Skocz do zawartości
Nerwica.com

chouette

Użytkownik
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez chouette

  1. chouette

    Cześć

    Zycze szybkiego zdrowienia, a wyzdrowiejesz, jak odszukasz swoja wewnetrzna sile, ktora gdzies sie zapodziala, z przyczyn tylko Tobie wiadomych. Gdzies przeczytalam takie stwierdzenie, ze strach bez ciebie nie istnieje... Pewnego dnia wyjdziesz z lekow, i wierze, ze bardziej silny i dojrzalszy paradoksalnie przez chorobe! Anna
  2. chouette

    brzydki człowiek

    tos teraz pojechal po bandzie!!! owczesne wymogi piekna to symetryczne Rysy twarzy, duze oczy, duze usta wez se poczytaj komentarze jak na tabloidach pisza np o takiej Agacie Buzek, az mi jej szkoda, bo niczym se nie zasluzyla na takie szczucie!!!
  3. chouette

    brzydki człowiek

    może jeszcze zostać lesbijką z zeszytu czarnego humoru:/
  4. chouette

    brzydki człowiek

    Prawda taka, ze mezczyzna moze byc brzydki a i tak bedzie z kobieta (w koncu brzydka plec:P ), natomiast jak kobieta brzydka, to ma przechlapane, zostaje jej zakon albo sie powiesic! Taka juz natura ludzka , nasza zdolnosc do akceptowania drugiego czlowieka, a co dopiero kochania... :/
  5. uklony dla pieknego Krakowa:D
  6. Kazdy do swego ciagnie. Madre kobiety patrza przede wszystkim na to, co ma facet w glowie itp, Wszystko przychodzi na czas do tych, ktorzy potrafia czekac:) pzdr
  7. PDF] Brintellix, INN-vortioxetine - Europa http://www.ema.europa.eu/docs/pl_PL/document_library/EPAR_-_Product_Information/human/002717/WC500159449.pdf
  8. delikatnej, a przede wszystkim wlasnie dojrzalej, ale co tam trudno sie mowi, phi:P pzdr
  9. dobre, ale sie usmialam :))))))))))))))))))) W moim magicznym domu lalalalalala
  10. Chodzilam kiedys na grupe modlitewna-Odnowe w Duchu Sw. Dzis zaluje, zrobili mi tylko pranie mozgu i jeszcze wieksze poczucie winy, ze nie zalezy mi na byciu Swieta jak oni itd Nie wierze w cudowne uzdrowienia tzn, ze z dnia na dzien juz nie mam depresji jestem innym czlowiekiem ETC Bog, niestety, nie jest czarodziejska rozdzka, nie zrobi czary mary by zle rzeczy zniknely,NIESTETY! Ktos kiedys powiedzial - Chrystus nie przyszedl by wytlumaczyc cierpienie, ale wypelnic ja swoja obecnoscia. -- 28 sty 2014, 21:19 -- p.s; C nie znaczy ze nie wierze w sile modlitwy, owszem wierze! Modl sie tak jakby wszystko zalezalo od Boga, czyn tak jakby wszystko zalezalo od Boga- Ignacy Loyola
  11. Tez mnie przeraza przemijanie, tym bardziej po 30 mam wrazenie ze czas dodal gazu:0 Ja mam ogromna nostalgie chociazby z faktu, ze nie mam juz rodzicow. Dziecinstwo nie nalezalo do udanych, szczesliwych, niemniej zal za tym co bylo. Dzis jestem sama wlasciwie nie mam dla kogo zyc. Samotnosc tez rzutuje na to jak odbieramy otaczajaca nas rzeczywistosc. Fakt, mamy tendencje do idealizowania przeszlosci, ale co tam, chociaz tyle. Zycze sil i zdrowia!!!
  12. Mam wrazenie czy co niektorzy forumowicze drwia sobie z kobiet, ktore, z roznych powodow, nigdy nie byly z facetem w tym sensie? Jesli tak brawo za wasza dojrzalosc i wyrozumialosc w cudzyslowiu!
  13. Ja cierpie na ten obrzydliwy problem dlatego zastanawiam sie czy faktycznie mam depresje czy po prostu lenistwo:0 Mam wielkie poczucie winy z tego powodu! Np juz ponad mc jak przestalam chodzic na kurs prawka i nie ma sensu ze dzis sobie powiem jutro pojde, bo znajac siebie, zrobie wszystko (moge sie wybierac by wyjsc z domu nawet 4 godziny:( ) by tam nie pojsc!! To jak gdyby druga osoba byla we mnie ta negatywna, ktora ciagnie mnie w dol, ktora nie pozwala mi na jakakolwiek zmiane... Czy ktos wie o czym mowie? To jest masakra, takie zycie, jak gdyby dwie osoby we mnie byly, ta dobra i ta zla... Od czterech lat mieszkam sama, marzylam o tym, ale dzis stwerdzam, ze brne w otchlan bezczynnosci, ciemnych mysli, itp coraz bardziej. Ja potrzebowalabym mieszkac z kims, wtedy bylabym motywowana do...Zycia!!! Pozdrawiam! Anne
  14. Tez mam ten problem szczegolnie w kontaktach z lekarzami (obojga plci), gdzie powodem jest...wstyd i poczucie winy, no i w kontaktach z mezczyznami, gdzie powodem jest niewiara w siebie... brrrr
  15. Czesc. Ja na studiach jednych drugich trzecich (a jedne mi sie tylko udalo skonczyc uff) bylam zawsze na boku, ni jak nie potrafilam sie wlaczyc w grupie. Zawsze czulam sie inna od pozostalych...Poniekad powodem byl moj introwertyczny charakter, strach przed nowymi ludzmi, itp Poza tym zawsze wolalam kontakt z ludzmi starszymi od siebie. Dalej, bedac troche obserwatorem, na tyle na ile poznalam ludzi z ktorymi studiowalam, wiekszosc pochodzila z tzw normalnej rodziny, bez wiekszych problemow egzystencjalnych itp... Jesli sie przezyje tragedie, inaczej sie patrzy potem na zycie, dojrzalej (tez od charakteru zalezy oczywiscie), wiec te rozmowy, chichy kolezanek ze studiow mnie czesto draznily, a moze gdzies tez to byla zazdrosc ze maja beztroskie zycie gdy ja musialam wydoroslec... Oczywiscie bardzo cierpialam ze nigdy nie bylam w zadnej paczce (nawet w szkole) czulam sie odrzucona, ale moja przekleta tendencja do grania roli cierpietnicy i duma nigdy nie pozwolily mi zrobic pierwszy krok by ocieplic kontakty. Zreszta jak napisalam, strach przed innymi, niesmialalosc tez robilo swoje. Dzis mam 31lat czlowiek sie zmienia, dojrzewa i na dzien dzisiejszy, owszem dokucza mi samotnosc, ale zwisa mi czy ktos sie chce ze mna kolegowac czy nie, sam sobie sterem i okretem... Pozdrawiam i zycze indywidualnosci, akceptacji siebie, i tej szczesliwosci!! Anne
  16. chouette

