrenic, bo będą ogromne.

    No właśnie ja się kompletnie czuję bez emocji śpiący i z dobrym humorem na escitalopramie 20mg ale nie wiem czy zmieniać na paroksetynę. Wydaję mi się że esci troche za słabe dla mnie jest, już na nim 5 lat. Może jednak pokusiłbym się o zmianę a w późniejszym terminie dodał wellbutrin. Pociłeś się na paro? Ja się pocę mega na duloksetynie wenlafaksynie i fluoksetynie. Sertraliny nie próbowałem bo lekarz mi mówi że za słabe przeciwlękowe działanie będzie dla mnie.

  5. W dniu 3.07.2018 o 14:23, ponuryżniwiarz napisał:

    Odkowywuję temat.

    Ktoś leczy się / używał Naltreksonu na alkoholizm i głody alkoholowe? Jestem po miesięcznym leczeniu odwykowym w ośrodku. Wczoraj zarzuciłem 25mg dziś rano 25mg. Od jutra rana 50mg.

    Zjadłem pół pudełka 50mg, jakbym jadł cukierki, żadnej różnicy nie widzę. Odstawiam lek szkoda wątroby.

  6. W takim razie, jaką rolę pełni wówczas duloksetyna, kiedy dokooptujemy już jakiś uszczęśliwiacz? Stąd łatwo już dojść do wniosku, że kurowanie się duloksetyną, która zawsze coś kosztuje, to strata czasu, narażanie się na skutki uboczne i zwyczajne wyrzucanie pieniędzy w błoto ;) Farmakologicznie leczę się od mniej więcej pięciu lat i doskonale rozumiejąc chorych, którzy na pierwszym planie pragnęliby poczuć efekt "tu i teraz" (choć sam nie potrafię w ten sposób funkcjonować), i mając ponad dziesięcioletnie doświadczenie z niemal nieustającym dołem, chciałbym kiedyś jednak wyjść z tego bagna na stałe, raz a dobrze i z powrotem umieć cieszyć się muzyką, książką czy wyhamować z urlopami w pracy ;)

     

    byc moze snri to nie dla Ciebie i trzeba pomajstrować przy dopaminie lub zwykle ssri + dodatki. Tylko mało lekarzy godzi się na takie coś mi się wydaje. Moklobemid próbowałeś ?

     

    -- 20 maja 2018, 10:58 --

     

    Ale mam brain zapy teraz :P

     

    -- 20 maja 2018, 11:14 --

     

    Dla ludzi czytających i nie zalogowanych przekaz brain zapy brzmia jak wyładowania elektrostatyczne ja mam tak że nagle mój mózg przestaje funkcjonować na 1-2 sekundy i słysze tak dziwny glos takie szszszsz szszszszs.

     

    -- 20 maja 2018, 11:15 --

     

    W takim razie, jaką rolę pełni wówczas duloksetyna, kiedy dokooptujemy już jakiś uszczęśliwiacz? Stąd łatwo już dojść do wniosku, że kurowanie się duloksetyną, która zawsze coś kosztuje, to strata czasu, narażanie się na skutki uboczne i zwyczajne wyrzucanie pieniędzy w błoto ;) Farmakologicznie leczę się od mniej więcej pięciu lat i doskonale rozumiejąc chorych, którzy na pierwszym planie pragnęliby poczuć efekt "tu i teraz" (choć sam nie potrafię w ten sposób funkcjonować), i mając ponad dziesięcioletnie doświadczenie z niemal nieustającym dołem, chciałbym kiedyś jednak wyjść z tego bagna na stałe, raz a dobrze i z powrotem umieć cieszyć się muzyką, książką czy wyhamować z urlopami w pracy ;)

     

    byc moze snri to nie dla Ciebie i trzeba pomajstrować przy dopaminie lub zwykle ssri + dodatki. Tylko mało lekarzy godzi się na takie coś mi się wydaje. Moklobemid próbowałeś ?

