Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vizir

Użytkownik
  • Postów

    345
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez Vizir

  1. Nie chcę dwóch zdawać ale C i D to wydaje mi się jedno i to samo i tyle samo jest ogłoszeń na robotę.

    Na D jest więcej niż na C. Ale jednak 95% rynku to zestaw no i najlepsza kasa. Poza tym autobusem jeździ sie inaczej trochę w C siedzisz na kole, a w autobusie koło masz daleko za sobą, jakbys sie przesiadł od 0razu z C na D i miał jeździć po Wrocku w godzinach szczytu i tych uliczkach , gdzie naparkowane po krawężnikach tych trupów to byś pare razy cos przestwił XD

    pytałem ile go kosztowało prafko, kurs itp. to powiedział, że prawie 6 koła ze wszystkim czyli kurs, KW, egzaminy, psychologi, lekarz itd.

    Co jakis czas sa organizowane szkolenia na kierowców autobusów kiedy jest więcej wolnych miejsc niz chętnych (przynajmniej kiedys były) jak na tramwaje - wystarczy tylko podpisac cyrograf i masz za "free" :D

  2. Jak jest z prawkiem na C egzamin? Na B zdałem 2 lata temu za 1. razem :D raczej dokładny jestem, z tym, że przejechałem może z 2 tys. kilometrów tylko w tym czasie. Dam radę na C/D? Mówię tez o D bo to jedno i to samo raczej, gabaryty itp.

    Co ty chcesz od razu C i D XD ? Chyba wybierz sobie jedno, bo władze naszego nieszczęśliwego , tubylczego kraju udelektowały nas dyrektywami eurokołchozu i cza do C zrobić Kwalifikacje Wstępną, a do D - ... cos tam na przewóz ludzi (droższe jeszcze od KW) :P PUP można doić do jakiejś kwoty i do pewnego czasu, coraz większy reżim z rozdawnictwem kasy maja :D Aż strach POmyslec co forumowicze zrobią po 2016 roku jak eurokołchoz kase przestanie dawać i tylko cza bedzie składki płacić :D Mówie Ci rób i przytomnie spierdalaj bo bedą jaja jak w Hiszpanii i czy z depresja czy bez depresji to beda siedzieli wszyscy po domach na bezrobociu XD

     

    Czy zdasz to nie wiem, ja na C zdałem za pierwszym razem (na B za drugim bo pasów nie zapiąłem , a jakiś pedał komunistyczny egzaminował i nawet mnie nie naprowadził że o czymś zapomniałem :D). Ogólnie jak plac zrobisz to masz zdane, a plac na C jest prosty bardzo, nic nie musisz łamać prostować, na wyczucie robić - taki powiększony bus :D

     

    -- 08 gru 2014, 21:29 --

     

    Widzę mnóstwo ogłoszeń w transporcie międzynarodowym na kat. B. w systemie np. 3tyg trasa/2 tyg. w domu. Wiecie coś o tym więcej, da się zarobić ?

     

    Kuxwa ale OT.

    Na B bym nie tykał. Robota jest przejebana, nie ma gdzie spać , napierdalasz tym busem 20godzin na dobę (tacho to tam nie obowiązuje XD), jeszcze sam sie łaujesz - tak samo te firmy kurierskie. Weź sie załaduj, rozładuj, szukaj 100adresów dziennie, wydzwaniaj, awizuj, biegaj na 10te piętro z paczkami - więcej gimnastyki niż jazdy. Jak chcesz jeździć to trzeba przynajmniej to C zrobić, niestety. Mineły juz czasy że sie ludzi busem na czarno woziło do roboty na Holandię/Niemcy/Francję/UK i z powrotem do PL z ludźmi albo innymi sprzętami i zarabiało kokosy.

  3. Zrobiłbym tak. CE mnie nie kręci, perspektywa spania w aucie, sikania na koło i ogólnie życia w trasie nawet za lepszą kaskę odpada.

