Skocz do zawartości
Nerwica.com

bezsilna_22

Użytkownik
  • Postów

    385
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bezsilna_22

  1. boję się że umrę mam palpitacje serca, duszności, slabo mi, boję się,ze zbyt duża dawka letroxu i weszłam w nadczynność serce mi wali i bije nierównomiernie, jakby mialo stanąć zaraz uduszę się, boję się, poty zalewają a do tego załamuje mnie to,że zniszczylam swoje zycie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Boziu, nie dam rady
  2. tak, kolka może być długo.... zjadłam dorsza z pary i warzywa z pary - szpinak, cukinia, marchew, do tego 1 mały gotowany batat i oliwa, zioła świeże, ostropest, śol morska
  3. może kolka jelitowa? przy zaparciu to normalne...... a ja mam takie wzdęcia, że zaraz chyba mi brzuch rozerwie i zaparcia oblesne fermentacja na całego. awokado zrobiło swoje... jedna porcja ok, ale już kolejny raz awokado........ dowaliłam sobie jeju, a tak dzisiaj w miarę dobrze się czułam przed obiadem, po tamtych 2 posiłkach pewnie bez asntybiotyku (xifanax) sie nie obejdzie a co do diety, nie kombinuje, tylko nie mogę jesc czegos co fermentuje (wzdecia mam od fermentacji, ktora wynika z namnozenia patologicznych bakterii i candidy - slowa lekarki), a to co wyslalam to wlasnie sie sprawdza, bo jest podzielone na produkty wzmagajaca fermentacje.... i nieszkodliwe. takze awokado tez w odstawke? chociaz 1 porcja byla ok........ zaraz jem na sile....... kichy mi chyba rozerwie
  4. nefretis aż tak źle jem? ja już mam dość tego, tych obsesji, ja chcę najpierw przytyć, potem przejdę na paleo itd. Chyba bardziej wykańcza mój organizm to, że ważę 36,5 kg........ dzisiaj po śniadaniu czułam się (o dziwo) w miarę ok, mimo, że prawie takie samo - komosa ryżowa gotowana z cynamonem i olejem kokosowym zmieszana z musem z banana, truskawek i karobu. może to kwestia, że rano wzięłam pierwsza dawkę probiotyku tego?? ma on największa ilość bakterii w 1 saszetce, największą na świecie-450 miliardów w pracy sałatkę jak wczoraj z warzyw gotowanych i awokado, oliwek, ziół potem jaglaną (moczona przez kilkanaście godzin) z kurkumą, warzywami gotowanymi, awokado znowu, oliwą, ziołami (po awokado chyba wzdęcia większe........) serce mi w ogóle dzisiaj dziwnie boje, duszności mam ,nieregularnie bije, słabo mi. endokrynolog mailowo kazała mi zmniejszyc tyroksyne do 25 mg, a nie 50 mg jak biorę teraz. przy jelicie drażliwym (które wynika z rozrostu bakterii... co ja mam) to dieta fodmap jest dobra, czyli produkty, które nie fermentują. awokado jest na liscie zakazanych ale zboża bg można jesc. wstawiam zdjęcia. na kolację zjem chyba rybę na parze, z batatem, warzywami gotowanymi i olejem kokosowym..... typowy objaw sibo to wlasnie pod koniec dnia nasilanie wzdęć, chociaz ja rano tez mam. ale im pozniej, tym gorzej. teraz to jakas masakra i serio mam dość schiz. ledwo zipie, moj organizm dostaje niezle, ile on juz wytrzyma? kiedys anoreksja, waga 29-37 kg przez 5 lat, potem ok. nastepnie stres,antybiotyki, tona glutenu i nabialu i candida, pasozyty. chore jelita, hahsimoto i inne. ale teraz to juz mam objawy nadczynnosci. masakra. mam wrazenie,ze sie udusze,albo serce mi stanie. tylko, ze biegunek nie mam. a ciagle zaparcia. boje sie,ze nadal mam glistee chociaz modle sie, oby to "tylko" dysbioza i candida. juz wole to niz robactwo w piatek pierwsza nowa psychoterapia....... moze zmiana mi pomoze. boje sie kochane!!!!!! strzelaja kosci, nie mam sily, mdli mnie, brzuch zapchany, a waga 36 kg. to jakas masakra. ja powinnam najpierw przytyc, potem bede dietowac, ja pierdziele. okresu nie mam ,wlosow nie mam, jelita spieprzone, energii nie mam,zle wyniki, sily nie mam, tarczyca szaleje, osteoporoza........ nie chce byc na wozku za kilka lat. i nigdy nie bede matka Boze, pomoccyyyyyyyyyyyyyyyy jestem beznadziejna, wiem, egoistka i pieprznieta ale nie radze sobie. mam dosc diet. ja mam zaburzenia, obsesje na pkt. jedzenia. nie glodzenie, a zdrowe jedzenie, eko. i kalorycznie tez jem taka ilosc, jak niektorzy na diecie na odchudzanie. chociaz staram sie jesc tak, by ta waga trzymala sie w miejscu. ale ja chce przytyc, bo bedzie zle. co mam zrobic?
