Skocz do zawartości
Nerwica.com

mangiferaindica

Użytkownik
  • Postów

    2 335
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mangiferaindica

  1. Aranjani, ale pamiętaj, to raz na 1000 lat, drugiej szansy nie będzie
  2. Aranjani, noooooooooo dooooooooooooobra, Tobie uwierze w drodze wyjątku
  3. Aranjani, ok, wierzę, naleśnikowi tak ładnie z awatara patrzy
  4. na_leśnik, no to dajesz! Aranjani, mhm, już to widzę
  5. Aranjani, a ja mogę wysłać kota? temu leniowi przydałoby się konkretne zadanie
  6. Davin, no bo cudna jest Aranjani, wiesz, ja bym mogła nawet powachlować pędzlem czy wałkiem, ostatni raz przecie malawałam swój pokój 2 lata u rodziców, czas najwyższy już
  7. niech mnie też ktoś żarciowo podopieszcza, sama nie ogarnę wszystkiego
  8. Aranjani, ja jestem duszą we wnętrzarstwie i pięknych wyposażeniach, więc dla mnie dusza za podłogę to nic już chce u siebie remontu niach niach
  9. Aranjani, bo biorę leki takie, co pobudzają jamnikowate do pracy i nieszczęsna owulacja goni jedną za drugą Za tą podłogę duszę bym oddała w swoim mieszkanku
  10. ja pamiętam, że w dzieciństwie zawsze podpierniczałam świeżutkie lekko podsamożone same placki do naleśników, to jest to najlepsze i tak Aranjani, to pozdrawiam jamniki (od moich mega spuchniętych)
  11. Aranjani, hej hej solidarrność jamników przybyła na_leśnik, łeeeeee za słodko, dwa kęsy i dość...
  12. Davin, na_leśnik, ja jadłam po raz pierwszy akurat ze szpinakiem, strasznie glutowate i rozpływające, ale na ciepło idzie przełknąć chociaż lepiej zamknąć oczy na widok takiej miazgi; PS. czasem trzeba coś/kogoś dogłębnie i namiętnie sprofanować!
  13. Davin, a samemu leosia wyszorować to nie łaska? na_leśnik, cześć naleśniczku, a wiesz, że ja dziś jadłam takowe naleśniki nadziane szpinakiem? najciekawsze było to, że były jadalne
  14. Davin, ja tam czekam z wytęsknieniem na deszczysko
  15. w wawie zbiera się za to na solidną burzę, cudownie
  16. Arhol, to ja zacznę od siebie i z balkonu skoczę. reszta będzie z zaświatów. -- 22 lip 2014, 22:44 -- no przecież kazałam nie spać zołzusie!
  17. Arhol, spoko loko, zarządzam rozpierduchę z taką predkością, z jaką infekcja obecnie atakuje moje ciało. btw - mała czasu Wam zostało
  18. Arhol, ale ja działam pasywnie i podprogrowo, bez rozpierduchy
×