Skocz do zawartości
Nerwica.com

Laura.

Użytkownik
  • Postów

    48
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Laura.

  1. warrior11, dziekuje za slowa otuchy. ehh no stres jest mimo wszystko zarowno w pracy jak i szkole, ale jakos staram sie z tym radzic...nie dlugo zapisuje sie na ten basen! :) juz nie moge sie doczekac! :)
  2. warrior11, hmm...moja niska samoocena nie wynika z wygladu, bo szczerze przyznam ze ogolnie podobam sie sobie. Bardziej chodzi o moje wyniki w nauce i to jaka mam prace...bo przeciez zawsze moglo byc lepiej...nie robie nic zwiazanego z moim przyszlym zawodem, zarabiam malutko, chcialabym to wszystko zmienic...bede czynic ku temu kroki...ale to powoli, bez pospiechu. Jesli chodzi o szkole to ledwo co zaliczam przedmioty, nie wiem co bedzie dalej i to mnie troche martwi...ale dam jakos rade, musze.
  3. Wiec skonsultowalam sie z moim lekarzem i po wywiadzie powiedzial ze mam lekki stan depresyjny. Ogólnie mam niska samoocene i tez jestem nadwrazliwa obecnie, wiec dlatego tak sie dzieje. Jesli chodzi o Abilify to zadnych zmian w leczeniu, dostalam tylko cos dodatkowo na sen, bo ostatnio miewam z tym problemy. warrior11, Mialam juz wczesniej takie mysli, ale tylko podczas psychozy...bylam strasznie podejrzliwa i wydawalo mi sie ze jestem obserwowana i podsluchiwana, ale wtedy w to wierzylam, a teraz podchodze do tego z dystansem.
  4. Laura.

    Moja historia

    comatom, oby tak bylo
  5. Laura.

    Moja historia

    hmm..ja tez popatrze na jakies grupowe zajecia co do basenu dzieki za podpowiedz :)
  6. Dobra powiem o tym lekarzowi w takim razie...ehh pewnie zwiekszy mi dawke znowu...a myslalam ze pozbede sie lekow
  7. Laura.

    Moja historia

    No wlasnie...powiem szczerze ze nie robie nic zeby ta moja samotnosc zmienic. Z praca jest trudno bo pracuje na samodzielnym stanowisku, gdzie nade mna jest szef i nikt wiecej...firma sklada sie praktycznie ze mnie i szefa z ktorym nie mam zbyt dobrych stosunkow. Hobby... hmhm no powiedzmy ze basen...obiecalam sobie ze nie dlugo wykupie karnet!...jesli chodzi o kursy tanca to nie mam kasy, ale jakbym miala pieniadze to z checia poszlabym na cos takiego :)
  8. Laura.

    Moja historia

    Volterum, wydaje mi sie, ze wszystko wynika z mojej niskiej samooceny oraz z tego ze mam jakis taki lęk przed otworzeniem sie. Jestem nieufna wobec ludzi, ale nie gardze drugim czlowiekiem...chcialabym miec kogos bliskiego...
  9. Zmniejszam dawke leku stopniowo juz jakis czas...i jest to skonsultowane z psychiatra. Z tym ze dotychczas zadnych problemow nie bylo...A co do tych moich mysli to uwazacie ze powinnam powiedziec lekarzowi? i zaczac sie martwic moim chorym mysleniem?
  10. Jestem w trakcie odstawiania Abilify (7,5mg) i ostatnio kilkakrotnie naszly mnie mysli ze ktos sie na mnie patrzy=obserwuje, ze ktos sie ze mnie smieje na ulicy...ale to tylko mysli, nie zebym jakos w to kategorycznie wierzyla, wiem ze to bez sensu...co o tym sadzic?...czy to urojenia? chcialabym odstawic lek w ogole, ale boje sie ze psychoza wroci i ze moj stan zdrowia sie jeszcze pogorszy, a ja nie moge sobie na to pozwolic przynajmniej nie chcialabym powtorki... co sadzicie?
  11. Stresuje sie tym ze moge zostac zapytana np przez wykladowce o cos...wtedy najczesciej mam jedna wielka pustke...stresuja mnie kontakty z innymi ludzmi...jestem z natury niesmiala i czuje sie nieswojo, nie potrafie podtrzymywac rozmow...ponad to zawsze po zajeciach boli mnie glowa ;/
  12. hmm moje plany, marzenia, cele... 1. Zaliczyc nastepny semestr na studiach, no i w ogole skonczyc studia!!! 2. Znalezc lepsza prace, bardziej ukierunkowana na to co studiuje 3. Miec przyjaciół albo chociaz znajomych 4. Wyprowadzić sie z domu ^^ -zyc na wlasny rachunek 5. Odstawic tabletki i sprobowac zyc bez nich...
  13. Ja odstawiam Abilify, biore obecnie dawke 7,5mg i od jakiegos czasu mam problemy ze snem...budze sie w nocy, przewracam z boku na bok, jestem taka niespokojna...czy to normalne przy odstawianiu?
  14. Macie jakies pomysly jak radzic sobie ze stresem? Bo ja np przed prawie kazdymi cwiczeniami na uczelni odczuwam to cholerstwo i nie wiem jak to pokonac. Moze bylo by inaczej gdybysmy byli bardziej zgrana grupa...ehh a tak w ogole to ja nie odpoczywam; tylko uczelnia i praca...nie mam jak odreagowac... ;/
  15. Laura.

    Moja historia

    MaReKCe dziekuje za mile slowa :)
  16. a ja...hmm dzisiaj postanowilam ze bede chodzic na basen! :)
  17. Laura.

    Moja historia

    Jesli chodzi o wiezy rodzinne to tez u mnie nie najlepiej...rodzice po rozwodzie i tez nie mam z nimi takiego kontaktu jakbym chciala... Ty przynajmniej masz jakiegos przyjaciela...u mnie nawiazanie takiej relacji obecnie bedzie bardzo trudne...bo to w jakims stopniu wiaze sie z otwarciem na drugiego czlowieka...a ja chyba juz nie potrafie...
  18. a ja mam pytanie odnosnie odstawiania...czy to normalne ze przy dawce 7,5 mg Abilify ma sie problemy ze snem? budze sie w nocy co chwile, przewracam sie z boku na bok...wczesniej czegos takiego nie mialam (przy dawce 15mg)...jestem razem z lekarzem w trybie odstawiania tego leku i nie wiem czy sa jeszcze podobne objawy...
  19. Laura.

    Moja historia

    Witam wszystkich. Nie wiem za bardzo od czego zaczac. Historia mojego dotychczasowego zycia nie potoczyla sie jakbym tego chciala. Wszystko w sumie zaczelo sie od rzucenia studiow. Potem depresja, wyjazd za granice, powrót... bylo juz tylko gorzej- psychoza. Szpital psychiatryczny. Przyjaciele odeszli, zostalam sama. Nie zrozumieli. Od tych wydarzen minelo troche czasu, nawet stanelam na nogi. Zapisalam sie ponownie na uczelnie, obecnie rowniez pracuje...tylko brakuje mi kogos z kim moglabym pogadac...tak po prostu...i czasem jest mi z tego powodu bardzo zle. Moge powiedziec ze jestem osoba samotna mimo swojego mlodego wieku. Moze to tez troche moja wina, bo z taka przeszloscia trudno mi jest sie otworzyc. Poza tym nieśmialosc czy tez fobia spoleczna daje o sobie znaki. Czasem tak sobie mysle jakby to bylo gdybym nie zachorowala...pewnie do dzis mialabym przyjaciół...a wy co o tym sądzicie?
×