Skocz do zawartości
Nerwica.com

dlugi

Użytkownik
  • Postów

    159
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dlugi

  1. dlugi

    Natręctwa myśli...

    To co opisujesz to typowe objawy nerwicy natręctw.Psychiatra powinien Ci przepisać odpowiednie leki i skierowac do psychologa. Ja to miałem dość często np.bałem się mieć w pobliżu noże albo gorącą herbatę. Często nie mogłem stać na peronie bo chciałem skoczyć.Najgorsze były w kółko powtarzające sie melodie znanych piosenek.To przechodzi ale wymaga pracy nad sobą, spokoju .Nie ma się czego bać nie jest to choroba psychiczna ale wymaga leczenia. Pozdrawiam.
  2. Wydaję mi się że wizyta CZASEM u psychologa to za mało. Co to za psychiatra,który odradza wizyty u psychologa. Ja byłem kiedyś u takiego w bardzo znanej przychodni na Krakowskim Przedmieściu ,który odradził mi w ogóle brania leków przeciw depresyjnych. Zaczął za to rekami zdejmować ze mnie energię.Jak sie to skończyło można przeczytać na innych moich postach.Co oznaczy żyć normalnie szczególnie w tych czasach.Psychiatrzy niestety traktują pacjentów jak króliki doświadczalne.Przepisują tabletki jak by to była grypa albo przeziębienie.Chodziłem wiele lat do gastrologa bo podobno cierpiałem na nieuleczalna chorobę żołądka usuwaną jedynie przez operacje. Okazało się że to nerwica z nagromadzonych emocji.Niestety najczęściej wymaga to psychoterapii, która jest bardzo kosztowna około 100 za sesje. Wydałem już kilka tysięcy i wydam zapewne jeszcze kilkadziesiąt zanim wyzdrowieje.Jak oczywiście dożyje do tego momentu.Pytanie tylko czy jest w tym kraju ktoś zdrowy jeżeli najczęstszą przyczyną chorób jest nasz własny chory umysł.Dostać się do psychologa za pieniądzę jest trudno a leki kosztują fortune. Jest nadzieja bo w' Klanie' już sie o tym mówi.Pozdrawiam nerwicowego.
  3. Takie sny doprowadzają do szału.Wynikają często z leku przed czymś lub przed kimś.Proponuje również psychoterapie bo samemu sobie nie poradzisz. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:56 am ] Wydaje mi się że w ogóle tzw. zboczone fantazje sexsualne wynikają z nerwicy natręctw.Takie fantazje świadczą o ukrytym lęku a nie o zboczeniu.Często służą do wywołania lęku ja to nazywam 'dawaniem pożywki' w celu wywoływania stanu lękowego. Z tego powodu powstają wyzuty sumienia że niby jest się zboczeńcem albo maniakiem sexsualnym.Po prostu organizm dąży do wywołania lęku poprzez ciekawość i strach, dotyka się wtedy spraw zakazanych np. seksu zwierząt.
  4. Jestem przekonany po kilkunastu latach swojego marnego poniekąd życia że miłość to choroba, na którą nie ma lekarstwa. Wspaniała choroba, która niestety kończy się żle dla osoby wciąż kochającej osobę niekochającą.Często kończy się tragicznie np. śmiercią znam przypadek z mojego miasta jak facet z miłości walnął sobie w łeb.Do każdej miłości powinna być doczepiona ulotka 'Przed użyciem wstrząsnąć' albo że kochanie powoduje pogorszenie widzenia przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutom.Boże ja chce być chory na tę chorobę.Pozdrawiam.
  5. Polecam film 'Dzień świra'.Przechodziłem przez to kilka razy.Szczególnie gdy wracałem sie kilka razy sprawdzić wyłączony gaz, zamknięte drzwi itp.
  6. dlugi

    [Londyn]

    Witam !.szukam kogoś z okolic warszawy.Chętnie porozmawiam i wymienię doświadczenia na tema nerwicy i depresji.Cel matrymonialny wykluczony.Nic dobrego nie wynika z związku dwóch podobnych przypadków czego sam jestem przykładem he he he.
  7. To opisuje Gosieńka spotkało również mnie.Zona po 6 latach małżeństwa oznajmiła że już mnie nie kocha i chce natychmiast rozwodu.Argumenty jakie przedstawiła były szokujące.np. że nie tańczę salsy,że jestem gruby,nienawidzę jej rodziców,żyłem z nią dla obiadu itp.Oczywiście oświadczyła że nikogo niema.Okazało sie że ma romans ja dowiedziałem się ostatni od obcych ludzi.Przyszło załamanie,powróciła depresja na którą chorowałem od wielu lat i lęk, który zmusił mnie do wyjazdu i podjęcia leczenia.Zmiana środowiska jest dobrym wyjściem ale nie rozwiązuje problemów.Same leki tez nie pomogą. Chodzę na terapie około roku i powoli odnajduję sens życia.Zrozumiałem przede wszystkim dlaczego żona przestała mnie kochać. Po prostu trudno jest wytrzymać z człowiekiem chorym na depresje jeżeli pojawi się zdrowszy w zasięgu ręki mimo że sama chorowała wiele lat. Przysięga Na dobre i na złe to kompletna bzdura.Często poznaję kobiet zostawione przez mężów mające po dwoje dzieci.Bo znalazł sobie drugą młodszą tzw. partnerkę.Mimo że jestem facetem dla mnie jest to nie do pomyślenia.Powinno się za to po prostu obcinać jaja.Kobiety też opuszczają mężów w rytm piosenki 'Już się zepsułeś i wiem co zrobię...'bo np. nie tańczą salsy.
  8. To co napisała roga82 to szczera prawda!Branie leku antydepresyjnego to podstawa leczenie depresji, ale nie zastąpi psychoterapii.Częstym błędem jest odstawienie leku po uzyskaniu lepszego samopoczucia.Psychoterapia to często tzw 'diabeł rogaty'. liczy sie na szybki efekt ale jak nie pomaga to człowiek sie zniechęca.Jestem przykładem właśnie takiego błędu.Po braniu rok czasu Seronilu i terapii 5 mieś. w Komorowie wydawało mi się że jestem zdrowy. Poznałem dziewczynę z którą się pobrałem i nasz związek się rozpadł po 10 latach.Depresja dała o sobie znać i moja żona po prostu nie wytrzymała ze mną mimo że sama chorowała na depresję. Choruję już 30 lat czyli od dziecka, kiedyś wydawało mi się że rok lub dwa lata leczenia wystarczą.Często mam chwilę zwatpienia w terapii i momenty euforii że jestem już zdrowy.Staram sobie zdawać sprawę że do końca życia będę musiał walczyć z depresją bo zbyt długo wydawało mi się że jestem zdrowy.Dopiera jak człowiek upada to zaczyna uświadamiać sobie czym jest depresja i że nie wolno o niej zapominać.Trzeba dbać o własne zdrowie psychiczne nie tylko w momentach kryzysu.
  9. to też są objawy depresji np.drętwienie reki, impulsy w głowie itp. miałem to przez kilka lat ale nie wiedziałem że to depresja.
×