nie umiem się skoncentrować na wszystkich na raz. zawsze odkładam na później bo teraz to czy tamto na głowie... wiem, takie pieprzenie z mojej strony, nie potrafię się tym zmierzyć
-- 06 lip 2014, 13:48 --
wiem, dlatego nie utrzymuje, chociaż wiem, że za parę lat i tak zwali mi się na głowę bo jest w coraz bardziej opłakanym stanie i o to my dzieci zawsze kochającej mamusi będziemy musieli okazać jej wdzięczność za matczyną miłość i troskę i się nią zaopiekować... taaaa. Terapii nie próbowałam, w zasadzie od niedawna zaczęłam sobie uświadamiać, że to co działo się kiedyś spowodowało, że dzisiaj mam myślenie inne niż rówieśnicy, że to przez dzieciństwo nie mogę sobie ułożyć pewnych sfer życia. zaczęłam się tym interesować, trafiłam na artykuł o DDA i doznałam szoku, to tak jakby ktoś pisał o mnie i o moim rodzeństwie. a najbardziej odpowiednie sformułowanie na jakie trafiłam to 'Dzieci z rodzin, w których jest obecny problem alkoholowy, to najbardziej samotne stworzenia na Ziemi'...
Myślę że terapia by Ci pomogła, na pewno w jakimś stopniu. Ja chodziłam na terapię DDA, niestety po pół roku zrezygnowałam, teraz zastanawiam się nad powrotem. Także polecam, bo czasem na prawdę warto.