Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mili89

Użytkownik
  • Postów

    1 812
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Mili89

  1. Ardash- wiec pewnie wszystko jest dobrze:):* a co do przeziebienia to moga leukocyty byc podwyzszone... u mnie to juz 27 tydzien, zaraz 28
  2. Ardash, kochana spokojnie!! troszke sie postresujesz, ale pozniej odczujesz ulge, ze wszystko gra!! ja zawsze jak juz mam wyniki to zwlekam kilka godzin z ich otworzeniem i snuje czarne wizje... tez mam za pare dni badania krwi, bo mam anemie i chca sprawdzic czy cos sie poprawilo no i ta tarczyca... a to napewno jakis miesien albo od kregoslupa :* alu, to i tak gratulacje, ze sprobowalas i chociaz polowicznie sie udalo... ja wlasnie ostatnio wycofalam sie z primarka- raz bylam, udalo sie- mialam kupic torebke Mamie... to jakos szybko poszlo, ale ostatnio mialam jechac po parasolke i kalosze dla Corci to juz w drodze mi bylo slabo... ostatecznie kupilam obydwie te rzeczy w mniejszych sklepach - nie probowalam nawet tam wejsc...poprostu juz sie tak czulam, ze wiedzialam, ze nie dam rady... mnie dzis bola zebra i miedica- chyba Dzidzia sie rozpycha ...
  3. awangardowa555, to pewnie blizna po rozcieciu nie masz sie co martwic- skoro lekarze tez mowia, ze wszystko jest ok to chyba musisz zaczac w to wierzyc, szczegolnie, ze to po tym urazie sie zrobilo ...
  4. zdruzgotana, a nie mialas ostatnio jakiegos przeziebienia/ chorych zatok/ kataru ? ja czesto po zapaleniu zatok nie mam wogole wechu i smaku przez jakis czas i to jest masakra, ale po jakims czasie wraca do normy.
  5. alu, to mnie pocieszylas - chociaz nie zrozum mnie zle, nie ciesze sie, ze ktos tez tak cierpi... mysle, ze to dlatego, ze wlasnie wejsc moge do sklepu i mam swobode- ze moge w kazdej chwili wyjsc- obieram szybko cel/ stoisko i ide biore to i to i do kasy, a jak przy kasie kolejka to musze tam stac i to taka presja, ze zaraz nie wytrzymam, a musze...i jeszcze gorzej mi sie robi....mam taki sposob, ze jak juz prawie mam wybiec to kucam i udaje, ze poprawiam Coreczce sznurowki albo podkoszulke ale nogi mi sie robia wtedy takie ciezkie jak mam znow wstac...masakra no, ale jakis postep jest- potrafie juz wejsc do paru wiekszych sklepow, do ktorych nawet nie myslalam, ze odwaze sie wejsc i udalo mi sie wystac w paru kolejkach.... ps: mysalam, ze majac widoczny brzuch i stojac z doma rzeczami w kolejce ktos bedzie uprzejmy i mnie przepusci- jednak to na nic w poprzedniej ciazy tylko raz zostalam obsluzona poza kolejka i to kasjer- mezczyzna zawolal mnie z konca kolejki do siebie i puscil przed innych
  6. a i jeszcze dodam, ze o ile do sklepow mi teraz latwiej wejsc to stanie w kolejce jest dla mnie okropne, mam wrazenie, ze zemdleje, upadne- mam ochote uciekac, robi mi sie goraco... nie wiem czy to ciaza czy nerwica czy remiks obydwu, ale strasznie mnie to irytuje
  7. Kochani ja mialam powtorne bole lopatek od kregoslupa- okazalo sie, ze mam skolioze i kregoslup uciskal mi na nerwy miedzyzebrowe i to szlo przez zebro i lopatke- bolalo strasznie, wkrecalam sobie najgorsze rzeczy... moze u Was to tez kregoslup ? Ardash kochana gratuluje magisterki :* ja czuje sie roznie- raz lepiej, raz gorzej- ataki dalej czasem mam...ostatnio jak mialam pojechac do wielkiego sklepu to juz w drodze bylo mi slabo i myslalam, ze zwariuje i zrezygnowalam z wejscia do tego sklepu...kupilam to samo, ale gdzie indziej zla bylam na siebie, ale nie chce teraz zwiekszac niepotrzebnie stres...