     

    -- 20 maja 2018, 10:58 --

     

    Ale mam brain zapy teraz :P

     

    -- 20 maja 2018, 11:14 --

     

    Dla ludzi czytających i nie zalogowanych przekaz brain zapy brzmia jak wyładowania elektrostatyczne ja mam tak że nagle mój mózg przestaje funkcjonować na 1-2 sekundy i słysze tak dziwny glos takie szszszsz szszszszs. Tracisz kompletnie świadomość co gdzie i j ak

  7. mirtazapina 30-45mg / mianseryna 60mg+

    ew. bupropion 150mg - 300mg lekarz raczej sie nie zgodzi na takie połączenie bo buproprion też oddziałowywuje na noradrenalinę, musiałbyś zmienić na ssri

    sulpiryd/amisulpryd w małej dawce

     

    -- 16 maja 2018, 21:01 --

     

    mirtazapina 30-45mg / mianseryna 60mg+

    ew. bupropion 150mg - 300mg lekarz raczej sie nie zgodzi na takie połączenie bo buproprion też oddziałowywuje na noradrenalinę, musiałbyś zmienić na ssri

    sulpiryd/amisulpryd w małej dawce

     

    rozmawiajcie z lekarzami to najważniejsze

  8. A jak zamierzasz odstawić dulsevię? Napisz jak Ci to idzie, będzie to pomocne dla wielu biorących ten lek. Przejście z SSRI na SNRI jest na ogół bezbolesne, ale odwrotnie jest ciężko , przynajmniej dla niektórych, w tym dla mnie.

     

    Czy escitalopram ma podobne działanie do citalopramu? Jak z objawami ubocznymi, mógłbyś coś skrobnąć, jeżeli

    oczywiście jeszcze zaglądasz na to forum.

    Pozdrawiam.

     

    Normalnie przechodzę z 60mg duloksetyny na 15mg escitalopramu potem 20 (gdzieś tak po 2 dniach 15stki). Escitalopram zażywam najdłużej ze wszystkich leków a była ich masa. Napewno jest mocniejszy od citalopramu. Teraz nawet mi sie przypomina jak to było na początku. Mam nudności, normalnie wyrzygałbym się serotoniną. Dziwnie to może zabrzmieć ale tak się czuję. Generalnie ja czuję się dobrze na Escitalopramie, biorę go już z 5 lat. Nie mam kłopotów z wyjściem do pracy i rozmową z ludźmi, wcześniej nie byłem wstanie umówić głupiej wizyty do lekarza, czyli działa dobrze anty-lękowo. Nie pocę się po nim zupełnie, humor jest ok tylko po dłuższym stosowaniu pojawia się typowe zamulenie serotoninowe. Nic mi się nie chce, nie mam motywacji żeby głupie garki umyć, generalnie mam w dupie wszystko taki "Tumiwisizm". Dlatego też szukam czegoś jeszcze dopaminowego do pobudzenia. Na escitalopramie chleje jak pojebany browary bo sprawia mi to przyjemność i chęć do chociaż pogrania na kompie w gre czy obejrzenie filmu. No ale nie tędy droga więc może ta Mysimba da rade (Naltrekson na odstawienie alko i Buproprion na dopamine i noradrenaline). Przez rok brałem wenlafaksyne to wiem jaki to ból jest jak się próbuje odstawić dużo łatwiej jest zamienić leki, tylko dawkowanie musi się zgadzać co do "mocy" przejścia. Doraźnie Alprazolam polecam przy zamianach ale nie dużo (i nie często) bo u mnie psuje nastrój jak schodzi mi z krwi. Głowa do góry będzie lepiej :)

  9. Siema,

     

    Brałem miesiąc dawkę 60mg rano. Schodząc jednocześnie z Escitalopramu. Sama zamiana poszła bez problemu. Działanie dla mnie takie samo jak wenlafaksyna. Ciśnienie skacze, człowiek się poci jak świnia. Wychodząc z kibla jest się całym mokrym po dwójeczce. Ptaszek się kurczy niemiłosiernie aż ciężko się wylać. Dla mnie to wszystko nie do przyjecia. Chodziłem podwkurwiony że się pocę robiąc najprostrze rzeczy. Miałem nadzieje że zaskoczy jak kiedyś za pierwszym razem wenlafaksyna no ale nie wyszło. Leczę się już jakieś 8 lat.

