antymon

https://imagizer.imageshack.us/v2/240x180q90/c/827/mtgf.jpg https://imagizer.imageshack.us/v2/240x180q90/c/841/0qcb.jpg https://imagizer.imageshack.us/v2/240x180q90/c/600/v6gc.jpg Swoją drogą szukają nowego domu: http://allegro.pl/show_item.php?item=3946299505

Leki bardzo pomagają, ale też bardzo wpływają na Ciebie. Pamiętam pierwszą falę euforii po przepisaniu leków i tendencję spadkową po kilku tygodniach. Swoją drogą- co lekarz to inna diagnoza, obecny psychiatra (na NFZ) wykluczył zupełnie depresję- przy której obstawali pozostali, wpisał zaburzenia osobowości F61 (czym to się różni od F60?). Przede mną pierwsza wizyta u psychologa... madseason, rozmawiałaś na ten temat z terapeutą?

Egzamin tak blisko, mąż tak pijany, tak mocno śpi. A ja mam dziwne pomysły- wszystko byleby nie patrzeć na kolejne skrypty, których notabene zostało 2/3. Od dawna chyba nie potrzebowałam tak wsparcia, którego nie ma. Swoją drogą chodzi za mną 'umalowanie' kogoś... akurat wtedy kiedy trzeba się grzecznie uczyć...

tak, pierwszy raz- ale po próbie nie trafiłam do szpitala. Próba została przerwana przez męża na dawkach 'bezpiecznych'. Od maja/czerwca? Tendensja spadkowa jedynie. Miałam na skierowaniu wypisaną eFkę bodaj 80 (zapewne przez autoagresję) i F cos tam do depresji.

Jestem pod doraźną opieką psychiatry, bo przechodzę na NFZ. Pierwszy psychiatra chciał mnie skierować do szpitala bez mojej zgody. Drugi (nieuświadomiony o próbach) zalecał szpital jako najlepsze wyjście z sytuacji, szybką doraźną pomoc i kontrolę nad moimi zachowaniami. Pierwszy terapii nie proponował, drugi właśnie ze względu pogarszającego się stanu zalecił hospitalizację. Przedtem byłam na Orivenie 175 mg rano + 50 mg popołudniu, tranxene 5 mg doraźnie; mirzaten + clorazepanum 2,5 mg na noc. Teraz zmieniono mi Effectin (Oriven) na coś z Sertraliną 100 mg rano, bez zmiany reszty. Jak napisałam wyżej, lekarz przyjmujący na oddział, gdy pojawiłam się ze skierowaniem stwierdził, że nie ma podstaw do hospitalizacji, pomimo tematu MS i prób.

Dziękuję (; Szkoda, że ostatnio mało ćwiczę i ogólnie mało tworzę.

Ponieważ jestem skrzywiona odpowiem- weltschmerz. (Za dużo przebywam z polonistami) Powód był jeden, chęć śmierci.

Nie lubię tego testu- mój pierwszy psychiatra diagnozował mnie wyłącznie przy jego pomocy, za każdym razem wyniki wychodziły powyżej 40 punktów.

Zauważyłam, że tutaj panuje ogólna tendencja do zakładania osobnych wątków dla każdego usera, tak więc mam nadzieję, że źle nie robię: I jak zwykle linkami, bo forum krzyczy o zbytni rozmiar: http://fc06.deviantart.net/fs71/i/2011/115/a/c/cuttlle_by_maziax-d3eum7d.jpg http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2010/223/b/e/up_by_maziax.jpg http://fc03.deviantart.net/fs70/f/2010/223/3/9/mechanical_monster_by_maziax.jpg http://th03.deviantart.net/fs71/PRE/f/2010/034/f/6/in_brown_by_maziax.jpg http://fc05.deviantart.net/fs71/f/2013/169/7/f/untitled_by_maziax-d69jqgu.jpg http://fc01.deviantart.net/fs24/i/2009/250/9/f/abstract_by_maziax.jpg http://fc06.deviantart.net/fs49/f/2009/179/e/9/Lie_by_maziax.jpg

veganka, wydaje mi się, że myknął mi ktoś jeszcze w międzyczasie, jak znajdę kogoś to podeślę Ci. Ten ostatni mi się osobiście podoba.

Napiszę to i tu- lekarz stwierdził, że nie ma podstaw do hospitalizacji i mnie nie przyjął pomimo skierowania, MS i prób (w czym jedna miała miejsce niecałe 2 tygodnie temu). Skierowanie mi zabrał i odesłał do domu, jedyne co sugerując 'może oddział dzienny?'.

No to mieszkamy gdzieś blisko siebie, bo ja mam 1 przystanek do tego szpitala. Cóż, dziś bedę próbować się tam poczołgać, tak więc może mnie nie być na forum jesli zabiorą mi komórkę.

dzieci-zabawa

Akwarelowe tatuaże robi panna z Rock'n'ink w Krakowie. W sumie zdecydowałam się na to studio w moim przypadku, tylko u Pitiego Mój dziko-lis ze 2 dni po zrobieniu. Muszę mu zrobić nową sesję fotograficzną, bo już się wygoił: https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/1526281_562583253819762_958596457_n.jpg

Postaram się (;

Posztyletowane? Chyba odpadam niestety, bo ani cienkie rajstopy, ani negliż nie wchodzi obecnie w grę. W legginsach jedynie mogę pokazać.

Witam Was wszystkich. Antymon, Antek- jednorożec, galopujący po tęczy, która staje się coraz bardziej monochromatyczna. To tak pół żartem, pół serio (; Właściwie nie wiem co mam tu Wam napisać. Przyczłapałam szukając porady, ponieważ zdecydowałam się na pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Borze o liczbie atomowej 9, ja nawet nigdy w szpitalu nie byłam- nie wiem co i jak, z której strony ugryźć, na co zwrócić uwagę, jak wyglądają procedury. A prywatnie: Mieszkam w Krakowie, studiuję na wydziale o wdzięcznym skrócie WChUJ.

Poszło PW. Przepraszam, że dopiero teraz, ale gdzieś mi giną na mailu powiadomienia i w tym wszystkim nie zajrzałam tutaj sądząc, że nie ma odzewu. -- 21 sty 2014, 12:23 -- Nie przyjęli mnie, pomimo skierowania, MS i prób. Lekarz stwierdził, że nie ma potrzeby hospitalizacji. Zaskoczyło mnie to...

Dostałam skierowanie do Rydygiera w Krakowie. Z tematu wnioskuję, że nie mam czego się obawiać- chciałabym jednak zadać kilka pytań (w życiu, nie byłam w żadnym szpitalu nawet). Jest tu ktoś, kto był i zechciałby pomóc spanikowanej dziewoi?