  8. Alexandra, mozliwe, ze lek na Ciebie zle dzialal, stad te wszystkie objawy... a wiadomo, ze u nas kazdy objaw to odrazu nakrecanie sie ... mi teraz tsh wyszlo 0,02 ft 3 i ft4 w normie... mam wizyte za 10 dni u ginekologa, bo rodzinny nie wiedzial co dalej ze wzgledu na ciaze... mam znow powtorzyc wtedy badania,bo podobno tsh w ciazy wlasnie moze byc bardzo niskie, ale juz w 3 trymestrze powinno byc ok- jestem w 27 tygodniu juz szkoda, ze tak malo osob sie odzywa- a moze to dobry znak ? buziaczki i duzo usmiechu wszystkim zycze ;*
  9. Alexandra, powinnas zrobic badanie tarczycy i morfologie zeby sie upewnic, ze to nie wina tarczycy ani anemii. sama widzisz, ze objawy ustaja po leku wiec... no niestety to okropna choroba, a napady takie jak te ktore opisujesz sa czesto przerazajace i wyczerpuja nas fizycznie i psychicznie...
  10. michalb, wszedzie teraz pelno zaraz- taki czas... zdrowka duzo zycze !
  11. Alexandra, a mialas badana tarczyce i robione badania na anemie ? czasem te schorzenia daja takie objawy... chociaz ja mam tak z nerwow niestety
  12. khaleesi, wkrecalam sobie, ze napewno mam najgorsza postac ich i jeszcze napewno sa w ukladzie nerwowym i mozgu... mialam okropna paranoje, az mi rece dretwialy z nerwow ... masakra...
  13. KubaLDN, a badales tarczyce ? jesli nie to zrob sobie badania tsh , ft 3 i ft4. moze to wina tarczycy, a nie skutki leku ..
  14. Smelka92, jak Cie to tak bardzo meczy to pojdz do lekarza - troche sie postresujesz, ale przynajmniej pozniej bedziesz miala spokojna glowke, nie wiem ile czeka sie na nfz, ale warto sprobowac dla spokoju ;* khaleesi, tak- ja sobie wkrecalam wszystkie mozliwe pasozyty, dwa razy bylam na nie leczona nawet-- profilaktycznie...
  15. a czy jest jakas roznica w dzialaniu paro jesli bierze sie na noc a nie rano ? mi jakos lepiej brac przed spaniem, bo zawsze klade sie o tej samej godzinie, a jak chcialam brac w ciagu dnia to zawsze wychodzily parogodzinne roznice...
  16. Alexandra, moze to jeszcze od tych zatok i uszu ? spokojnie :*
  17. popalam...nie udalo mi sie do konca rzucic palenia, przed ciaza palilam naprawde bardzo duzo, a teraz ograniczylam do minimum ...
  18. Pawelt, pale nadal, ale sporadycznie- nie jak smok nie potrafie do konca rzucic palenia niestety, tak tez bylo i za 1 razem...