    Czemu :D ? Co 6-8tyg wracasz do domu na 2tyg :) Jakbyś znał niemiecki/ang i miał doświadczenia troche to zatrudniasz sie bez pośrednika POlskiego, robisz rok czasu i 100tys zł masz. Potem rok czasu leżysz kutasem do góry :D

     

     

    Chyba, że jakieś CE ale regionalne i codziennie w domu np. jakiś piasek, żwir itp. Dużo inaczej się jeździ na CE niż na C? ... Dużo inaczej się jeździ na C niż na B? Najbardziej się boję abym się mieścił na pasie :D

    Na C troche jeździłem zarobkowo tym MANem TGLem co sie na nim egzamin zdaje i jeździ sie tym praktycznie jak osobówką.Tam wiadomo że jak masz wąski, ostry zakręt i jeszcze plebs poparkuje te czinqueczenta na krawężnikach to musisz wypuścić sie do przodu na przeciwległy pas i/lub przybrać trochę z przeciwnej strony niz ta w którą skręcasz żeby nie zabrać ze soba jakiejś latarni czy złoma , a na CE to już sie dużo ciężej jeżdzi, jak jeździsz po mieście to musisz cały czas obserwować przyczepę/naczepę przy skręcaniu bo bardzo ścina, no i jazda tyłem też dużo trudniejsza niż monolitem , ale podobno po paru latach lepiej cofają zestawem niz jak siądą w swojej osobówce XD

     

    A poza tym na C dużo niższe zarobki i szybkie znalezienie pracy jeszcze bez doświadczenia graniczy z cudem - czyli tak jakby szukać zawodu w każdej innej branzy w POlsce (oprócz lekarza i urzędnika).

  4. bardziej wegetacja niż życie. Kiedyś miałem odpowiedzialną, wymagającą dość dużej sprawności intelektualnej pracę, teraz jak szukam roboty, to takiej najmniej wymagającej i odpowiedzialnej

    Depresja tak zaburza władze umyslowe czy jak ? Np. klepać kodu w C++ by sie nie dało w chacie ? - nic nie trzeba w sumie wychodzić z domu nawet :D Żałuje że po liceum nie poszedłem w programowanie :/ fuck, teraz nie ma czasu nawet żeby się samorozwijać i wejść na jako taki poziom :(

    myślałem o jakimś kursie zawodowym np. prawo jazdy na ciężarówki czy jakiś inny sprzęt ale ten brak stabilizacji mnie dobija.

    Ja teraz robie CE :P - idz z początkiem stycznia do PUPów czy OHPów - dostają kasę z eurokołchozu , ja se pare lat temu zrobiłem za free C +KW . W sumie zawód o tyle dobry dziś , że jak w żadnym innym łatwo znaleźć robote jak ma sie chociaż te 6msc. doświadczenia wysmarowane na zestawie :) Kumpel u szkopów jeździ po miedzynarodówce 8/2tyg i po odliczeniu żarcia w trasie 10.000zł co miecha na czysto :D

  5. No to jest wlasnie dramat. Ja ci powiem tak, jak walcze z depresja to nie jestem w stanie pracowac. No chyba, ze bylaby to jakas robota nieskomplikowana i nie wymagajaca sprawnosci fizycznej. Raz taka udalo mi sie znalezc - siedzialem i odbieralem telefon. Prawda jest taka, ze ja po prostu nie pracuje, jak mam depresje bo zwyczajnie bo nie ogarniam. Jak mam dac sobie rade w pracy skoro mam problem, zeby wstac z lozka i zrobic sobie cos do jedzenia? Na szczczescie, mam ten jeden lek ktory mi pomaga. Po reemisji udalo sie mi znalezc prace, i to dosyc dobrze platna i w zawodzie, ale zrezygnowalem bo, odstawilem leki i nie dawalem rady. Obecnie bede szukal czegos nowego, ale czekam, az dragi zaczna dzialac, bo w obecnym stanie niekt przy zdrowych zmyslach z obecna kreatywnoscia by mnie nie zatrudnil. Wiesz kazdy ma pewnie rodzicow. Ja tak na razie pasozytowalem. Jak bym ich nie mial to sam nie wiem - zostalby mi psychiatryk, ale bardziej prawdopodobne, ze bym sobie palnal w leb i tyle.

