Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aka

Użytkownik
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aka

  1. hej! moze masz za mala dawke? proponuje pogadac z lekarzem...
  2. Nie mam takich objawow wiec nie moge Ci doradzic z autopsji. Moze sprobuj to jeszcze skonsultowac z jakims lekarzem. Poza tym skoro bardzo sie denerwujesz, to powinnas isc do pychiatry i psychologa. Mysle, ze znajda jakies wyjscie z sytuacji dla Ciebie. Sprobuj sie relaxowac (moze joga), Pozdrawiam
  3. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Bardzo się ucieszylam, ze zareaogowalas na moje pisanie ) Faktycznie zrobie tak jak napisalas, nr 1 znajde psychologa od nerwic, bo bardzo chce narmalnie zyc i funkcjonowac a nie ciagle siedziec w domu. Trzymaj sie cieplutko i zycze Ci wszystkiego dobrego;)
  4. Aka

    Nerwica a praca

    Biorąc pod uwagę moje doświadczenie ze zlym samopoczuciem uwazam, ze nic na sile nie mozna, jesli zle sie czujecie w pracy czy na studiach, to lepiej sobie zrobic przerwe, wziac jakies skuteczne lekarstwo i poczekac. do miesiaca sie wszystko ustabilizuje i mocniejsi powrocicie do swoich zajec. Trzeba glownie myslec o sobie!! z naszymi dolegliwosciami.
  5. Mam 25 lat. Ponowinie musialam wrocic do brania seroxatu, dzis drugi dzien wiec poki co efektow brak... za to skutkow ubocznych mnostwo... Generalnie dol i beznadzieja, tylko leze przed tv i nic wiecej, wszystko poszlo w kąt... Prawie 5 rok mecze sie z lękami, przeszlam terapie indywidualne, grupowe i ciagle jakos brak poprawy. Bardzo bym chciala poczuc sie w koncu szczesliwa a nie ciagle byc myslami w przeszlosci. Moje zycie na dzien dzisiejszy jest ok, moglabym walczyc i realizowac wszystkie swoje marzenia ale brak mi sił... nie wiem juz nawet nie mam sily na psychoterapie skoro ona nie przynosi skutkow... moze mam zlego psychologa? ale wlasciwwie co powinno decydowac o tym, ze jest dobry? jest psychologiem klinicznym wiec chyba oki? moze ktos zna kogos super w Krakowie? najlepiej za darmo; chyba, ze jakis rewelacyjny i sprawdzony, taki ktory kogos wyleczyl, to moze byc za kase... Chcialabym zeby skonczyl sie w koncu ten koszmar... Pozdrawiam
  6. Aka

    [Kraków]

    Jestem z Krakowa i chętnie bym się spotkała z kims z tego miasta. Jak jesteś miłym i wrażliwym nerwuskiem to się odezwij p.s. normalnie jak jakieś ogłoszenie towarzyskie
  7. Od 5 lat cierpie na nerwice lękową oraz depresję. Sił we mnie dużo tylko przyjemności mi brak.... Niestety ciągły ból wewnętrzny i zamykanie się w domu sprawia, że czuję, że bardzo dużo tracę z życia. Smutno mi bo chciałąbym wiele osiągnąć zbudować wspaniałe życie z moim mężczyzną ale jak tu to wszystko zrobić kiedy ciągle się źle czuje? Wiem, że otrzymam od Was wsparcie ale ja potrzebuje fachowej pomocy której nie otrzymuje choć chodzę po lekarzach i psychologach? MoZE pora zmienić psychologa? ;(((((( po prostu potrzebuje pomocy...
  8. pytanie z tematu, wlasnie jestem w trakcie odstawiania i chcialabym sie dowiedziec czy bedzie oki?
  9. Aka

    Literatura - co polecacie?

    Kochani, mam pytanko, jesli przeczytaliscie cos interesujacego a przy tym przydatnego w radzeniu sobie z nerwica to piszcie;) pozdrawiam
  10. To w jaki sposob bedziesz rodzic to kazdego indywidualna sprawa tyle, ze trzeba za nia zaplacic. Przy porodzie naturalnym jak dostaniesz znieczulenie to nie boli (uwaga trzeba sie wczesniej w szpitalu dowiedziec czy nie robia z nim problemow). Czy tak czy siak kobieta po porodzie dochodzi do siebie przez ok 2 miesiace, w jdnym przypadku masz rozciety brzuch a w przypadku porodu naturalnego tez jestes pocieta. po cesarce mozesz od razu uprawiac sex, po naturalnym zdecydowanie nie. Powodzenia, ja niczego nie odradzam!
  11. Wiem, ze to za sprawa tego, ze mamy podobne problemy ale kazdy z Was jest wyjatkowym i kochanym, dobrym czlowiekiem; jesli ktos mial watpliwosci na ten temat to niech w koncu w to uwierzy;) Bezinteresowanie reagujecie na problemy innych, radzicie jak najlepiej umiecie, martwicie sie i pocieszacie pomimo, ze nikt z nas sie w ogole nie zna (hmm albo tak dobrze zna i rozumie;)) Oby wiecej takich ludzi. Nerwica nie jest przyjemna ale jak zadna inna choroba uczy empatii, wyrozumiałości, zrozumienia i tak prostego wsuchania sie w druga osobe;) Pozdrawiam Was Wszystkich bardzo ciepło!
  12. Aka

    mam doła!

