Mam ostatnio dziwne objawy,dodam ze leczę się na nerwicę lekową mianowicie ciągle czuje uczucie pustki emocjionalnej nic mnie nie cieszy od rana jestem zmeczony wewnetrznie tylko napiecie,br ak perspektyw poprawy,cały czas ogarnia mnie smutek beznadzieja,wewnetrznie chce mi się ciągle płakać :/ i totalny brak sily na cokolwiek,cały czas mam w glowie czarne scenriusze,nie chce mi się z nikim rozmawiać :/ czy to depresja ? pozdrawiam i czekam na opinie