    :/ Handluj trawą :P okres prohibicji cza wykorzystywać , masa ludzi zbijała fortuny na rządach bezmózgich yeti :D

  6. Hej,

     

    mam pytanko a właściwie szukam opinii - przyjmuję Sertagen 50 raz dziennie rano, od ok 8 tygodni .... wczesniej przyjmowałam Seronil 10, ok 4 miesięcy, czułam się bardzo dobrze, aktywna, życzliwa, nie doświadczałam już lęku ani objawów depresji, ale niestety, z powodu wypadania włosów, wręcz łysienia w mojej opini, postanowiłam z psychiatrą zmienić lek na sertagen. Ten, mam wrażenie w ogóle mi nie pomaga, nie wiem czy dać mu nadal szansę? Lekarz dorzucił mi trittico, hm też nie wiem czy to dobre rozwiązanie?

    Przy fluo wiedziałam, że żyję... tylko włosów i pięknych warkoczy coraz mniej :D :)

    Co myślicie? A może zwiększyć dawkę z 50 na 100?

    Jaka diagnoza ? 10tka seronilu to pewno depresja. W jakim zakresie sertralina nie domaga w porównaniu do fluoksetyny ? 8tyg to na depresyjne objawy powinno już zacząć działać. Psychol spróbuje pewno dołozyć jeszcze 50ke i sprawdzisz wtedy. Pobierzesz jeszcze z 8tyg. jak nie będzie poprawy to widzocznie lek nie dla Ciebie, biorąc pod uwagę ze tak mała dawka fluo tak ładnie na Ciebie działała to w depresji nie opłaca się wchodzic z sertraliną powyżej 100mg/d, tym bardziej że małe dawki innego SSRI dały ładna odpowiedź.

  7. Właśnie, chociaż ja polecam zamiast iść do klaunologa i wcierać azteckie maści w dynie - idź na solo i wysusz kask XD Laski se chwalą, pryszcze znikaja jak kaloryfer po olanzapinie, ale ponoć cza chodzic stale, bo jak sie nie pójdzie dłużej to syfy atakują z potrójną siłą, ale kto nie lubi śniadej karnacji. Możesz se też zafarbować dodatkowo włosy na czarno i sie reklamowac że Włoch chirurg plastyczny to już każda twoja po 15min XD

  8. Do tych którzy brali i 50 i 100+ , jakie odczuwacie różnicę , między niskimi dawkami a 100 i 100+ , ja na 50sce prawie nic nie czuję,w sensie antydepresyjnym itp , zwięszkam do 75 , i potem na 100

    Na początku tylko zaznaczę , że twoje pytanie jest bezcelowe w sensie pragmatyki - ludzie niewiarygodnie różnią sie między sobą w reagowaniu na te same chemikalia. Jeżeli o mnie chodzi to biorę sertralinę na takie .... OCD powiedzmy i nie ma u mnie rożnicy pomiędzy dawka 50mg, a 250mg. Obie blokują lęk sytuacyjny w prawie takim samym stopniu, a na OCD działają tyle co kremy za 1461378245718 zł/szt sprzedawane babsztylom na zmarszczki :) Ale że możliwość odczuwania lęku działa jak nawóz dla zachowań OCD-podobnych, depresji, nerwic , itd. to biorę , chociaz zastanawiam sie nad przerzutką na np. gabapentynę + balkofen zamiast tej sertraliny, skoro na moje artefaktowe OCD nic z dostepnej obecnie chemii nie działa, a lęk i napięcie to można zoperować próbować czym innym.

  9. Petek, ty bierzesz tak ciotowską dawkę tego chlora (który sam w sobie ma z neuroleptykami w rozumieniu ant.rec.D tyle wspólnego co poranna kawa z wieczornym sraniem) , że powinieneś mieć z tego tytułu dużo mniejsze problemy niż ludzie na 50mg sertraliny czy 10mg paroksetyny :P Także nie płacz o ten chlor i nie przypisuj mu wszystkich nieszczęść tego świata i osobistych, bo on tyle Ci złego robi codziennie ile zjedzenie co dzień małych frytek bez keczupu ;)

  10. Ja spędzam teraz często ok. 22h na dobę w łóżku. Horror, moje życie ogranicza się do toalety i zaglądaniu tu, na forum. Nawet nie mam siły jechać do lekarza. No i czasem wstane coś zjeść, ale dobry kogut więcej zje niż ja.

