Skocz do zawartości
Nerwica.com

fugitive84

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fugitive84

  1. ja tez walcze z lekami. Dzis w pracy na spokojnie. Wpajalem sobie ze wszystko jest w porzadku, przeczytalem kilka porad jak sobie radzic z tym swinstwem, lekami i pomoglo. Najwazniejsze to nie myslec o tym i tyle.
  2. Tez mam podobne objawy. Ja za poltorej tygodnia wracam do kraju i udaje sie do specjalisty. Powiedzcie mi sie leki ktore sa stricte na leczenie nerwicy a chwilowe powstrzymanie atakow? To chyba roznica jest? Jesli jest juz taki watek to sorki.
  3. Masz racje. Dzis na przyklad po pracy wrocilem i mialem niepokoj i dziwne mysli Ale pomyslalem sobie ze nic takiego wokol mnie sie nie dzieje, nic zlego Ja naprawde staram sie ograniczac leki i biore tylko wtedy kiedy jest naprawde ciezko. Wiele juz przeczytalem ze praca nad soba to najlepsze rozwiazanie. Pozytywne myslenie i tak trzymac.. P.S. W kazdym badz razie po przyjezdzie do kraju udaje sie do specjalisty
  4. wstalem co prawda humor slaby, ale do pracy z entuzjazmem smigam
  5. Dziekuje za ocene mojej sytuacji. Leki i ataki od 2013 ustaly do momentu gdy sie mocno zdenerwowalem o pewna sytuacje. Minal rok i sie znowu pojawily. jak widzisz moja sytuacje? To cos powaznego? Jak sobie z tym swinstwem radzic. Cholera zdrowy pozytywny czlowiek jestem :D Udam sie do specjalisty faktycznie. Hydroxyzyna uzaleznia? tego nie wiem, magnez i ziolowe nie pomagaly ....
  6. moje objawy to przyplyw goroca, mysli o smierci, mysli o skaleczeniu sie nozem ostrym narzedziem, otepienie, brak zycia, obojetnosc. Czy to jest nerwica? Gdzie mam sie skierowac na jakie badania?
  7. Witajcie. Przykro mi to mowic ale nabawiłem sie pewnego świństwa. Zarejestrowalem sie tutaj by w jakis sposob sobie z tym poradzic i pomoc sobie. mam 30 lat. Pracowalem za granica w dosyc ciezkiej pracy. Poczatek maja 2013 zakrapiana impreza a na drugi dzien do pracy. Duszno i goroca i nagle we mnie cos uderzylo przyplyw goroca, potem pojawily sie stany niepokoju rozne mysli nawet o wlasnej smierci . Od tamtego czasu leczylem sie magnezem i ziolami. Zjechalem do kraju. Ataki i leki po jakims czasie minely. Rok 2014 Luty. Przyjechalem za granice znowu za zarobkiem. Tym razem juz inna praca, lzejsza i bardziej spokojna. Wszystko bylo ok, nic sie nie dzialo zadnych atakow i lekow az do 25 maja tego roku gdzie sie troche mocno zdenerowalem. Bralem magnez ale do czasu, nie pomagalo. Teraz biiore co 3 dni Hydro cos tam, jakis mocniejszy lek przypisany mojemu ojcu. Prosze o analize mojej sytuacji i co mam w zwiazku z tym zrobic. Udac sie do specjalisty?
  8. Sluchajcie mam problem. Prawdopodopodobnie nabawilem sie nerwicy lekowej. Pracowalem za granica w stosunkowo ciezkiej pracy. Mam leki ataki i ogolnie towarzysza mnie stany niepokoju. TO bylo rok temu, zażywam jak narazie magnez i jakies leki ziolowe i jest narazie ok. Ale to powraca. Prosze o rady i pomoc jak dawac sobie rade z atakami.
  9. Sluchajcie mam problem. Prawdopodopodobnie nabawilem sie nerwicy lekowej. Pracowalem za granica w stosunkowo ciezkiej pracy. Mam leki ataki i ogolnie towarzysza mnie stany niepokoju. TO bylo rok temu, zażywam jak narazie magnez i jakies leki ziolowe i jest narazie ok. Ale to powraca. Prosze o rady i pomoc jak dawac sobie rade z atakami.
×