Relatywista10

Steviear, jakiej zaś substancji ? Nie ogarniam Cię na trzeźwo

Stymulantach, euforiantach - kwestia terminologii

Skojarzyło mi się z wyrywaniem recept na morfinę Głodnemu chleb, a ćpunowi dragensy na myśli

Steviear, a kto powiedział, że jestem na kokainie ? Tak na dobrą sprawę w stymulantach gustowac, to jeszcze nie gustowałem

A cóż to za przytyki ? Że niby do mnie pijesz ?

Pożyć ile da się "pożyć", no a kiedy już przyjdzie po mnie zegarmistrz światła purpurowy ... Zanim już całkiem odbierze mi władzę umysłowe zamierzam sobie wypalić w skroń z pistoletu, czy tam rewolweru czarnoprochowego Coby pójść "nie wiem gdzie na zawsze' [videoyoutube=obvizJRnezA][/videoyoutube]

No baa Kestrel z tych "prawilnych sprzątaczy" Mój ulubiony Moderator

Że co ?

Kestrel, nie Zamierzam sobie na nich w miarę beztrosko "przeistnieć" dalsze życie Czasem przyjebać (na ile "musk" pozwoli ) kokainy, czy inkszego "spida", coby na krótką chwilę się "odwarzywić", pójść sobie na te przysłowiowe dziwki, czy też "pożyć" na inny sposób Politoksykomania i umiarkowany nihilizm zawsze jakimś sposobem na przetrwanie swej marnej, jednak w pewien sposób już zdeterminowanej (no właśnie, przez kogo ? ) egzystencji

Steviear, Kestrela się zapytaj

Kestrel, ale tak szczerze-szczerze ? Przykra sprawa ... Wręcz czujesz, jak owe neurodegeneracje z dnia na dzień postępują Wiesz, podejmujesz rozpaczliwe próby zachowania swojego potencjału intelektualnego, wyrazu swego dawnego konstuktu osobowego (vide moja forumowa twórczość ), mimo iż tak naprawdę jesteś świadomy ich desperackiego wydźwięku, no i z góry wiesz, że są skazane na porażkę No ale ch*j z tym

Davin, spoko, po Nowym Roku przybędą posiłki

Davin, niczym tych 300 Spartan pod Termopilami No ale klęska chyba jednak wisi już w powietrzu

Davin, wiesz, zdarzają mi czasem krótkie przebłyski

Aranjani, dobra, czekaj ..., bo właśnie mi się cały pogląd na otaczającą mnie rzeczywistość zawalił

Davin, celna riposta

Nic nie trwa wiecznie

coma, siostrawiatru, a podczas ciągu, gdyby być złośliwym, można by zapytać się Was: "A sracie ?" - no ale to "osobliwe" poczucie humoru trafia jedynie do osób "siedzących w temacie"

siostrawiatru, o bOsZ !!! Nie dość, że ćpunka, to jeszcze i pracoholiczka No ale przynajmniej z tych opiowraków nie jesteś Gdybym był złośliwym degeneratem, z racji Twego rozpoczętego detoksu, zapytałbym się, czy bardzo cieknie Ci już z dupy ? xD - albo o coś w tym stylu Wiem, wiem - loperamid i już nie cieknie

Mnie zawsze zastanawiało, skąd brałyście tyle kasy, coby walić czasem nawet i po tych 10-15 "Antidoli 15" ( koszt ponad 100 zł) dziennie Z bogatych rodzin pochodzicie , czy jak ? Bo raczej tych przysłowiowych kutachów na dworcu za paczkę "Antka" opierdalać, nie opierdalałyście ? Nie żebym miał "ból dupy", że akurat mnie by nie było stać, czy coś Heh, na Waszym miejscu już dawno przerzuciłbym się na przepłuczki z maku (PST), albo wjebał się w morfinę i.v. z przerabianych tabletek, czy tam nawet i acetylowaną z nich heroinę A po opium wczesnym, czy dajmy na to po tą legendarną słomę makową z Czech późnym latem, to już na bank bym się wybrał

Aranjani, eeee, to co z Ciebie za "wilczyca" ? Najwyższa pora zbudzić w Tobie tą Bestię

Aranjani, haha, znaczy się Davin wytresował ?

Aranjani, tylko co by Ci od tego EGO za bardzo nie wyjebało w kosmos Dalej uważam, że na nie więcej niż 7 metrów powinnaś być w kuchni na tym łańcuchu przypięta

Aranjani, za całokształt

Aranjani,