  5. Jeju..... zaraz się wścienkę chyba albo padnę na zawał, uduszę się za dużo chyba jednak dla mnie 50 mg hormonu tarczycy, bo mam już objawy nadczynności niektóre. Duszności, serce dziwnie bije, w głowie kłuje. Jeeeeeju, boję się, minie czy wezwać pogotowie? Uduszę się i ten brzuch Boziu, za co to wszystko
  6. Ale mi się zaczęły problemy jelitowe już 1,5 roku temu, candida i glistnica. Jesienią już miałam kolki, czyli dysbiozę też już, mimo, że wtedy nie stosowałam nic. Zaparcia i kolki już były. Zdycham dzisiaj, 4 dzień bez zadnego czopka, brzuch mi rozsadzi, u góry wszystko zalega, jak dotykam, to jakbym tam piłki miała. Nie idzie wyrobić wzdęcia straszne..... zobaczcie, dziś tak jadłam: rano: kasza jaglana (moczona przez noc) gotowana z cynamonem i olejem kokosowym, na to mus ze zmiksowanego banana, truskawek, karobu (po tym sniadaniu uczucie straszne...... zalegania, gnicia, wzdęcia, co chwilę sikam, piecze mnie od grzybicy wszystko) w pracy: sałatka z gotowanej marchewki i cukinii zielonej, całego awokado, oliwek, sokku z cytryny, świeżych ziół, ostropestu, soli morskiej potem: trochę sałaty podgryzłam i: filet z łososia gotowany na parze z ziołami świeżymi, do tego cukinia zielona i szpinak (gotowane) i łyżka oleju kokosowego, zioła potem 2 male surowe marchewki (i wzdęcia jeszcze większe) a teraz na siłę: duzy filet dorsza na parze z ziołami świezymi, do tego gotowany szpinak i cała cukinia, 2 łyzki oleju kokosowego, świeże zioła, śol morska, ostropest.
  7. Ardash dziękuję pięknie! kochani, u mnie masakra... wizytę u doktor gastrolog miałam mieć jutro, lecz wczoraj było tak źle, że zadzwoniłam i pani z recepcji powiedziała, żebym przyjechała ok 18 i między badaniami endoskopowymi doktor mnie przyjmie wyjątkowo (tak to przyjmuje jedynie w środy, a w poniedziałki badania). No i przy pani doktor się poryczałam... ona jest taka kochana, powiedziała, że musimy współpracować... czopkami i lewatywami wyjałowiłam całą florę, przez co namnożyła się ta zła, dlatego mam takie wzdęcia, bo to efekt fermentacji w jelitach... jest masakra ogólnie... wczoraj myślałam, że brzuch mi rozerwie, takie wzdęcia, dzisiaj doszły kolki szczególnie z lewej strony, do tego zgaga, sikam co 5 minut, pieczenie, zaparcie. Najgorsze, że jelita są cale zapchane, ale nie mogę już stosować tych środków. Najgorsze, że one działaly jedynie na końcowym odcinku, a tam powyżej wszystko zakorkowane. Po prostu drożdżaki i bakterie opanowały moje jelita i z tego powodu mam jelito drażliwe (przez dysbiozę). Powinnam być na diecie bez zbóż, bo po nich kolki mam... jadłam na śniadanie kaszę jaglaną gotowaną z cynamonem, olejem kokosowym, a do tego mus z zmiksowanego dojrzałego banana, truskawek i karobu... ehh, chyba muszę przejść na paleo, ale mam wyrzucić to wszystko co kupiłam? eko drogie żarcie... z leków dostałam: debutir 2 x dziennie, vivomix vsl 3 probiotyk w saszetkach na 20 dni (a 10 saszetek kosztuje 80 zł,czyli dobry musi być) jest on bez glutenu i laktozy i ma 450 miliardów bakterii, do tego jeszcze w razie czego jeden lek na wzdęcia, ale nazwy zapomniałam. dziś rano kupiłam debutir, po pracy jadę po pobiotyk, bo zamówili mi w aptece. waga 36.5 kg, a jelita mi wykręca. za tydzień jadę do doktor znów,prywatnie jak wczoraj albo za 2 tygodnie i wtedy postanowimy co dalej. być może dostanę xifanax antybiotyk na dysbiozę... do tego od piątku nowa psychoterapia...
