Relatywista9

Reiben, to jak ? Bierzemy magnolkę na te przysłowiowe dwa baty ? magnolia84, Reflektujesz ?

[videoyoutube=M7WTl17akGc][/videoyoutube]

Kestrel, nie ciesz się Ziarno rewolucji zostało zasiane i nic już na to nie poradzisz Za czasów Marksa też nikt nie spodziewał się, że już za kilka dekad wielkie monarchie poupadają

Tomcio Nerwica, a co będzie z naszą rewolucją ?

Nortt, skąd wiesz ? Brałeś ? IMHO o wiele mniej "złowrogie" od benzo i alkoholu Nie są ani neurotoksyczne, ani hepatotoksyczne (mowa o specyfikach jakości niemal że aptecznej, a nie zanieczyszczonym brownie z ulicy ) podczas ciągu można na nich normalnie funkcjonować itd. Nie mówię, żeby dorobić się stanu, w którym to będziemy opierdalać na dworcu te przysłowiowe kutachy za działkę hery, a prowadzić życie w miarę ogarniętego opiatowca (oksymoron ? ), przyrządzać sobie 99% towar, przerabiając apteczne tabletki z morfiną, a późnym latem wybrać się do Czech po tą legendarną już słomę makową (jeszcze niższe koszty niż tabletki MSTContinous, Servedol) i narobić sobie "sortu" na calusieńki rok Prosta ekstrakcja morfiny z makówek, oszczyszczanie, acetylowanie i "voila" - to nie LSD, czy MDMA, żeby bawić się w niewiadomo jak bardzo niebezpieczne i skomplikowane syntezy BTW. Jeszcze można pokombinować z suplementacją magnezu, niewielkimi dawkami antagonistów nAChr i NMDA, coby starać się uytzymywać tolerkę w ryzach

magnolia84, nie, nie Póki co morfiny, kodeiny używałem jedynie dość okazyjnie, także mimo wszystko nie dorobiłem się jeszcze uzależnienia fizycznego Ogólnie rzecz biorąc podczas tych 5 lat coraz bardziej nasilających się rozkurwów psycho-somatyczno-neurologicznych ćpałem i piłem "relatywnie" mało No ale od nowego roku ma się to zmienić - nie widzę już większego sensu w abstynencji

magnolia84,

magnolia84, a no "warzywiło" mnie, "warzywiło", "rozkurwy" się na nasilały, aż koniec końców skończyłem jako ten mentalny, fizyczny i umysłowy kaleka

magnolia84, Heh, w takie coś pewnie bym się teraz "bawił", gdyby swego czasu zdrowie "bardziej" dopisało [videoyoutube=PhHZlt87lKI][/videoyoutube] [videoyoutube=3fIe9hovFR0][/videoyoutube] [videoyoutube=fv4jt2B9VcM][/videoyoutube] Wymiatało się swego czasu w walce długim mieczem według traktatu szermierczego "Flos Duellatorum" mistrza Fiorego dei Liberi z 1410 r (włoska szkoła - była też jeszcze XIV wieczna niemiecka tradycja zapoczątkowana przez mistrza Lichtenauera ) http://pl.wikipedia.org/wiki/Fiore_dei_Liberi

magnolia84, hollywoodzka fikcja

Midori, mylisz pojęcia

Kestrel, swego czasu, jak jeszcze "bawiłem się" w rekonstrukcje szermierki historycznej długim mieczem z zachowanych traktatów z XIV i XV wieku, w ramach tzw. "cuting testu", zajebiście przecinało się na pół wypełnione wodą butelki i kartoniki

magnolia84, myślisz ? I tak do końca świata zeszłoby nam na "patataj patataj"

magnolia84, [videoyoutube=AnkvO-Yc2GY][/videoyoutube] "Kiedyś kupię nóż i powyrzynam wszystkich w koło, kupię nóż. Zostawię tylko dwoje. Tylko ja i Ty, ja i Ty, tylko ja i Ty ... "

BTW. Myślicie, że dzisiejszej nocy przemówię ludzkim głosem ?

Aranjani, urastacie ostatnimi czasy z Davinem do rangi forumowych celebrytów Ty, niedługo zaczną Wam jeszcze szperać w śmieciach xD Hmm ... gdybym tak znalazł odrobinę Twego materiału genetyczny, to mógłbym sobie Ciebie sklonować i już nie musiałbym Cię Davinowi (ponoć nie ma takiego wagonu, którego nie dałoby się odczepić ) odbijać

Aranjani, , Rugaroo !!! Pora przebić Cię osinowym kołkiem, czy inkszym srebrnym członkiem A już na pewno - inspirując się "Malleus Maleficarum" - spalić na stosie

[videoyoutube=Q94NgapPh_Q][/videoyoutube] "Naj, naj nananana naj, naj nananana naj naj ... Jeszcze się zgadza obecności lista !!! Hej naj ! Naj nananana naj, naj nananana naj naj ... I jeszcze się zgadza obecności lista !!!"

wieslawpas, pijem coś ?

Pije ktoś, coś ?

Kestrel, to jeszcze zapodam nutą w konwencji "i dont care" [videoyoutube=VmPnivPHMn8][/videoyoutube]

Kestrel, Ch*j w dupę egzystencjalistom xD

Kestrel, E tam, pie*olisz Determinizm neurobiologiczny i ch*j Przecież my jako "My" nawet nie istniejemy ? I nie mów nam, że "chcieć, to móc", że "wolna wola", że "mistycyzm" ...

Mnie chyba nic nie dołuje bardziej, niż oglądanie na fejsie swoich dawnych znajomych z przed zaburzeń/choroby/chorób Ich uśmiechnięte ryje z fotek co rusz dobitnie przypominają mi o tym, jak to "przegrałem życie"

Kestrel, się nie martw, Davin rogrzeje Pizga to u mnie - jak wyciagałem browary z chłodnej szafki to były kurde cieplejsze, niż ma to miejsce w danej chwili