Skocz do zawartości
Nerwica.com

rolingstone

Użytkownik
  • Postów

    304
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rolingstone

  1. beti, strasznie mi przykro. szkoda, że to cholerstwo znowu wróciło, ale tak bywa. ja też tak mam - jest fajnie, super przez parę miesięcy, a potem lęk itd. przykro mi z powodu męża i rodziny. oczywiście nie jesteś żadnym psycholem, bo od nerwicy do choroby psychicznej droga daleka, jeśli w ogóle. po prostu ktoś tam ma cukrzycę, musi przyjmować insulinę, a my musimy przyjmować inne leki. jesteśmy nadwrażliwi, bardziej czuli. ilu artystów miało nerwicę a tak na serio - musisz pewnie uzbroić się w cierpliwość. nerwica pewnie się wycofa. no ale konsultacja z lekarzem przydałaby się tak czy inaczej. a z tym "weź się w garść" to nerwicowcy często się spotykają. to tak jakby komuś, kto nie ma nóg powiedzieć - skocz no po chleb do sklepu. ludzie tego nie rozumieją. pozdrawiam
  2. to niestety prawda. lepiej brać leki, niż nie zatruwając organizmu, męczyć się.
  3. amber, niestety na skutki uboczne nie mamy większego wpływu, ale po pewnym czasie one ustępują. jedynym wyjściem jest zacząć od małej dawki i stopniowo zwiększać, wtedy te skutki są mniejsze, ale i z tym różnie bywa. inne wyjście - zmienić lek. ja biorę zoloft od dwóch miesięcy. Najpierw 50 mg, ale objawy nerwicy (u mnie jest to lęk i napięciowe bóle głowy) nie ustąpiły, więc lekarz zwiększyła mi do 150, które biorę od 3 tygodni. Na razie lęk nie ustąpił, ściskanie głowy też się utrzymuje (poza tym jakby uciski całej twarzy, czoła - na tle lękowym), ale czekam na pełny efekt. Mam xanax w razie nasilenia lęku. Czy komuś lek pomógł, ale po dłuższym czasie brania (tzn. na początku żadnych zmian na lepsze, a potem już ok?). ja tak miałem z seroxatem. pół roku dobrze i potem lęk wrócił. problem w tym, że - powtórzę to za innymi, bo to mądre - leki likwidują objawy, a nie przyczyny nerwicy. dlatego psychoterapia jest wskazana. leki nawet jak wycofają objawy zupełnie, to potem te objawy mogą (choć nie muszą) wrócić. nerwica to choroba przewlekła. a z zoloftem to tak miałem, że po tygodniu lęku miałem tydzień świetny i potem znowu źle. może organizm musi się przyzwyczić i stąd ta huśtawka. czasem trzeba też zmienić lek na inny, bo dawkę można zwiększyć, ale tu też jest granica pozdrawiam nerwusków Amber, no jak tam z Twoją nerwicą? Zoloft już coś zmienił?
  4. powiem szczerze, że biorę anafranil od jakiegoś czasu i parę miesięcy było ok, ale ostatnio (tydzień temu) znów się pogorszyło - uciski głowy, obniżony nastrój, lęk jak cholera itd. po jakimś czasie minęło i teraz - odpukać - znów jest ok. Widać, że przesilenie wiosenne ma duży wpływ na nerwicowców! Pozdro
  5. niestety osoby z nerwicą mogą przebywać na oddziale z osobami chorymi psychicznie. czasem się zdarza, że nie ma specjalnych oddziałów dla nerwicowców, ale z nerwicą rzadko kierują do szpitala, chyba że to np. ciężka nerwica natrectw. zależy jakiego rodzaju masz nerwicę. ogólnie nerwicę można pokonać lekami i psychoterapią. nie myśl o szpitalu :)
  6. ja w czasie ślubub kościelnego nie miałem ataku, może dlatego, że w kościele nigdy go nie miałem. poza tym czas ślubu przypadł na czas dobrego samopoczucia, które trwało prawie dwa lata
  7. tak, to typowo nerwicowe objawy. z pewnością nic Ci nie jest poza tym. proponuję jakieś tabletki przeciwlękowe pozdrawiam
×