  8. no sama sobie tego nie wymyśliłam.................... dietetyczka MS przepisała mi dietę, ten protokół autoimmunologiczny. jedząc zboża, strasznie wzdęcia nasilam. poza tym mam candidę, miałam glistnicę (boję się, że nadal mam), a jelito drażliwe to nie choroba a objawy innych problemów. i chyba w 90 % pacjentów z drażliwym jelitem ma rozrost bakterii w jelicie cienkim, dla którego typowy objaw to straszne wzdęcia. tylko, że ludzie przeważnie mają biegunki, a ja zatkana. a jelita mam zatkane, bo nawet czoraj na dyżurze badali brzuch, to twardy jak kamień i wzdęcia totalne. nie jedząc zbóż, jadłam duużo tłuszczu i wtedy bóle trzustki, a teraz jedząc zboza, mam takie wzdęcia. dlatego myślę, zę w środę dostanę antybiotyk - xifaxan, zresztą zobaczymy. coś się podziało w jelitach, wyniki też mam złe (pisałam powyżej), a wzdęcia takie, że ledwo mogę jeść, to jest jakaś masakra. aż do gardla podchodzi i niesmak w buzi, a to mnie trzyma najbardziej od wczoraj rana, kiedy przedwczoraj wpieprzyłam na noc tyle tych wafli ryzowych i ogólnie cały czas jem kasze. ja już kompletnie nie mam pojęcia. kaszą karmie bakterie i one mnie niszczą. ale mam dosc!!!!!!!!!! chce jakis lek od gastrolog, bo zwariuje!!! espumisany nie pomagaja, słabo mi, wszystko zakorkowane, zagazowana jestem, jak nie wiem co. niesmak w buzi. Boze, za co to wszystko sama sie niszcze. powinnam byc na paleo, a zre zakazane produkty i dziwie sie,ze bakterie maja impreze
  9. Kochane, ale u mnie NIE MA trawienia. Wszystko zalega, stoi w jelitach! Brzuch twardy, jakbym kamienie miała. A wzdęcia to mnie takie męczą od wczoraj, że zwariuję chyba!!! W gardle wszystko stoi, obłęd. Nie mogę już wyrobić. Przy bakteriach jelitowych rozrośniętych - nie mozna zbóż, a ja wpieprzam kasze po waflach ryżowych dostałam takich wzdęć przedwczoraj i mnie trzyma do dziś a po drugie - dieta fodmap powinnam stosować, wyklucza m.in brokuły, strączki, przynosi podobno ulgę przy jelicie drażliwym. ale jelito drażliwe jest od rozrostu bakterii..... i zbóż zadnych nie powinnam. tylko mięso, ryby, warzywa, tłuszcze co mam zrobić? poczekać na gastrolog do srody wtedy przejsc na protokol autoimmunologiczny, diete bez zboz? ale ja tyle kupiłam tego eko żarcia......... i mam teraz wyrzucic te kasze? ja chce je jesc
  10. a ja wczoraj wylądowałam na dyżurze........ dopiero przed 2 wrociłam....... robili mi rtg brzucha, czy nie ma niedrożności, bo straszne bóle i wzdęcia mam (do teraz, mimo, że dostałam kroplówki i chyba 5 espumisanów) leukopenia, anemia.... no i niepokoi mnie: albuminy nadmiar (to przy odwodnieniu lekkim), ale niepokoi mnie mocznik.... norma od 15 do 45 a ja mam 8 czytałam, że to albo uszkodzenie wątroby, albo niedożywienie/ niedobór bialka w diecie zjadlam teraz na sile na sniadanie szejk z 2 bananów, truskawek, karobu, mleka migdałowego wzdęta cały czas jestem i mam wrazenie, ze mi brzuch rozerwie perystaltyka jest, i to wzmożona, bo slychac jak jezdzi mi w brzuchu, ale mimo to - jestem zagazowana i zatkana, nic nie wychodzi boje sie
  11. a ja mam dzisiaj takie wzdęcia od tego zaparcia i przez to taki okropny niesmak w ustach, że idzie zwariować wczorajsze wafle ryżowe......... bakterie szaleją w jelitach a wizyta u gastro dopiero w środę czytałam nawet o przeszczepie kału. moze to by mi pomogło?
