
Follow_
Użytkownik-
Postów
1 746 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Follow_
-
tylko co z tego... jak obecność drugiej, życzliwej i kochającej osoby jest taka wspierająca... dodająca sił i chęci do życia... że chce się w to wejść z świadomością konsekwencji tych wydarzeń... nie wiem czy to jest okrutne czy głupie...
-
to też nie jest dobre dla tej drugiej osoby, wiedzieć że jest się czyimś sensem... każdy ma prawo odejść od związku ale ciężko odejść wiedząc że ktoś może się potem zabić... bo straci sens życia... i tak trwają ze sobą niszcząc siebie nawzajem... to jest masakrycznie chore...
-
życie dla kogoś to najgorsze co można sobie zrobić, ta druga osoba robi cię w choooja i nie masz powodu by żyć... trzeba nauczyć się żyć dla siebie, z kimś lub nie u boku... to jest zdrowe podejście... albo spłodzić sobie dziecko i żyć dla niego bo ono będzie zależne od Ciebie przez kilkanaście lat... ale czy taka jest istota posiadania dzieci?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Follow_ odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
smutno mi -
No mnie też mają za czarną owcę, bo mam 28 lat - nie jestem mężatką (w mojej rodzinie kobieta bez męża nie ma większego znaczenia), nie jestem katoliczką (wg. innej ciotki "opętał" mnie szatan), nie udaję że mój ojciec jest pijakiem (a przecież każdy mężczyzna "musi pachnieć alkoholem") no i najgorsze...mam własne zdanie (jak można!!??? biorąc pod uwagę że jestem opętana i nie mam męża a on powinien mi mówić co mam myśleć). Chciałabym po prostu na chwilę poczuć się tak jak kiedyś. Jak siadaliśmy do stołu na jakiejś imprezie rodzinnej, dyskutowaliśmy i śmialiśmy się godzinami z różnych rzeczy...że są wokół mnie ludzie.. a nie podła pustka którą czuje w środku i na zewnątrz...
-
wczoraj byłam na zakupach, spotkałam mojego chrzestnego wraz z kuzynką i ciotką, kiedyś byliśmy blisko, dosyć często odwiedziny i telefony... itd.... to było wtedy jak miałam rodzinę, po śmierci Mamy i Babci..zupełnie się odsunął.. jakby już nie miał przed kim udawać że go w ogóle obchodzę... nawet jak pojechałam w zapowiedziane odwiedziny to nie usiadł ze mną wypić kawy tylko poszedł coś robić na podwórku... podeszłam do niego zagadałam i zaprosiłam do siebie kiedy tylko będzie miał czas.. powiedział że za daleko mieszkam (20 minut jazdy samochodem) i nie będzie miał czasu... chciałabym mieć rodzinę.... jak kiedyś...
-
Z doświadczenia mówię, że to czasem przynosi dobre efekty. W styczniu wegetowałam w łóżku, ani me ani be.. byłam na zwolnieniu lekarskim... i w marcu znalazłam zajebista prace :) Głowa do góry!
-
mam nadzieję, że na l4 będziesz dbał o powrót do zdrowia: terapię, leki, odpoczynek... praca zawsze się znajdzie - w innym mieście, kraju... ważny by zadbać o siebie 3mam kciuki :*
-
znalezienie w końcu sukienki na bal :)
-
poszła dobrze, 10 punktów dla Gryfindoru
-
w momencie kiedy ktoś chce popełnić samobójstwo, zostawić rodzinę,najbliższych, ukochanych... to myślisz ze taki maszynista - obcy człowiek to jakiś problem? ps. z tego co mówił rzecznik PKP maszyniści są objęci opieką psychologiczną po takich wypadkach... skok pod pociąg jest złym pomysłem - bo można go przeżyć... i zawinąć się między koła i tą całą maszynerie... straż pożarna cię wyciąga... szpital składa i jesteś warzywem przez kilka lat który tylko może pomyśleć o tym że to jednak był zły pomysł...
-
Deader, zwolnienie lekarskie to Twoje prawo... a nie kwestia nieuczciwości... jeśli źle się czujesz (a rozumiem że próba samobójcza wynika z Twojego złego samopoczucia) to powinieneś iść na zwolnienie i zadbać o swoje zdrowie... 80% to lepsze niż nic.
-
nie obchodzi mnie opinia kogoś takiego jak ty
-
:'> goń się oszuście
-
ja nie marzę o mężu ale może o partnerze życiowym, gotowałabym mu od czasu do czasu - ale wtedy coś wybitnego, sprzątać nie lubię więc sam by się tym musiał zajmować, nie wyprasuje, nie zabiorę na wielogodzinne zakupy... nie urodzę dzieci.... złota ze mnie dziewczyna, heheh....
-
ja byłam na zwolnieniach po 4 miesiące... i nie łudziłam się że będę mogła wrócić do pracy... to go też zaboli bo będzie musiał i tak płacić za kogoś kto nie zarabia dla niego kasy
-
Masz umowe o prace? jesli tak to idź czemprędzej na l4 by nie zostać bez kasy...
-
każdy nas umrze, prędzej czy później, i bez względu na to co będziesz robić i jak bardzo starać, nie powstrzymasz tego procesu..
-
Chodziło mi oto, że choroba sprawia, że człowiek skupia się na swoim cierpieniu. Jak kogoś boli wątroba tak, że nie może chodzić, to też się na tym skupia i ciężko mu siedzieć i imprezować z ludźmi... Z bólem psychicznym jest podobnie.
-
odezwij się na fb...