    Izunia uszka do góry, wszystko sie ułozy, kwestia czasu i prob. musisz sie przelamac i wyjsc. po drugie nie wstydzic sie nerwicy, nic w niej nie ma kompromitujacego. to nie Twoja wina, ze pojawialy sie problemi i konflikty wewnetrzne. na calym swiecie ludzie chodza do psychologow psychiatro i wrecz sie tym chwala! poza tym xanax uspokaja ale lekko uzaleznia. sprobój zmienic lek. Ja zażywam seroxat i jest coraz lepiej, chodz ok 2 tyg. pierwszego zazywania bywaja rozne. otworz sie przed ludzmi tymi ktorych lubisz i pamietaj ze wszystko bedzie dobrze;)
  13. mam nadzieje, ze tak;) podobno tak;)
  14. hmmm trudno powiedziec, jesli masz takie objawy tylko na kacu, to sie nie przejmuj, jezeli inaczej to nie zwleaj z wizyta u psychiatry.
  15. Aka

    Samotność...

    tez sie izoluje od otoczenia w gorszych momentach ale to trzeba przelamywac, wymyslac sobie jakies zadania, a przede wszystkim leczyc sie (psycholog, psychoterapeuta). i cala reszta sie ulozy jak wyjdziesz, milosc, praca itd;) powodzenia
  16. Moi drodzy, niedawno zauważyłam, że dobrze sobie ze wszystkim radzę. wyjeżdżam za miasto, normalnie zachowuje sie wsrod ludzi i generalnie nie mam objawow nerwicy.....poza tym, ze caly czas o tym pamietam, ze ona jest, ze ona byla? jestem strasznie ostrozna w tym co robie bo caly czas mysle o nericy!! mysle, ze pojawi sie lek a on sie nie pojawia. co panikara ze mnie? wiec moze ona juz przeszla a ja nauczylam sie o tym myslec, wyuczylam sie takiehgo sposobu myslenia... jezeli czujecie to o czym pisze, to napiszcie
  17. Aka

    Dałem radę!

    nooo gratulacje;) i tak trzymac;)
  18. Mam pytanie. Jestem z Krakowa i ostatnio stwierdzilam, ze nie jestem zadowolona z mojej psycholog, psychiatry zreszta tez ale od niego nie wymagam tak wiele... Mozecie mi kogos polecic??
  19. dzięki za odpowiedzi;) tez kiedyś nie miałam wiary w to, że może być lepiej a docelowo dobrze. dzisiaj wiem, że właśnie wiara, mocna wiara jest narzędziem, która pomaga nam w zyciu,pcha do przodu i to nie tylko w kwestii radzenia sobie z nerwica. nie jestem religijna ale polecam gorąco poczytac troche pisma swiętego. w momencie kiedy zaczelam chorowac wpadl mi taki urywek o potopie i ludziach, którzy tracili wiare w to, ze przezyja... jedno zdanie a tak przemawia... i przezyli;) poszukajcie tego koniecznie jesli brakuje Wam wiary...
  20. ładnie napisane;) to prawda z ta nerwica lękową, że każdy potrzebuje czasu na to aby w ogóle chcieć wychodzić z niej... no bo przecież my się w niej dopieszczamy, krzyzcymy przez nią, wymuszamy na innych tez cos czasem??? Dziekuje za wsparcie. Miło być zrozumianym;)))
  21. Cierpie na nerwice lękową od 4 lat. To szmat czasu... Najpierw nie umialam tego nazwac a bałam sie zwrócić do specjalisty. Po roku jak juz było bardzo żle wybrałam sie na terapie indywidualna. W kolejnym roku trafiłam na terapie grupowa, bardzo trudna i ciezka to była droga połaczona z zazywaniem seroxatu, ale niezwykle owocna;)) Po roku, na dzien dzisiejszy znowu wracam na terapie indywidualna ale z lekiem bez poczucia okropnego niepokoju...a więc do przodu;) czeka mnie powrot do lekow bo od ponad miesiaca nie ruszam sie sama z domu ale wiem, ze wszystko wroci do normy!!!)) W koncu wszystko w sobie poukladam i bede super szczesliwa;) bede mogła realizowac swoje najwieksze zyciowe marzynie - podroze;) hehehe kto by pomyślal, ze tym beda obciazone moje cale studia;))) Pozdrawiam;))
×