  12. hej :* przy nerwicy często jesteśmy spięte, takze mięśnie też mogą wtedy boleć. tez to przerabiam, tylko ,że ja łydek też mam właśnie bóle nieraz a może dzwigałaś coś? albo przeciążyłaś się? a poty... to też przy nerwicy :) poczekaj kilka dni, jak nie przejdzie to pojdz do lekarza. moze to tylko chwilowe i "tylko" od nerwicy ,raczej na pewno tak jest :*
  13. eh..... ale się boję a myślicie, ze powinnam zacząć nową psychoterapię?
  14. Mili89 ale Ci zazdroszczę... ciąży :) heh. jaa nigdy nie bedę miala dzieci. druga sprawa - brzuch mam jakbym miała napompowany serio, skręca mi masakrycznie, nie wyrabiam juz czopki to na odcinku koncowym jedynie sa, wiec az tak nie uszkodza, ale lewatywa dalej leci....a ja robilam tez sama lewatywy wlewnikiem kupionym z pol litra wody z cytryna boje sie,ze sobie uszkodzilam wlasnie tym jelito i ze mam juz w takim stanie,ze nie dam rady , jest tragedia, wzdecia, klucia, zaparcia. a do srody i gastrolog jeszcze tyle dni i ten piach z jelit, a w jelitach jakbym glazy miala Boze,ja zwariuje. jeszcze sie dowalilam waflami i serio, nie moge sie ruszyc no i kupilam dzisiaj truskawki. A co myslisz o wege diecie w moim przypadku? nefretis no w sumie racja.... ale ja odrzucilam mieso ostatnio, ryb tez juz prawie nie jem .a straczkow tez nie mozna znowu niedobory ale ja juz nie mam sily na te jelita, zwariowac idzie umieram przez te jelita boje sie,ze bede rzygac, bo tak mnie mdli, odbija sie, wszystko stoi, a brzuch to mam jakby mnie napompowano ps: zapodaj nr kom. na priv :)
  15. mi się wydaje,zebys poki co pozostała, tak jak masz. ja miałam tsh ponad 3, niedobór hormonow tez, no i anty tpo, najpierw bralam letrox 25 mg, po miesiacu 25, 50 mg na przemian, no i teraz od niedawna sama sobie zmienilam na 50 codziennie a ostatnio badalam tarczyce wlasnie przed zmiana na dawkowanie naprzemienne (to jeszcze po konsultacji z doktor) ,wtedy tsh troszke spadlo, ale niedobor hormonow byl nadal...... z tym,ze odwrotnie, tego ktorego wczesniej mialam w normie, byl niedobor, a tego ktorego wczesniej niedobor -byl ok kurde..... kazda choroba autoimmunologiczna sie zaczyna od nieszczelnego jelita. ale kurde, dlaczego ja mam takie zaparcia? to jakas masakra juz to, ze nie jemy glutenu i nabiału to jest duzo! tak samo soja. niektorzy jedza wszystko i sa w lepszym stanie fizycznym niz my masakra.... zazdroszcze takim ludziom a mnie rozwalil stres, dieta, antybiotyki niektorzy czuja sie super bez glutenu i nabialu, a mi wykreca jelita, a jem tak zdrowo. no wierzyc mi sie nie chce, ze kasza jaglana czy komosa ryzowa uszkodzi mi jelita. chociaz alergie mi sie pojawiaja teraz znowu, zaparcia ,wysypki, zaflegmiona jestem i zaśluzowana w nosie jak zyc......... i wwyrzuty mam mega po waflach ryzowych, bo przeciez to syf, a ja nieraz mam takie ataki zarcia, ze jem na sile, mimo, ze brzuch mi wykreca.bezsens no i tyle kasy wydalam ostatnio i dzisiaj na ziola/ suple, wege zarcie,wszystko tyle mnie kosztowalo i nagle mam przejsc na protokol? nie chce mi sie chyba na protokol nigdy nie jest za pozno. jak cos to mam suplementy i mam diete rozpisana.... moze kiedys do tego dojrzeje.... chociaz z drugiej strony - bez zboz nie mialam az takich wzdec. masakra........................... jak tu nie zwariowac????????? ps; musimy sie zgadac na priv eh a Ty tez myslalas o wege moze?