     

    Wracam do Escitalopramu + Mirtazapina na noc, po miesiącu dołączamy Mysimbę.

     

    Powodzenia wszystkim biorącym Dulke, a nóż komuś pyknie i zadziała jak trzeba.

  10. Siema dawno tu nie byłem.

     

    Od jutra zapodaje Duloksetyne + Mirtazapine i odstawiam Escitalopram 20mg. Mam alprazolam jakby coś mnie zaczęło telepać lękami. Kiedyś brałem połączenie mianseryne i wenlafaksyne i to dało mi całkiem niezłego kopa do życia, potem była zmiana leków. Generalnie brałem chyba wszystko na depresję pomijając neuroleptyki. Życzcie mi powodzenia :)

  11. chyba bede potrzebował większej pomocy, tzn. chyba mi sie związek sypie przez tą moją nerwice.... sry za offtopic. Dzis mialem rozmowe z Żoną i ona nie rozumie jak coś, czy choroba może wpłynąć aż, tak na mój mózg i myślenie, dziś odmówiłem pojechania razem z nią na urodziny do jej siostry... i oczywiscie powstała kłótnia... po czym wyszła bez pożegnania... Nie umiem jej wytłumaczyć co mną steruje, jak to się dzieje.... Powiem szczerze od rana myślałem, że będzie tam cała jej rodzina na 20m2 w jednym małym pokoju a ja z nimi przy stole.... ogarnął mnie lęk, że będą pytać, że będą miał może atak, że zauważą, że jest coś nie tak.... i w ten sposób zniszczyłem miły weekend.... a ja tylko chciałem kolejny dzień spędzić na spokojnie, żeby może mój organizm szybciej zaskoczył.... ja też nie wiem skąd ten paniczny lęk przed jej rodziną.... ale jest i ostatnio jak był grill i też jej cała rodzinna to zwiedzałem całą działke i szukałem sobie różnych zajęć byle by nie siedzieć z nimi przy stole....

     

    powiedzcie mi jak wytłumaczyć Żonie co się ze mną dzieje ?? ona nie rozumie, że to poraz 3 wróciło, że już było wszystko ok, było fajnie, normalnie....

     

    Stary wiem o czym mówisz. Ostatnio byłem na urodzinach siostrzeńca i mnie totalnie wygięło, skumulowała się infekcja wirusowa z atakami paniki wszyscy tylko się gapili i pytali co mi jest a ja próbowałem się powstrzymać od płaczu w końcu siostra mnie zawiozła do szpitala a tam skierowali mnie na psychiatrie. Dostałem benzo żeby się uspokoić. Wprawdzie ja biorę escitalopram nie paro. W tym czasie próbowałem wdrożyć edronax na pobudzenie ale nie wytrzymałem lęku nerwicy jak zwał tak zwał. Podbiłem escitalopram na 15mg lepiej wycisza. Pozdrawiam

  12. A ktoś może wie gdzie we Wrocławiu można dostać Edronax? W hurtowniach brak a na doz.pl jest już niedostępny.

     

    Brak bo złożyłem zamówienie na 4 pudełka rano :D To pewnie przeze mnie hehe, fakt rano były po moim zamówieniu już nie. 4rech i tak nie mieli, muszą ściągnąć z innej apteki. Jaja są z tym też bo nie każda placówka apteki doz należy do tej samej spółki, więc będę musiał jechać spory kawałek miasta pod inny adres i czekać tydzień. Martwię się tylko jak lek okaże się dobry i miałbym zamawiać co miesiąc albo półtora. Przenoszę się z wellbutrinu na edronax.