  19. Karmelka90, witaj- na wstepie pociesze Cie- osoby malo inteligentne nie potrafia ironizowac w takim stopniu piszac o swoich problemach co do raka- tez pale i tez sie boje... moja sp. Prababcia umarla na raka pluc, a w zyciu nie zapalila papierosa, mieszkala z dala od smogu, dymu, jadla tylko swoje nieprzetworzone jedzenie bez zadnej chemii... moj sp Dziadek zmarl na raka pluc- lekarze twierdza, ze rozwinal sie u Niego nie przez palenie (kiedys palil, pozniej rzucil)- byl aktywny fizycznie zawsze i zawsze BARDZOOOO zdrowo sie odzywial... jednak mial wszczepiane by-passy (czy jak to sie pisze) stara metoda pod promieniami rtg... i tego promieniowania bylo tak duzo, ze obudzilo to uspione komorki rakowe... - tak przynajmniej mowili zaprzyjaznieni lekarze... wiec niestety nie ma reguly na te straszne choroby, chociaz wiadomo, ze palenie i obciazenie genetyczne bardzo duzo znacza... moze postaraj sie przerzucic na elektronicznego papierosa? zawsze to zdrowiej i bardziej pachnaco co do fobii- Alu napisala, ze boi sie wymiotow- ja tez i nawet gdy mialam zatrucia to nie wiem jak, ale nie wymiotowalam, tylko mialam biegunki- do czasu ostatniej grypy zoladkowej- wtedy nic nie pomoglo- nawet moja silna fobia... ja mysle, ze z naszymi lekami jest tak, ze nawet gdy unikamy czegos jak ognia, dbamy o siebie i nawet nie mamy powodow do niepokoju (wszyscy w kolo nam to probuja wytlumaczyc) to my i tak jestesmy pewni swoich dolegliwosci i we wszystkim wyszukamy objawy i przyczyny... mysle, ze gdybys nie palila to mialabys strach skierowany na inna chorobe- ja wystarczy, ze o czyms uslysze i juz zaczynam sie w siebie wsluchiwac i bac... ale trzeba z tym walczyc, bo mozna zwariowac bedac zupelnie zdrowym i zmarnowac ten czas.... sciskam mocno i prosze sie tu nie klocic !! ja dzis obrywam w zebra, czuje sie jak wieloryb, slon i tym podobne...masakra...
  20. hej Kochani !! ja moze nie o chorobach, ale musze troche ponarzekac przytylam 6 kg poki co (25 tydzien) , jem duzo, mieszcze sie co prawda w swoje spodnie, ale zapiac ich nie da rady... nawet Corcia mi mowi, ze jestem duza Maly ciagle sie wierci, skacze dodatkowo zaczely mi sie problemy z hemoroidami ... uroki ciazy;) sciskam Was mocno i zycze duzo usmiechu :*
  21. zdruzgotana, tydzien to bardzo krotko- musisz poczekac 3-4 tygodnie, najpierw czesto czlowiek czuje sie gorzej, ale trzeba to przeczekac, pozniej bedziesz czula, ze powoli robi sie lepiej i tego Ci zycze :*
  22. lukasz_kra, ja tez nigdy nie upadlam, ale to wrazenie jest okropne, czlowiek sie boi, a ten strach wzmaga objawy i zeby z tym walczyc trzeba naprawde zuzyc duzo energi- ja po takim czyms jestem wykonczona psychicznie i fizycznie... tez staram sie wmawiac sobie, ze nic mi nie bedzie, ze to tylko glowa... ale czasem jest ciezko - zreszta sam pewnie o tym wiesz... a leczysz sie jakos ? ja jestem na paroxetynie 10 mg i pomaga... wczesniej bylo duzo gorzej... ale na psychoterapie jeszcze nie jestem gotowa...
  23. lukasz_kra, mozemy sobie przybic piatke- mialam te same objawy... najgorsze, to uczucie, ze zaraz upadne albo strace nad soba kontrole... doszlo do tego, ze boje sie chodzic do duzych sklepow, bo tam poprostu jest masakra- w innych miejscach dzieki paroksetynie jakos daje juz rade... mozna naprawde oszalec biegajac najpierw po lekarzach z przekonaniem o jakiejs powaznej chorobie, bo to tym bardziej nas nakreca i pogarsza nasz stan...
  24. Pawelt, ja dzis mialam stracha i to niezlego- Dzidzia mi chyba na watrobe uciskala, ale bol byl taki, ze nie moglam chodzic ani brac wdechu, dotknac tez nie moglam pod zebrami- masakra... az mnie trzeslo z nerwow, ale wzielam nospe, polezalam i jakos przeszlo, a juz chcialam jechac do szpitala... taka bylam wystraszona...masakra poprostu....
  25. madziks27, a myslalas o tym zeby wrocic do lekow ? jesli nie ma poprawy to powinnas znow zaczac brac leki i moze wtedy gdy poczujesz sie lepiej- nie przerywac leczenia, a udac sie na psychoterapie- to wtedy dobry moment na ten krok... nie trac czasu i energii na ta wstretna nerwice :*
×