  16. Kochana, hashi rozpieprza cały organizm. napady hashi to np. palenie twarzy, uczucie gorąca, mdłości, bóle, zawroty głowy i setka innych objawów. wypadanie włosów, sucha skora, zaparcia i wiele innych...... i wplywa na miesiączkowanie. ale nie przejmuj sie, ureguluje sie to wszystko! ja 4 lata nie mialam orkesu podczas anoreksji i wrocil naturalnie:) teraz ponownie od roku nie mam... takze mam nadzieje,ze jednak kiedys bede jeszcze mama chociaz szczerze mowiac, to marnie to widze ja byłam u dr Lilianny Osowicz-Korolonek w euromedis, bardzo fajna doktor!!! tylko,ze teraz sama sobie zwiekszylam tyroksyne, bez konsultacji, nie wiem czy dobrze mi jelita nie dzialaja. masakra jezyk mam wielki,zielony, bola mnie jelita, wykreca mi. czyli tez jesz zboza? ja tez.......... moze kiedys dojrzeje do protokolu... jestes ze Szczecina tez, moze bysmy sie spotkaly?
  17. Kochana moja, przy hashimoto to brak okresu normalny objaw, wszystko jest rozregulowane!!! a powiedz mi, jaki masz poziom przeciwciał anty tpo? ja ok 190. I czy tez masz takie problemy z jelitami, jak ja? Myslisz o protokole czy nie chcesz wykluczyc zboz? ja dzisiaj tyle zarcia wege kupilam, tyle kasz... znowu w eko sklepie zaszalałam. a nie wiem, czy to mi jelit nie zabije a po waflach ryzowych wymiotowac mi sie chce
  18. kochane ja dzisiaj się obżarłam, a brzuch mam jak masakra, wszystko zalega, język zielony, mdli, skręca jelita. ja nie wiem co się podziało i boję się,że przy hashimoto to jednak muszę być na protokole autoimmunologicznym bo jak nie będę to inne choroby autoimmunologiczne się pojawią ale zboża aż tak mogą uszkodzić jelita??? no nie chce mi się wierzyć jak ja mam jeść dzisiaj się tak obzarłam, tymi waflami że az rzygac mi sie chce, zazdroszcze Ci tej biegunki chocciaz wiem,ze to na pewno niezbyt przyjemne. ale ja o tym marze!!!
  19. dziękuję. chyba mialam "psychiczny" atak jedzenia. jelita mi wykręca, a wpierd****iłam na siłę prawie cala paczke wafli ryzowych z awokado umieram
  20. a ja dziś kończę 23 lata :) i przechodzę powoli na dietę roślinną, chociaż czuję, że zbożami masakruję swoje jelita. ale szczerze mówiąc, nie wiem czy iść do tej gastrolog z tymi zaparciami... czy to może wreszcie samo ruszy? ale bóle mam straszne, kolki, wzdęcia, nie wiem jak sobie pomóc ale byłam dzisiaj na zakupach i kupiłam pełno eko żarcia, wege. także ten... nie wiem czy dobrze robię, ale tak postanowiłam. brzuch mnie boli, masakra. i niosłam zaupy ciężkie mega i kręgosłup mi zaraz odpadnie i szyja. eh buziaki dla WAS kochane!!! :* dzisiaj musi być przełomowy dzień w moiom życiu. obiecywałam sobie,że w dniu urodzin się zabije. a jednak żyję. i będę walczyła.
  21. Przepraszam. Dostosuję się do Waszych rad w środę mam gastrolog, odstawiłam przeczyszacze, zmieniam dietę tylko nerwica mnie zabije chyba :)
  22. Dziękuję, od dzisiaj odstawiłam CZOPKI i LEWATYWY. Boję się tylko, co to był ten piach z jelit, masakra. Jest mi słabo, brzuch mam jakbym miała jutro rodzić, wszystko się przelewa, zalega. Ale nie tknę już przeczyszczaczy. Boję się kochana. Lęk czuję ogromny, boję się,że uszkodziłam sobie jelito. wyjałowiłam, maszz rację, jejku, chciałabym być zdrowa. a ten piach to co to mogło być ?to mi nie daje spokoju boję się,ze powinnam mieć kolejną kolonoskopię, bo przez te 3 miesiące masakrowałam jelita czopkami i wlewkami jak myslisz???
  23. Kochana! Czopki działają jedynie na końcowy odcinek jelita. A ja mam zaparcia od góry i nawet ostatnio doktor powiedziała,że jelita mam całe zatkane kałem, można ręką przesuwać. Cały brzuch twardy, wydety. Jestem do odratowania?????
  24. tylko ja nie powinnam jesc zboz np., bo jelito masakruje, a dzisiaj np. 3 porcje zboz będą eh... i wzdęcia masakryczne. zaparcie. a co do bananow... candida sie rozrosnie chyba bardziej ale leukopenia jest... w ogole boje sie jak nie wiem.
×