Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szatejel

Użytkownik
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Szatejel

  1. Szatejel

    Miło mi poznać~

    wysłowiona, wszystko po trochu, cierpię na pewne lęki, które nie pozwalają mi spać, a przynajmniej nie wtedy, gdy jest ciemno na dworze. po prostu się boję. byłam przez moment nawet szczęśliwa, bo zdałam maturę. :) chociaż tyle, teraz czekam, czy przyjmą mnie na studia. Jutro zaś idę na psychoanalizę w sprawie fobii :) piszę z uśmieszkami bo w sumie jestem na fluxemedzie i promazinie. Pozostałych niezwykle miło mi poznać
  2. ja dostałam, wzięłam pierwszą dawkę dziś i właśnie na niej piszę. dziwne uczucie, niezły zamulacz.
  3. Najlepszy i tak był motyw jak przy ataku ADHD zaczęła dźgać swoje nogi długopisami, albo jak napadł jej dom ten cokolwiek osobliwy kosmita xD Do tych jeszcze ryjących banię anime można śmiało dodać Bobobo-bo bo-bobo - doskonała parodia dobrze znanych nam i kultowych shonenów, wyśmiewa absurdy działające w wielu tytułach a logiki tam właściwie brak, poza głównym wątkiem fabularnym. Zapomniałam tak w ogóle wspomnieć o moim ukochanym anime, które zawsze będzie mi drogie mimo iż w pewnym momencie odeszło od swojej początkowej konwencji. Mam na myśli Sayonara Zetsubou Sensei! Czyli "Żegnaj zrozpaczony nauczycielu". Anime to kolejna parodia, ale właściwie głownie parodia realiów Japonii, codzienności i po części również wielu znanych motywów z anime. Szalona, czarna komedia. Opowiada o nauczycielu Nozomu Itoshikim, który postanawia popełnić samobójstwo. Jest ogólnie zrozpaczonym człowiekiem, który nie widzi sensu w dalszej egzystencji, w związku z czym w każdym odcinku (przynajmniej w pierwszej serii i częściowo w drugiej) Nozomu próbuje popełnić samobójstwo, ale mu nie wychodzi. Jak również szuka milionów pretekstów do tego, żeby się do tego posunąć. Ponadto zostaje wychowawcą klasy w japońskim liceum. Jego klasa to wysyp osobliwości. W tej klasie są między innymi: maniaczka internetu, niepoprawna optymistka, psychopatka czy europejka o rozdwojeniu jaźni. Większość dziewczyn w klasie najwyraźniej pała do niego uczuciem. Szczerze polecam ;3
  4. Heh, no ja właśnie miałam, dlatego trochę boję się trochę brać teraz ten środek. Będę musiała chyba poradzić się lekarza w związku z tym.
  5. Ulubiony gatunek? Kryminalne/sensacja, dobry shonen, josei. Ulubione serie to: Nana, Hyouka, Saiyuki, Psycho Pass Z komedii chyba najbardziej powaliło mnie na kolana Hataraku maou-sama! i Gintama. A z tych ryjących psychikę... cóż. Chyba nigdy nie wymażę z pamięci Puni Puni Poemi. Cała Japonia w jednym anime.
  6. A ja to bym chciała być (może nie zupełnie nim ale, chociaż taka jak on) Mentalistą, Patrickiem Jane'm D:
  7. Nie prowadzę xd jakoś nie czułam takiej potrzeby. Jak już to w notatniku na kompie powinnam mieć gdzieś serie obejrzane i planowane do oglądania. Na ten rok przynajmniej, ale jak już pisałam wcześniej to nie mam zapału kompletnie. xd
  8. Na szczęście mam już taki staż, że nie muszę szukać pomocy w tej kwestii 10 lat świadomego oglądania tego odłamu animacji i zbierania komiksów robi swoje. Ja po prostu z czasem straciłam tym takie zainteresowanie jakie miałam wcześniej. Tak należy interpretować mój powyższy post ;3
  9. Kestrel, to zdjęcie! na prawdę lubię Shingeki. w sumie też czytam mangę/oglądam anime już x czasu. nie uważam się za "mangozjeba", ba, nigdy nim nie byłam mimo iż w pewnym momencie dość intensywnie oglądałam anime. xP teraz to chyba 2 miesiące nic nie oglądałam xd skończyłam Chihayafuru i tak jakoś się zatrzymałam~ pewnie za jakiś czas znów sięgnę po jakiś interesujący mnie tytuł xd
  10. Szatejel

    Co teraz robisz?

    A ja po raz wtóry oglądam Dumę i Uprzedzenie BBC bo gdyż "boli mnie głowa i nie mogę spać"
  11. Mam takie pytanie. Czy nudności i wymioty to częsty skutek uboczny perazyny? Niestety, ja tak zareagowałam na ten lek. Zastanawiam się, czy organizm po jakimś czasie ma przywyknąć do tego leku? Czy w takim wypadku poprosić lekarza o coś innego?
  12. Wzięłam Flu w ciemno i w sumie byłam zadowolona z efektu. Jest mi po nim całkiem dobrze, pomijając złe przyjęcie przez mój organizm leku perazyny
  13. Szatejel

    Miło mi poznać~

    wysłowiona, cóż, oczekuję stanu spokoju przynajmniej na tyle, bym mogła spokojnie zasnąć. inkubator, Ciebie równiez miło mi jest powitać
  14. Szatejel

    Miło mi poznać~

    Witam! Jestem obecnie 20 letnią dziewczyną, właściwie za dwa miesiące 21 letnią. Kończę technikum, lubię dobry kryminał, thriller i horror. Bardzo lubię seriale. Miewam zresztą dość specyficzne zainteresowania. Zresztą wg wielu moich znajomych jestem dość specyficzną osobą. Myślę, że z problemami borykam się już od dawna, można powiedzieć, że pod koniec podstawówki świat tracił dla mnie kolory, a mniej więcej w gimnazjum całkowicie wyblakł. Postanowiłam zrobić coś z tym niedawno, bo od września tego roku. Tzn, od września tego roku zapisałam się do psychiatry, wcześniej chodziłam regularnie do psychologa, choć bez skutku. Kilka ostatnich przeżyć zadecydowało o tym, że trochę za dużo mi się nazbierało i postanowiłam to poukładać. Miło mi poznać~I Wesołych Świąt, tak swoją drogą.
  15. Witam, jestem całkiem nowa na tym forum i właśnie trafiłam na nie szukając informacji na temat fluxemedu, 20 mg. Głównie ze względu na to, iż przeczytałam jego ulotkę i zaniepokoiłam się oczywiście możliwymi działaniami niepożądanymi. Być może niepotrzebnie, ale wolę się upewnić, na ile waszym zdaniem jest to bezpieczny lek? Dla astmatyka w szczególności? Ogólnie nie wyczytałam przeciwwskazań, ale "zapalenia tkanki płucnej" nie są mi do szczęścia potrzebne. Nie wzięłam jeszcze tych zielono-żółtych tabletek szczęścia, ale mam go brać przy stosowaniu leku na lęki Pernazinum (widać w moim podpisie). Mój niepokój jest związany z tym, że Perazinum może potęgować depresję lub ją powodować. Na ile bezpieczne może być takie połączenie?
×