     

    -- 28 kwi 2015, 00:54 --

     

    Hej,

     

    Udało mi się dorwać dzisiaj 2 opakowania z 4 przepisanych, ciągle walczę żeby dostać ten lek z którejkolwiek aptek. Przepisane na początek 4mg 2 razy dziennie. Postanowiłem jednak spróbować tylko jedna tabletkę 1 raz dziennie. Wziąłem 4mg w południe i mnie wykopało z kapci w pracy. Energii masa, trochę lepszy humor i asertywność, pocenie się, prądy po głowie odechciało mi się spać kompletnie jak to bywa po długim braniu SSRI (ja biore escitalopram 10mg), apetyt się obniżył, fujarka zmalała o połowę :P a to wszystko po 1 tabletce. Jutro chyba spróbuje 2 * 2mg jako że można dzielić te tabletki, bo te 4 mg to trochę za dużo na początek. Lepsza koncentracja i skupienie i w końcu nie czuję się jakbym nie miał sił na nic. Zapowiada się dobrze aż się dziwie że mnie tak sponiewierało po 1 tabletce (zaledwie 1h od zażycia). Wrzucę na luz z mniejszą dawka 2 razy dziennie po 2mg. Tylko kurcze problem to dostać gdziekolwiek. Nie wiem czy dzisiaj usnę.

  13. Wortio ma powinowactwo do receptora adrenergicznego β1(Ki=46 nM) co ma jedynie takie znaczenie że powoduję właśnie takie skutki uboczne jak kłopoty z sercem.Lek nie dla mnie podobny stan miałem po wenli masakra przy pracy fizycznej,ćwiczeniach bez propranololu może ducha wyzionąć.

     

    Nee znam się na chemii ale brałem wenle i narobiłem się problemów z sercem, teraz biore beta blokery i moczopędne a to że kardiolog chce mnie wysłać na inne rzeczy to już odmienna sprawa...

  14. Zbychu nie wiem, na fluo jak brałem to czasem patrzyłem się w lustro w łazience na swoją twarz tak przez 15 minut i myślałem że to nie ja. Jako że z fluo skoczyłem na wortio to czegoś takiego nie miałem ale te stany co jakiś czas, w gwałtownym ruchu że mi się obraz rozjeżdzał i nie wiedziałem gdzie jestem, to nie wiem czy można pod to pociągnać... Taka derealizacja gdzie ja jestem to chyba to? Dla mnie to zbyt straszne nie chce takich rzeczy przeżywać.

  15. Witam kolego, masz jakieś inne rozwiązanie ?

    Jedyne istniejące - przestać brać inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny.

     

    Mhm super, brałem wellbutrin i byłem bardzo bliski pójścia na dworzec i rzucenia się pod pociąg. Dzięki... niestety ja potrzebuje leków na stany lękowe i depresje a póki co to tylko SSRI/SNRI. Czyli sam potwierdzasz to co powiedziałem :P

  16. niestety chyba kwestia zostaje dobrania tak najmniejszej dawki leku co by libido było w miare ok ale i depresja i lęki nie za mocne, albo wóz albo przewóz, przerabiałem już sporo ssri i wszystkie mnie kastrowały.

    Sposób nie znajdujący akurat żadnego sensownego optimum w tym temacie, tworzący żonatego-kawalera i z racji tego nie mający tu zastosowania. SSRI blokują SERT nierzadko już w ponad 50% przy paru mg dawki substancji czynnej, gdzie wymagana jest kilkukrotnie wyższa dawka aby otrzymać jakikolwiek efekt w sferze działania na problemy psychiczne różniący się statystycznie od placebo.

     

    Witam kolego, masz jakieś inne rozwiązanie ? wracam do esci, wortioksetyna nie wypaliła ale poprawiła libido do zbyt mocnego.

     

    -- 14 sie 2014, 21:31 --

     

    Witam, biorę Aciprex zamiennik Depralinu. Czy są przeciwwskazania do picia alkoholu co do tego leku?

     

    Hej zamienniki to to samo, liczy sie substancja czynna escitalopram. Nie chcę Cie kierować na złą drogę i powiem że nie powinno się pić alkoholu przy lekach antydepresyjnych, ale z własnego doświadczenia wiem że na esci mi nic nie było a piję spore ilości :) Wiadomo co człowiek to inny. Ja mam 110kg więc u mnie trzeba dużych ilości :)

×