    Witam

    Strach,przepraszanie ze sie zyje, nie chciec przeszkadzac, itp itd skad ja to znam:) Najgorsza na swiecie wita najgorsza na swiecie;-)
  17. Witam. Hm jesli moge Ci cos doradzic, to wydaje mi sie, ze ponownie powinienes zasiegnac pomocy psychoterapeuty, dobrego terapeuty! Nastawic sie ze praca z nim moze potrwac nawet...kilka lat! A zanim go odwiedzisz to powinienes odpowiedzic szczerze przed samym soba pytania, m.in. Czy NAPRAWDE chce zmiany w swym zyciu, w swym sposobie myslenia (tym negatywnym), etc Czego NAPRAWDE pragne od zycia, co chce osiagnac? Rozumiem, ze ostatnio duzo w Tobie FRUUUUSTRACJI i irytacji, stad m.in. ten pomysl pojscia na latwe kobiety... Sadze jednak, ze ulgi psychicznej to nie przyniesie, tylko jeszcze wiekszy bol egzystencji... Zycze sil by dobry Bog porzadnie Ci kopnal w cztery litery, bys zechcial naprawde zmienic swa, podejrzewam, nudna, nieusatysfakcjonowana, monotonna szara egzystencje!!Czego Tobie i sobie zycze!! Przepraszam za nieuzywanie polskich liter bo...a nie chce mi sie tlumaczyc, i za zbyt szczera wypowiedz? inaczej nie umiem. Anne
  18. chouette

    Efektin ER75

    Witam. Z posrod wszystkich lekow antydepresyjnych jakie w swym zyciu mialam juz okazje "zjesc" ;P Effectin wydaje mi sie najlepszy, nawet dzieki niemu troche schudlam. Niemniej, ponownie wraca do mnie wrazenie, ze po kilku mc przyjmowania antydepresantu, jego skutecznosc ppo jakims czasie spada, jak gdyby organizm sie przyzwyczajal... Ja mam stwierdzona depresje/ neurastenie ale na co ja tak naprawde cierpie... Ostatnie dni zyje w przygnebieniu, obwiniam sie o brak odwagii by zmienic cos w zyciu, o brak motywacji, brak bycia konsekwentnym...Kim jestem? Naprawde chora? Naprawde DDA? Czy po prostu len... Jak ktos chce ze mna popisac szczerze, bez potepiania mnie, chetnie odpowiem(chyba ze moj zmienny humor bedzie na minusie:0 ) Pisalam chaotycznie, przepraszam, pzdr
×