    Kurva :D 22h w łóżku XD ale tak przez cały tydzień czy tylko w weekend ? W ogóle to tak jak jestem na forum i czytam nachodzi mnie pytanie związane z dość często powtarzającą sie w postach prawidłowością - z czego wiele ludzi tu na forum żyje ? :P Jeden śpi 22h na dobę , inny 14h, jeszcze inny budzi się o 13.00 - jak to możliwe jest ? Ze schizo to rozumiem jeszcze, wiadomo inwalidztwo - rodzina pomaga, renta jakaś na suchy chleb i papier toaletowy jest, ale na depresje czy nerwice przecież nic nie dają, na schizo juz dawać nie chcą , a ludzie bez rąk i nóg muszą co pół roku stawiać sie na komisji w celu oględzin czy nie nastąpiła POprawa i czy kieszonkowe nadal powinno przysługiwać. Niech ktoś odpowie tak "pi razy drzwi" jak sie orientuje bo zawsze mnie to zastanawiało, zawsze myślałem że pieniądze z "powietrza" wypłukiwać POtrafią tylko banki i umiłowani przywódcy naszego nieszczęśliwego kraju :)

  11. Kilka dni temu skończyły mi się również moje suple. Czy one mają aż tak duży wpływ na to?

    Przy zagorzałym podejściu taki jak religia u ludzi bardzo wierzących - można bardzo poważnie się rozchorować z ich braku. W kulturach na kontynencie afrykańskim/płd. amerykańskim opisano jeszcze przed pierwszą wojną światową nawet kilka przypadków śmierci zupełnie zdrowych ludzi z tego typu powodów.

  12. To dobrze, bierz te 3mg i na następnej wizycie koniecznie powiedz lekarzowi o tym, że trzesie ci sie noga i że zmniejszyłaś dawkę haloperidolu z 6mg do 3mg i że trzesie ci sie nadal (ale juz mniej), tylko powiedz mu to ! XD a nie ściemniaj, to ważne i nie odstawiaj haloperidolu całkiem na razie, prawdopodobnie po ustabilizowaniu stanu i biorąc pod uwagę ef.uboczne lekarz sam ci go wycofa. Pozdrawiam.

  13. Ja już tak wyglądam

    XD XD NIeeee... dawaj uploaduj fotke :D ! Myślałem że grupa urody w której performance zalicza Krzychu liczy osób sztuk: 1 - on sam XD Syp fote :D

    i nie wiem czy jest sens latania na silownie i ćwiczenia na orobitreku i bieżni.

    To zawsze ma sens, nawet jak sie jak Kasia Tusk przystojny nie staniesz i elokwentny jak Piotr Szumlewicz to zawsze zachowasz lepsze zdrowie i byc może zaważy to kiedys na tym , że nie będziesz np. warzywem karmionym przez rurkę po udarze :D

  14. Po piwsku mi się chce najbardziej.

    To bedziesz tył i wyglądał jak Krzysztof Bęgowski XD (ale wtajemniczeni wiedzą, że wygląd się nie liczy, ważne to co w sercu/pieniądze szczęścia nie dają :D )

    Chyba ze zacznij pić 6litrow wody dzennie , ja już od paru lat wale tyle wody na dzień i to moja jedyna dieta i mam figure jak Robert Biedroń .

  15. Silny94, od kiedy w psychiatrii jest leczenie przyczynowe, przeciez tam same objawy sie leczy, w schizofrenii leca na samych neuroleptykach, zeby przyblokowac dopamine która niby odpowiada za objawy wytwórcze, daj spokój :pirate:

    Ale on z tego co czytam jest tego samego zdania, tylko definicje l.objawowego i przyczynowego POmieszał :D

×